REKLAMA

COLLEGIUM HUMANUMByli pracownicy Kancelarii Prezydenta RP z zarzutami prokuratorskimi

2025-02-06 22:47
publikacja
2025-02-06 22:47

Prokuratura postawiła zarzuty Błażejowi S., byłemu rzecznikowi prasowemu prezydenta RP oraz jego żonie Sandrze S. w śledztwie dot. nieprawidłowości w działalności dawnej uczelni Collegium Humanum - poinformowała w czwartek wieczorem prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej.

Byli pracownicy Kancelarii Prezydenta RP z zarzutami prokuratorskimi
Byli pracownicy Kancelarii Prezydenta RP z zarzutami prokuratorskimi
fot. Pawel F. Matysiak / / FORUM

Prokurator ze śląskiego pionu PZ PK przedstawił Błażejowi S. oraz Sandrze S. zarzuty korupcyjne, zarzuty związane z posługiwaniem się poświadczającymi nieprawdę dokumentami oraz zarzuty oszustwa w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w działalności uczelni Collegium Humanum - Szkoły Głównej Menadżerskiej - przekazała prok. Calów-Jaszewska.

Błażejowi S. prokurator przedstawił cztery zarzuty dotyczące wręczenia byłemu rektorowi Collegium Humanum - Szkoły Głównej Menadżerskiej, Pawłowi Cz., korzyści majątkowych oraz osobistych, a także obietnicy udzielenia korzyści osobistej w zamian za uzyskanie poświadczającego nieprawdę dokumentu w postaci świadectwa ukończenia przez Błażeja S. oraz Sandrę S. studiów podyplomowych Executive Master of Business Administration bez ich faktycznego odbycia - podała PK.

Prokuratura wyjaśniła, że korzyści te polegały na dokonaniu wpłaty w kwotach 9500 zł i 7430 zł na rachunek Collegium Humanum, a także na udzieleniu obietnicy poparcia kandydatury Pawła Cz. na członka Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP oraz pomocy w uzyskaniu odznaczenia państwowego.

Nadto Błażej S. udzielił Pawłowi Cz. korzyści osobistej w postaci poparcia imieniem Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezydenta RP u Szefa Państwowego Inspektoratu Nadzoru Jakości Edukacji przy Gabinecie Ministrów Republiki Uzbekistanu i u ambasadora tej Republiki akredytacji na prowadzenie filii Collegium Humanum w Uzbekistanie - poinformowała PK.

Jak poinformowali śledczy, Błażej S. podejrzany jest również o to, że starając się o zatrudnienie w spółce Orlen S.A. posłużył się poświadczającym nieprawdę dokumentem potwierdzającym ukończenie studiów podyplomowych Executive Master of Business Administration.

Żonie byłego rzecznika Prezydenta RP Sandrze S. prokurator przedstawił trzy zarzuty. Jeden dotyczący użycia w czasie ubiegania się o przyjęcie do pracy w Banku Gospodarstwa Krajowego poświadczającego nieprawdę dokumentu w postaci świadectwa ukończenia studiów podyplomowych Executive Master of Business Administration, pomimo tego, iż studiów takich faktycznie nie odbyła.

Prokuratura dodała, że Sandrze S. ogłoszono nadto dwa zarzuty dotyczące wyłudzenia nienależnego wynagrodzenia związanego z zatrudnieniem w Radzie Nadzorczej Wojskowego Centralnego Biura Konstrukcyjno-Technologicznego S.A. z siedzibą w Warszawie oraz Radzie Nadzorczej Szpitala Specjalistycznego w Zabrzu, posługując się poświadczającym nieprawdę dokumentem w postaci dyplomu Executive Master of Business Administration. Używając takiego świadectwa w obu instytucjach Sandra S. wprowadziła w błąd osoby uprawnione do opiniowania i powoływania członków rady nadzorczej. Sandra S. z tytułu zatrudnienia w ww. radach nadzorczych uzyskała wynagrodzenie odpowiednio w kwotach 2619,48 zł oraz 53601,75 zł.

Podejrzani złożyli wyjaśnienia, a następnie prokurator zastosował wobec Błażeja S. oraz Sandry S. wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci: poręczenia majątkowego w wysokości odpowiednio 100 tys. zł i 40 tys. zł, dozoru policji oraz zakazu kontaktowania się z określonymi osobami.

