REKLAMA

Czego dowiesz się z torebki na pieczywo

Grzegorz Marynowicz2011-09-07 06:00analityk Bankier.pl
publikacja
2011-09-07 06:00
O tym, że Polak potrafi, przekonywaliśmy się wielokrotnie. To w naszym kraju Polsce zrodziły się pomysły sprzedaży unikalnych kości do gry, produkcji płynu do mydlanych baniek czy sprzedaży podwójnych paluszków. Do grona pomysłodawców, którzy przełamują utarte schematy dołączył Marek Pujanek, który wydaje bezpłatną gazetkę na papierowych torebkach do pieczywa.

Biznesowa przygoda młodego przedsiębiorcy zaczęła się w sklepie spożywczym. Jak co dzień rano wybrał się do marketu po pieczywo. Kupił ulubione bułeczki, które ekspedientka zapakowała w czystą, papierową torebkę. – Popatrzyłem na opakowanie i pomyślałem, że byłoby to dobre miejsce na reklamę. Przecież miliony Polaków kupują codziennie pieczywo zapakowane w ten sposób– wspomina Marek Pujanek. Początkujący biznesmen postanowił wykorzystać ten fakt. Mechanizm był prosty: sklep otrzymuje darmowe torebki z nadrukowanymi reklamami, które docierają do tysięcy klientów. – Zadowolony jest właściciel marketu, reklamodawca i ja – śmieje się Pujanek.

Krótka analiza rynku utwierdziła Marka Pujanka, że nikt wcześniej nie wpadł na podobny pomysł. – Trzeba był kuć żelazo póki gorące – wspomina przedsiębiorca. Następnego dnia udał się do sądu i zarejestrował dwutygodnik o zabawnej nazwie „Gazetos apetitos”. - W ten sposób zostałem wydawcą i redaktorem naczelnym gazety w jednej osobie – śmieje się pomysłodawca. Kolejnym krokiem było znalezienie drukarni, która wykona torebki z nadrukiem. Produkcja opakowań przeznaczonych do kontaktu z żywnością wymaga spełnienia określonych warunków, dlatego nie każdy podmiot mógł zająć się drukiem periodyku. Po krótkim czasie przygotowań młody przedsiębiorca mógł rozpocząć działalność w rodzinnym Poznaniu.

300 tys. mieszkańców


Na pierwszych klientów zainteresowanych nietypową formą reklamową Pujanek nie musiał długo czekać. – Na spotkaniach reklamodawcy byli pod wrażeniem pomysłu, który wyróżnia się na tle standardowych metod promocji – mówi. Przedsiębiorca nie miał problemów z wypełnieniem reklamami pierwszych egzemplarzy, ukazującej się co 2 tygodnie gazetki. Do współpracy udało się namówić 100 sklepów, za pośrednictwem których ”Gazetos apetitos” trafiła na stoły 300 tysięcy poznaniaków.



Wykupienie przez reklamodawcę całego wydania kosztowało ok. 16 tys. Zł, a więc koszt dotarcia do jednej osoby był mniejszy niż 1 grosz. W przeciwieństwie do innych sposobów promocji, dużo większy odsetek osób faktycznie zapoznawał się z komunikatem reklamowym. Zachęcały do tego inne treści drukowane na gazetce. – Nie chciałem atakować klientów wyłącznie reklamą, dlatego gazetę wzbogaciłem o elementy rozrywkowe jak: porady, przepisy kulinarne, dowcipy czy sudoku. Dzięki temu „Gazetos apetitos” ląduje na stole a nie w śmietniku jak np. ulotki – dodaje Pujanek. Torebki z reklamą to idealny nośnik dla firm kierujących ofertę do lokalnej społeczności i właśnie małe przedsiębiorstwa najczęściej pukają do „redakcji”.

