Składka zdrowotna nie działa, musimy przejść na finansowanie służby zdrowia z budżetu państwa - mówiła w piątek w Tarnowie kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat. Jej zdaniem, wielkie korporacje powinny dokładać się do finansowania służby zdrowia.


Podczas spotkania wyborczego w Tarnowie Biejat podkreślała, że państwo powinno "inwestować w szpitale powiatowe i w to, żeby każdy z nas miał dostęp do lekarza". Jak oceniła, w służbie zdrowia może pojawić się o wiele więcej pieniędzy, dzięki zmianie sposobu jej finansowania.
"Musimy zrezygnować w końcu ze składki zdrowotnej, która nie działa, bo nasza dziura w budżecie się tylko powiększa, i - tak, jak inne kraje Europy Zachodniej - przejść na finansowanie ochrony zdrowia z budżetu państwa" - powiedziała Biejat. Jej zdaniem, dodatkowym podatkiem należy obłożyć wielkie korporacje, aby wyrównać, a nawet poprawić stan państwowych finansów.
Zobacz także
Kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta zaznaczyła, że big techy "podzieliły się zyskami", ponieważ zarabiają "dzięki naszej pracy i konsumpcji". "Czas, by dołożyły się do ochrony zdrowia, żeby każdy miał szansę na dotarcie do dobrego ośrodka (zdrowia)" - powiedziała Biejat. Dodała, że nie dziwi się, że ludzie przychodzący na jej spotkania, ponieważ "czują się oszukani, bo płacą składki, a potem muszą płacić prywatnie za lekarza".
"Taki system, o którym mówię, zalepiłby dziurę w budżecie ochrony zdrowia, dałby nam pieniądze na specjalistów, dobry sprzęt, tanie leki" - przekonywała kandydatka Nowej Lewicy. "Nie wierzcie dzisiaj ludziom pokroju (kandydata Konfederacji na prezydenta) Sławomira Mentzena, którzy mówią wam, że wszystko da się załatwić prywatyzując państwo" - dodała Biejat. (PAP)
mk/ mrr/



















































