REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Arak: możemy się spodziewać drastycznego spadku rubla na globalnych rynkach

2022-02-27 12:25
publikacja
2022-02-27 12:25

Od poniedziałku możemy się spodziewać drastycznego spadku rubla na globalnych rynkach - ocenił w niedzielę dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego Piotr Arak, pytany o kolejne sankcje na Rosję w odpowiedzi na jej inwazję na Ukrainę. To ogromnie osłabi rosyjską gospodarkę - dodał.

Arak: możemy się spodziewać drastycznego spadku rubla na globalnych rynkach
Arak: możemy się spodziewać drastycznego spadku rubla na globalnych rynkach
fot. Alexander Saverkin / / FORUM

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała w sobotę wieczorem, że zaproponuje przywódcom UE usunięcie pewnej liczby rosyjskich banków z systemu SWIFT, uderzenie w rosyjskich oligarchów oraz w bank centralny Rosji.

Globalny system płatniczy SWIFT będzie gotowy, by dostosować się do decyzji Stanów Zjednoczonych i UE o odłączeniu od niego niektórych rosyjskich banków w przypadku złożenia odpowiedniego wniosku - podało w niedzielę kierownictwo systemu w oświadczeniu cytowanym przez amerykańską sieć telewizyjną NBC.

Dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego Piotr Arak w niedzielnej rozmowie z radiem TOK FM wskazał, że zamrożenie aktywów banku centralnego Rosji "to jest jedna z najbardziej uciążliwych sankcji zarówno dla obywateli, ale przede wszystkim dla reżimu Putina".

Ocenił, że "od poniedziałku możemy się spodziewać drastycznego spadku rubla na globalnych rynkach". Dodał, że w weekend transakcji FOREX-owych jest mniej. "Ale to, co się będzie działo, to: brak możliwości ochrony własnej waluty, proszenie o pomoc Pekinu po to, żeby było można interweniować w obronie rubla". Szef PIE przypomniał, że Rosja podejmowała takie działania w ostatnich dniach. "Wydali prawie 5 mld dol. po to, żeby chronić wartość rubla i utrzymywać ją na odpowiednim poziomie" - wskazał.

Arak podkreślił, że wszystko to będzie oznaczać "ogromne osłabienie rosyjskiej gospodarki". Zwrócił uwagę, że zablokowanie systemu SWIFT "nie jest do końca tak uciążliwą sankcją". Jak wyjaśnił, to wyłącznie forma komunikacji między bankami na świecie - ze stolicą w Brukseli i stworzona przez europejski system bankowy. "Nie jest tak, że to blokuje dostęp do wszystkich systemów bankowych. Banki mogą nadal się między sobą porozumiewać. Dopiero blokada banków i zablokowanie komunikacji z bankami rosyjskimi oraz aktywów powoduje, że nie można (dokonywać transakcji - PAP)" - powiedział szef PIE.

Arak zwrócił uwagę, że nie wiemy jeszcze, które banki konkretnie i jakie aktywa będą zablokowane. "Sam SWIFT będzie miał na pewno jakieś wyjątki, np. transakcje dotyczące opłat za ropę czy gaz" - ocenił.

System SWIFT to międzynarodowa sieć międzybankowa służąca do wymiany informacji o zagranicznych zleceniach przelewu. Jej centrum ulokowane jest w Brukseli i podlega unijnemu prawodawstwu. Za jej pośrednictwem wysyłany jest bankowy odpowiednik wiadomości e—mail. System oferuje możliwość wysłania wystandaryzowanej informacji dotyczącej transakcji między eksporterami i importerami. Celem jego istnienia jest skrócenie czasu potrzebnego na wykonanie zlecenia oraz automatyzacja przelewów. Rola systemu SWIFT ma charakter czysto informacyjny – nie rozlicza transakcji pieniężnych.

Arak pytany, co byłoby jeszcze "opcją atomową w sankcjach", wskazał na "zablokowanie aktywów należących do rosyjskich oligarchów i osób, które są powiązane z reżimem putinowskim". Zauważył, że to częściowo już się wydarzyło. "To oznacza naruszenie prawa własności i groźbę pozwów od osób, które są papierowymi właścicielami, słupami, na które zapisane są te aktywa" - stwierdził.

