Przywódczyni obalonego przez armię demokratycznego, cywilnego rządu Birmy Aung San Suu Kyi usłyszała nowe zarzuty korupcyjne w sądzie w Mandalaj - poinformowali w poniedziałek jej prawnicy, nie podając szczegółów.


14 czerwca rozpoczął się pierwszy proces Suu Kyi dotyczący zarzutów złamania restrykcji covidowych w czasie kampanii wyborczej i nielegalnego posiadania krótkofalówek. Przywódczyni ponadto stawiane są zarzuty korupcji i złamania przepisów o ochronie tajemnic państwowych. Grozi jej wieloletnie więzienie i wykluczenie z polityki.
Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla przebywa w areszcie od zamachu stanu z 1 lutego. Junta, która obaliła jej demokratycznie wybrany rząd, postawiła Suu Kyi szereg zarzutów, które jej obrona uznaje za fałszywe i motywowane politycznie.
Od puczu Birma pogrążona jest w chaosie, wielu ludzi strajkuje, a wojskowe władze brutalnie tłumią masowe protesty społeczne. Według aktywistów siły policyjne i wojskowe zabiły od puczu co najmniej ok. 900 osób. Jednocześnie kraj mierzy się z kolejną, trzecią falą pandemii koronawirusa, a liczba nowych infekcji od kilku dni gwałtownie rośnie.
ska/ akl/ arch/
























































