REKLAMA

"Jajka pewnie zdrożeją". Wiceminister rolnictwa tłumaczy dlaczego

2025-04-02 08:50
publikacja
2025-04-02 08:50

Wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski powiedział w środę, że jajka z powodu m.in. ptasiej grypy pewnie będą droższe. Zastrzegł jednak, że sytuacja jest dynamiczna i trudno przewidzieć dokładną ich cenę. Przypomniał, że problem z samą dostępnością jajek ma kilka państw np. USA.

"Jajka pewnie zdrożeją". Wiceminister rolnictwa tłumaczy dlaczego
"Jajka pewnie zdrożeją". Wiceminister rolnictwa tłumaczy dlaczego
fot. Ann creation / / Shutterstock

Na antenie radia RMF 24 Krajewski był pytany, czy przed zbliżającą się Wielkanocą jajka zdrożeją, zwłaszcza w sytuacji kolejnego ogniska ptasiej grypy, tym razem w Wielkopolsce.

Jak zaznaczył, "ogniska ptasiej grypy są i to nie tylko w Polsce". "Stany Zjednoczone mają dzisiaj problem z dostępnością w ogóle jajek. I ptasia grypa, i rzekomy pomór drobiu to choroby, które dotykają wiele krajów" – powiedział.

W jego ocenie "jajka pewnie będą droższe, one są i tak dosyć drogie". "Nie chcę jednak w tej chwili w jakiś sposób wróżyć o ile, bo sytuacja jest dynamiczna i zmienna. Trudno dzisiaj cokolwiek przewidzieć" – powiedział.

Ptasia grypa to choroba wirusowa, stwarzająca zagrożenie przede wszystkim dla ptaków - zarówno dzikich, wolnożyjących, jak i dla drobiu hodowanego.

Polska od lat jest eksporterem jaj konsumpcyjnych – do zagranicznego odbiorcy trafia ok. 40 proc. krajowej produkcji. Według wstępnych danych Ministerstwa Finansów w roku 2024 r. Polska wyeksportowała 238,6 tys. ton jaj o wartości 471,9 mln euro, co oznacza wzrost o 7,5 proc. w stosunku do roku 2023.

Zgodnie z danymi Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – Państwowego Instytutu Badawczego w Polsce wielkość produkcji jaj konsumpcyjnych kształtuje się w granicach 550-560 tys. ton rocznie.

W ostatnich miesiącach USA mierzyły się z brakiem jaj na półkach sklepowych; sytuacja się już poprawiła. Problem był wagi państwowej, ponieważ administracja prezydenta Donalda Trumpa przystępując do pracy, wyznaczyła sobie za cel obniżenie cen i przywrócenie dostępności tego produktu.

Jajka trudno importować, ponieważ potrzebne są różnego rodzaju atesty gwarantujące zgodność z normami weterynaryjnymi, które różnią się w każdym z państw.

Jak informowała w marcu agencja AFP, która rozmawiała z dyrektorami izb producentów drobiu tych państw, Stany Zjednoczone zwróciły się do polskich i litewskich hodowców drobiu o eksport jajek, aby zwalczyć braki z jakimi się mierzą od wielu miesięcy. Według wyliczeń amerykańskiego ministerstwa rolnictwa 30 mln kur niosek zostało poddanych eutanazji przez tę chorobę.

Także Francja mierzy się z brakami jaj na sklepowych półkach. Jak pisał niedawno dziennik "Le Monde", przyczyną jest w dużej mierze efekt paniki, który nastąpił, gdy sieć obiegły zdjęcia pustych regałów sklepowych w USA, ale też epidemia ptasiej grypy. Dlatego dziennik ostrzegł, że okres Świąt Wielkanocnych może przerodzić się w "prawdziwe polowanie na jajka". We Francji setka jaj kosztuje ponad 19,60 euro co, jak zauważył dziennik, jest ewenementem, biorąc pod uwagę, że kosztowały one w marcu ubiegłego roku 15,30 euro. Hodowcy drobiu mają teraz swój złoty czas - oceniła gazeta. (PAP)

akr/ amac/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (8)

dodaj komentarz
kroko1
A co teraz nie drożeje? Bo nie znam takiego produktu. Póki co jakoś ogarniam ale nie wiem jak długo. obym nie poszedł w ślady kolegi, który się zapożyczył i skończył z długami w kruku... nie wiem serio jak on ogarnia ale skubany daje radę.
prawnuk
hodowcy drobiu mają swój czas od 10-15 lat.
Ciekawe czy dalej nie płacą jak inni rolnicy /mający swój czas od 21 lat/ podatków?
PSL zawsze mówił, że jak wieś bedzie tak bogata jak miesto, to zacznie płacić podatki.
Tylko różnica między RZECZYWISTYMI rolnikami, a biedakami w miescie ciągle rośnie.
A te 5% rolników może
hodowcy drobiu mają swój czas od 10-15 lat.
Ciekawe czy dalej nie płacą jak inni rolnicy /mający swój czas od 21 lat/ podatków?
PSL zawsze mówił, że jak wieś bedzie tak bogata jak miesto, to zacznie płacić podatki.
Tylko różnica między RZECZYWISTYMI rolnikami, a biedakami w miescie ciągle rośnie.
A te 5% rolników może płacić wszystkie podatki.
pamiętacie słynnego producenta papryki?
On tydoniowo zarabia wiecej niż typowy mieszczuch rocznie
carlito1
Już tłumaczę.... " a dlaczego nie?"
zdzislaw_
Jeździ taki Krajewiak od mediów do mediów i opowiada banialuki. Tezy niczym nie poparte, slogany typu rzekomy pomór. Wniosek z tego taki, że podrożeje bo USA nie mają jaj, więc eksport wywinduje ceny automatycznie.

Cukier drożał przed sezonem robienia przetworów. Masło na koniec 2024r, żeby w 2025 było wiadome, że wszystko
Jeździ taki Krajewiak od mediów do mediów i opowiada banialuki. Tezy niczym nie poparte, slogany typu rzekomy pomór. Wniosek z tego taki, że podrożeje bo USA nie mają jaj, więc eksport wywinduje ceny automatycznie.

Cukier drożał przed sezonem robienia przetworów. Masło na koniec 2024r, żeby w 2025 było wiadome, że wszystko drożeje. Biedronka już się o to postarała, dotychczas promocja na masło wynosiła 3,99 a przed końcem 2024 puścili promocje na 4,99 i ludzie brali - zamiast dać na wstrzymanie, żeby zaakcentować, że praktyki są nieuczciwe.

Cena cukru teraz szoruje. Sklepy są zatowarowane cukrem z Ukrainy, w promocji po 1,25. "Mleko" UHT też już szoruje po dnie. Czekamy aż spadnie masło i jajka po świętach.
samsza
Mamy w Polsce szoguna i specjalistę od kur, wystarczy zapytać.
zoomek
"Stany Zjednoczone mają dzisiaj problem z dostępnością w ogóle jajek."
A to z Rosji się żartuje.
sajetan
daj spokój, znowu ktoś napędza panikę żeby podnieść cenę, jak to już robili z masłem, cukrem, nawet papierem toaletowym itd.
sajetan
Nie możliwe, ten rząd cały czas robi sobie jaja... więc skąd te braki?

Powiązane: Żywność

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki