Chiński producent elektroniki – Xiaomi – zainwestuje 10 mld dolarów w zależną od siebie spółkę, która zajmie się stworzeniem samochodu elektrycznego – donosi BBC.
O planach Xiaomi dotyczących wejścia na rynek samochodowy z własnym autem elektrycznym głośno było już od jakiegoś czasu. Chiński koncern w końcu potwierdził rozszerzenie działalności o produkcję aut elektrycznych. Zajmie się tym spółka zależna, w którą Xiaomi zainwestuje w ciągu 10 lat 10 mld dolarów (ok. 39,97 mld zł – wg kursu z 31.03. 2021). Szefem nowej spółki zostanie Lei Jun, założyciel i dyrektor generalny Xiaomi.
Jak zapowiedział Lei Jun, samochody produkowane przez Xiaomi będą wyposażone nie tylko w elektryczne silniki. Auto ma być naszpikowane nowoczesnymi technologiami. Xiaomi nie będzie startować od zera. Koncern, zgodnie z zapowiedzią Lei Juna posiada już wiele technologii, w które zostaną wyposażone samochody.
Wciąż nie wiadomo jakiego typu „elektrykiem” będzie pojazd produkowany przez Xiaomi, ani na jakich rynkach będzie oferowany. Jeśli firma będzie chciała podbić rodzimy rynek, będzie musiała nastawić się na solidną konkurencję. Wśród niewielkich i niedrogich aut elektrycznych w Państwie Środka dominuje Hong Guang Mini produkowany przez SAIC-GM-Wuling Automobile i oferowany za ok. 4,5 tys. dolarów (ok. 17,9 tys. zł – wg kursu z 31.03.2021). Z kolei wśród „elektryków” segmentu premium prym wiedzie marka Zeekr należąc do największej chińskiej firmy motoryzacyjnej – Geely.
Na chińskim rynku aut elektrycznych rozpycha się także amerykańska Tesla z modelem tesla y produkowanym w Szanghaju, a podbój tamtejszego rynku za pomocą elektrycznego mustanga planuje Ford.
