Rada nadzorcza Brastera odwołała z funkcji prezesa Marcina Halickiego. Jednocześnie do zarządu powołana została Agnieszka Byszek.
Rada decyzję podjęła 5 sierpnia, a poinformowano o niej w komunikacie z godziny 21:07. Niestety nie podano przyczyn podjętej decyzji. Tymczasem dla Brastera to poważna zmiana, Halicki był zaangażowany w spółkę od 2014 roku i to on miał odpowiadać za ekspansję produktu spółki. Ta jednak nie poszła po myśli zarządu.
W efekcie spółka wciąż nie zarabia, po drodze zaś zdążyły się jej skończyć pieniądze i musiała być dofinansowywana. Jej koszty wciąż przewyższają poziom przychodów. Spółka już miała problemy z pokryciem obligacji serii A, jednak pod koniec maja obligatariusze zdecydowali się wydłużyć termin spłaty. Przekonało ich m.in. zaangażowanie European High Growth Opportunities Securitization Fund, który miał dofinansować spółkę.
W lipcu zaś Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdziła prospekt emisyjny Brastera związanego z wprowadzeniem do obrotu 12,14 mln akcji serii L oraz 4,59 mln akcji serii M, co umożliwia realizację porozumienia ze wspomnianym inwestorem. Halicki po zatwierdzeniu prospektu zapewniał, że od strony finansowania daje on spółce 1,5 roku spokoju.
Życiorys nowej członkini zarządu ma zostać przekazany w najbliższym czasie. Wiadomo jednak, że od listopada 2015 roku pracowała ona w Brasterze jako medical director. Agnieszka Byszek zrobiła także doktorat z onkologii w Centrum Onkologii - Instytucie im. Marii Skłodowskiej-Curie.
AT