Aktualnie w toku śledztwa, we wszystkich jego wątkach, zarzuty przedstawiono łącznie 58 podejrzanym.

PK wyjaśniła, że zatrzymanie Błażeja S. było uzasadnione koniecznością przeprowadzenia konfrontacji z innymi podejrzanymi. "Zagwarantowało to także koncentrację czynności dowodowych w jednym czasie i w jednym miejscu. Konfrontacje zostały przeprowadzone, ponieważ konieczne było wyjaśnienie sprzecznych wersji wydarzeń przedstawianych przez poszczególnych podejrzanych. Konfrontacje wzbogaciły materiał dowodowy oraz pozwoliły prokuratorowi niezwłocznie zweryfikować linię obrony podejrzanych i zbadać wiarygodność ich wyjaśnień. Nadto za zatrzymaniami przemawiała konieczność niezwłocznego zastosowania wobec podejrzanych środków zapobiegawczych" - poinformowała prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej.

Rzeczniczka prezydenta Andrzeja Dudy Diana Głownia podkreśliła w czwartek, że Kancelaria Prezydenta podchodzi "ostrożnie i z dystansem" do zatrzymania przez CBA byłego rzecznika prasowego prezydenta RP Błażeja S. Zauważyła, że obecnie niewiele wiadomo o sprawie.

"Podchodzimy do sprawy ostrożnie i z dystansem" - powiedziała PAP Głownia. Dodała, że nic nie wskazuje na to, by sprawa miała w jakikolwiek sposób dotyczyć działań S. związanych z pracą jako rzecznika czy doradcy prezydenta.

Głownia wyraziła nadzieję, że działania w sprawie b. rzecznika prezydenta będą prowadzone w sposób rzetelny i sprawny oraz że nie będą mieć charakteru politycznego.

Błażej S. jest od 2004 roku członkiem Prawa i Sprawiedliwości. W 2018 został powołany na stanowisko sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta oraz na rzecznika prasowego prezydenta.

We wrześniu 2021 zakończył pracę na tych stanowiskach i jednocześnie z dniem 1 października tego samego roku został doradcą społecznym prezydenta. Był też doradcą zarządu PKN Orlen, a także wiceprezesem Gaz-System.(PAP)

wni/ jann/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (2)

dodaj komentarz
kartel
Totumfacki , współpracownik, zaufany człowiek, wspólnik tuska stawia zarzuty hurtowo przeciwnikom politycznym. Im bliżej wyborów tym wiecej igrzysk. Pamiętacie kibica ktory za pierwszego tuska cztery lata spędził w areszcie bez zarzutów , torturowany (wsadzono do aresztu jego dziewczynę) w końcu dostał zarzut zajęcia nie swojego Totumfacki , współpracownik, zaufany człowiek, wspólnik tuska stawia zarzuty hurtowo przeciwnikom politycznym. Im bliżej wyborów tym wiecej igrzysk. Pamiętacie kibica ktory za pierwszego tuska cztery lata spędził w areszcie bez zarzutów , torturowany (wsadzono do aresztu jego dziewczynę) w końcu dostał zarzut zajęcia nie swojego miejsca. To była tylko przygrywka faszyzmu, ale europa jest chyba gotowa na kolejna falę faszyzmu.
prawnuk
A jaki Tusk miał wpływ na Seremeta, wybranego przez Kaczyńskiego?
Tusk zostawił Kamińskiego, i zrobił niezależną prokuraturę.
zresztą przez to potem PO poległa.

Tortury to brak kontaktu z najbliższymi.
/ważne, że go mógł ktoś inny oglądać na widzeniach/.

A torturowany był np Tomek Szwejgiert

PS. mam
A jaki Tusk miał wpływ na Seremeta, wybranego przez Kaczyńskiego?
Tusk zostawił Kamińskiego, i zrobił niezależną prokuraturę.
zresztą przez to potem PO poległa.

Tortury to brak kontaktu z najbliższymi.
/ważne, że go mógł ktoś inny oglądać na widzeniach/.

A torturowany był np Tomek Szwejgiert

PS. mam nadzieję, że kibic dostał odszkodowanie, a prokuratora wywalono z roboty

Powiązane: Collegium Humanum

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki