Niestety oprócz pochwał w kierunku przedsiębiorców oraz podkreśleniu, że zwiększył się eksport i popyt wewnętrzny, KIG zwróciła uwagę na niebezpiecznie wysoki poziom długu publicznego. Szybko zbliżył się on do granicy obowiązku wdrożenia oszczędności w budżecie. Naturalnie rząd zareagował, ale nie tak jakby życzyli sobie tego przedsiębiorcy.
Zamiast wprowadzić oszczędności w administracji państwowej oraz ograniczyć wydatki socjalne, rząd postanowił podnieść podatek VAT. Zdaniem wielu organizacji pozarządowych, w tym KIG i Lewiatana, podwyżka w krótkim okresie zapewni wyższy dochód do budżetu, ale równocześnie negatywnie odbije się na sytuacji finansowej wielu firm. Obydwie organizacje były przeciwko jakiejkolwiek podwyżce obciążeń fiskalnych.
Wzrost wskazuje, ze było dobrze
Dane dotyczące wzrostu gospodarczego raczej wskazują, że 2010 rok był udany. Jednak biorąc pod uwagę zaplanowane na 2011 rok zmiany podatkowe, należy go ocenić negatywnie. Rząd chce ratować budżet kosztem obywateli. Niestety, reglamentacja środków publicznych, w dużej mierze jest nieefektywna, czego dowodem są nieodśnieżone ulice lub sytuacja na dworcach kolejowych.
Dla obywateli jest dobrze, jak mają wysokie dochody i płacą niskie podatki. Niestety większość zaplanowanych przez rząd zmian odwróci te proporcje – dochody będą niższe, a podatki wyższe. Co ciekawe, administracja w większości przypadków, pozytywnie ocenia te regulacje, które wpłyną na ograniczenie biurokracji w urzędach. Oczywiście powinna za tym pójść redukcja etatów, a co za tym idzie dodatkowe oszczędności. Niestety na to nie możemy liczyć. Ponadto trudno dobrze oceniać „ulepszenie” i „uproszczenie” procedur, których celem jest ściągnięcie wyższych podatków.
Łukasz Piechowiak
Bankier.pl
l.piechowiak@firma.bankier.pl
Zobacz też:
» Jak wybrać prezent dla najbliższych?
» Ograniczenie rocznej podstawy wymiaru składek
» Załóż sklep internetowy w zaledwie 30 sekund!
» Jak wybrać prezent dla najbliższych?
» Ograniczenie rocznej podstawy wymiaru składek
» Załóż sklep internetowy w zaledwie 30 sekund!

























