Istotną sankcją byłoby też, jak powiedział, zaprzestanie importu gazu z Rosji. "Ropa i gaz to 36 proc. przychodów budżetu centralnego Rosji" - przypomniał Arak. Dodał, że oznaczałoby to racjonowanie gazu na terenie całej UE. "Teoretycznie gazu w Europie Zachodniej by wystarczyło (...), ale możliwe, że mielibyśmy przerwy w dostawach energetycznych i ryzyko blackoutu w Europie Zachodniej. W Polsce nie - bo mamy rezerwy strategiczne" - mówił.

Według Araka wprowadzenie takich ograniczeń spowodowałoby, że Rosja zamieniłaby się w państwo satelickie Chin. "Technologicznie Rosja już jest państwem satelickim chińskim - Rosjanie już są uzależnieni od technologii sprzedawanych przez Państwo Środka" - dodał.

Pytany o koszt sankcji na Rosję dla Polski Arak wskazał, że drożały będą m.in. podstawowe produkty żywnościowe. "Ryzyko inflacji powyżej 10 proc. w kwietniu, maju jest bardzo realne" - ocenił. Dodał, że sankcje nakładane na Rosję będą też wpływać na zaburzenia w globalnym handlu. "Mogą też ograniczyć wzrost gospodarczy w UE" - zauważył. Zastrzegł, że jest jeszcze za wcześnie na wskazanie konkretnych liczb. "Nie wiadomo, co się wydarzy z polskim PKB. Jest jeszcze za wcześnie wyrokować" - powiedział. (PAP)

autorka: Magdalena Jarco

maja/ mk/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (37)

dodaj komentarz
pstrzezek
Nocna zmiana warty na Kremlu coraz bliżej. Michaił Fridman i Oleg Deripaska, należący do największych rosyjskich oligarchów, zaapelowali publicznie o pokój na Ukrainie.
jkl777
To niech se wezma ten pokoj w wierzowcu co go rakieta trafila. No chyba, ze chodzi im o ten z firankami w szkocka krate.
jan888
Zdaje się, że Rosja przestaje spłacać swoje wierzytelności:
"Rosyjski bank centralny nakazał uczestnikom rynku odrzucać oferty sprzedaży rosyjskich papierów wartościowych składane przez zagranicznych klientów od godz. 4 w poniedziałek, jak wynika z dokumentu, do którego dotarła agencja Reutera. Bank nie odpowiedział na prośbę
Zdaje się, że Rosja przestaje spłacać swoje wierzytelności:
"Rosyjski bank centralny nakazał uczestnikom rynku odrzucać oferty sprzedaży rosyjskich papierów wartościowych składane przez zagranicznych klientów od godz. 4 w poniedziałek, jak wynika z dokumentu, do którego dotarła agencja Reutera. Bank nie odpowiedział na prośbę agencji o komentarz."
jjmm2u
To głównie niemiecki problem.
jaszczura
Dopóki robotnicy wielkich zakładów przemysłowych Rosji i Białorusi nie odejdą od maszyn, nie mam współczucia dla nich.
jkl777
Jedziemy na wycieczke, bieremy Ruble w teczke, a rubel fiku miku, przyda sie na nocniku...
boris-vodka
No to Ruskie teraz nie będzie was stać na zakup mikroprocesorów to cofniecie się do czasów średniowiecza i wreszcie nie będziecie produkować rakiet.
Rosja zawsze była zacofanym krajem więc niech tak zostanie. Skoro dzikusy się nie nadają do cywilizowanego świata.

Tak trzymać tego ruskiego krasnala....Pośmiewisko całego
No to Ruskie teraz nie będzie was stać na zakup mikroprocesorów to cofniecie się do czasów średniowiecza i wreszcie nie będziecie produkować rakiet.
Rosja zawsze była zacofanym krajem więc niech tak zostanie. Skoro dzikusy się nie nadają do cywilizowanego świata.

Tak trzymać tego ruskiego krasnala....Pośmiewisko całego świata. Dziwię się że rosjanie boją się pogonić tego błazna z kremla.


piotr76
Mikroprocesory? Oni mają problemy z samodzielnym zbudowaniem mleczarni.
jkl777 odpowiada piotr76
Po co maja budowac jak moga kogos okrasc? Stara narodowa tradycja... ze im musza oddac... taka ekstradycja.
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)

Powiązane: Gospodarcze skutki inwazji Rosji na Ukrainę

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki