

Kwartalne wyniki Alphabet znacząco przekroczyły oczekiwania analityków, a akcje spółki wystrzeliły w handlu pozasesyjnym. Właściciel Google poprawił zyski w większości obszarów działalności.
W reakcji na opublikowane wyniki akcje Alphabet urosły w handlu pozasesyjnym o ponad 6 proc. Od początku roku notowania spółki zyskały już 37,1 proc., prześcigając indeks S&P 500, który wzrósł w tym okresie o 19,4 proc.
W IV kwartale finansowym spółka dominująca Google odnotowała wzrost przychodów o 7 proc. r/r. Osiągnęły one 74,6 mld dol., przekraczając oczekiwania w wysokości 72,75 mld dol. Skorygowany zysk na akcję Alphabet wyniósł 1,44 USD, znacznie przebijając prognozowane 1,32 dol. Całkowity dochód operacyjny spółki osiągnął 21,8 mld dol.
Konsensus przebiły kwartalne wyniki wszystkich segmentów działalności spółki, za wyjątkiem inwestycji, gdzie straty wyniosły 813 mln dol. Był to wynik i tak lepszy od odnotowanego rok temu (strata w wysokości 1,34 mld dol.)
Przychody z reklam Google wyniosły 58,14 mld dol. wobec prognozowanych 57,5 mld dol. oraz 56,3 mld dol. osiągniętych w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Przychody z reklam na YouTube sięgnęły 7,66 mld dol. w porównaniu z oczekiwanymi 7,41 mld dol. Rok wcześniej było to 7,34 mld dol.
Chmura drugi raz na plusie
Alphabet odnotował również drugi w historii zysk ze swojej działalności w obszarze Google Cloud. Usługi związane z chmurą zaczęły zwracać się spółce w pierwszym kwartale tego roku. Trend doczekał się kontynuacji, a przychody z Google Cloud sięgnęły 8,03 mld dol., a dochód dla segmentu wyniósł 395 mln dol. Rok wcześniej spółka odnotowała na nim stratę w wysokości 590 mln dol.
- Nasze stałe przywództwo w sztucznej inteligencji oraz nasza doskonałość w inżynierii i innowacjach napędzają kolejną ewolucję wyszukiwania i ulepszają wszystkie nasze usługi - skomentował w swoim oświadczeniu dyrektor generalny Alphabet i Google Sundar Pichai. - Dzięki piętnastu produktom, z których każdy obsługuje pół miliarda ludzi, a sześć z nich obsługuje ponad dwa miliardy, mamy tak wiele okazji do realizacji naszej misji.
Wyniki za okres kwiecień-czerwiec stanowią wyraźną poprawę w stosunku do poprzedniego kwartału, kiedy Google odnotowało nagły spadek przychodów z reklam. Przedstawione we wtorek liczby wskazują, że spółka wróciła na dobry tor, którego potrzebuje, żeby rozwijać kosztowne inwestycje w sztuczną inteligencję.






















