Atuty „Gazetos apetitos”
- wykorzystanie torebki na pieczywo jako nośnika komunikatów, nowość na rynku,
- pieczywo jest produktem kupowanym codziennie, trafiającym do domów większości polskich rodzin - reklama, która odróżnia się od tradycyjnych form, takich jak telewizja, radio czy prasa, przykuwa uwagę odbiorców,
- forma reklamy nie jest agresywna , klient sam sięga po torebkę na pieczywo, co zapewnia doskonałą formę dystrybucji,
- niskie koszty dla reklamodawców


Patent na biznes


- Przezorny zawsze ubezpieczony – odpowiada Pujanek na pytanie w jakim celu opatentował swój pomysł na biznes. Młody przedsiębiorca zyskał w ten sposób ochronę idei, ale stworzył także nowe możliwości biznesowe. – Zastrzegłem w urzędzie patentowym wzór przemysłowy reklamy na papierowej torebce. Ochrona obejmuje nie tylko torebki na pieczywo – mówi przedsiębiorca. Dzięki patentowi zarabia dzieląc się pomysłem z zainteresowanymi rozwojem przedsięwzięcia w innych miejscach. Licencja na miasto do 200 tys. mieszkańców kosztuje 20 tys. zł. Rozwój gazetki na pieczywo w mieście liczącym do 500 tys. mieszkańców to dla partnera wydatek 40 tys. zł. Dodatkowo, Marek Pujanek co miesiąc pobiera od kontrahentów określoną kwotę uzależnioną od wysokości dochodów. W ten sposób pomysł biznesmena zaistniał już w Łodzi, Bydgoszczy i Bielsko-Białej a kolejne umowy są tylko kwestią czasu. „Gazetos apetitos” w każdym domu to byłoby coś – mówi z uśmiechem przedsiębiorca.

Grzegorz Marynowicz
Bankier.pl

Źródło:
Grzegorz Marynowicz
Grzegorz Marynowicz
analityk Bankier.pl

Pomysłodawca i redaktor prowadzący serwisu MamBiznes.pl - pierwszego w Polsce projektu skierowanego wyłącznie dla młodych przedsiębiorców. W 2009 portal został przejęty przez Grupę Bankier.pl. Autor kilkuset artykułów i poradników dotyczących przedsiębiorczości, działalności gospodarczej i e-biznesu. Pomysłodawca takich cykli jak: „Tak się robi e-biznes” czy „Startupy na dywaniku”.

Do pobrania

g1png
Tematy
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.

Komentarze (8)

dodaj komentarz
~BK Solutions
Witam !
Poszukujemy kolejnych franczyzobiorców!

Reklama na torbach na pieczywo:

szczegóły: http://franchising.pl/franczyza/1121/bk-solutions-reklama-torbach-pieczywo/

www.bksolutions.pl

BK Solutions - Reklama na torbach papierowych na pieczywo
~torbynapieczywo
ciekawe oferty pracy i współpraca z atrakcyjnymi nagrodami są też na torbynapieczywo.pl lub http://torbynapieczywo.pl/reklama-na-torbach-na-pieczywo/ albo http://torbynapieczywo.pl/wspolpraca/oferty-pracy/
~Seba
To nie jest nowy pomysł, ale gratulacje że udało się go wprowadzić w życie.
Takie gazetki na torebkach były w sklepach z bagietkami we Francji w 94r (w Reims). Chciałem wtedy wprowadzić ten pomysł w Poznaniu, ale się nie udało...
Zatem gratulacje i życzę powodzenia w rozwijaniu biznesu :)
~DEZET
Kolega dobii tak jest dobry, że czeka aż sponsor sam się będzie prosił o wejście w spółkę :-)
~dobii
pomysłów jest wiele, sam mam mnóstwo w wielu dziedzinach i co z tego trzeba mieć te 16tys, a niektóre wymagają i 50, 100 ...
~Goły i wesoły
To rusz tyłek i poszukaj sponsora lub wspólnika :-) Jest masa instytucji czy osób szukających ludzi z dobrymi pomysłami na biznes. Jeśli pomysły są dobre to finansowanie znajdziesz w mig.
~Goły i wesoły
Można zrobić coś nie mając nic. Pomysł genialny i to na skalę światową. Oby więcej takich ludzi w tym kraju a mniej polityków, wiecznie narzekających i czekających na mannę z nieba tj, z naszych podatków ...
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)

Powiązane: Pomysł na biznes

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki