Zadaniem mojego resortu jest uczynienie Polski krajem bardziej sprawiedliwym, w którym prawo jest równe wobec wszystkich i które gwarantuje bezpieczeństwo prawne i opiekę - powiedział w środę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Mamy przed sobą wiele ambitnych planów - dodał.


Ziobro podkreślił, na konferencji podsumowującej dwulecie rządu, że jego resort realizuje zadania, które "zmierzają do tego, by uczynić Polskę krajem bardziej sprawiedliwym". "Państwem, w którym prawo jest równe wobec wszystkich i które gwarantuje bezpieczeństwo prawne i opiekę tak, jak wymagają tego standardy nowoczesnego państwa prawa" - zaznaczył szef MS.
Oświadczył, że jego ministerstwo ma w tej sprawie jeszcze "bardzo wiele" do zrobienia. "Ale zrobiliśmy naprawdę już bardzo, bardzo dużo" - przekonywał Ziobro. Uzasadniał to m.in. tym, że Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało największą ilość - w całym rządzie - aktów normatywnych. "Jesteśmy bardzo aktywni, jeśli chodzi o legislację" - wskazał minister.
Jak mówił, resort skupia się też na działaniach prokuratury w walce z "brutalną" przestępczością, z przestępczością zorganizowaną oraz "VAT-owską i aferalną", m.in. wyłudzającą kamienice w Warszawie i innych miastach. Według niego, obecnie prokuratura pracuje "zupełnie inaczej". "Podobnie, jak i całą parą pracuje Ministerstwo Sprawiedliwości" - dodał.
Szef MS stwierdził również, że jego resort ma "wiele braków do nadrobienia". "Mamy przed sobą wiele ambitnych planów, które chcielibyśmy urzeczywistnić" - zaznaczył Ziobro.
Zapoznam się z argumentami Gronkiewicz-Waltz ws. delegalizacji ONR
Jeżeli wniosek prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz ws. delegalizacji ONR wpłynie, wówczas nadamy mu bieg; zapoznam się z argumentami i wtedy zajmę wobec niego stanowisko - mówił w środę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
W poniedziałek stołeczny ratusz poinformował, że prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz wystąpiła do ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry o delegalizację Obozu Narodowo-Radykalnego
Przeczytaj także
Ziobro pytany na konferencji prasowej dotyczącej dwulecia rządu, czy poprze ten wniosek, odpowiedział, że jeśli pismo wpłynie, wówczas zostanie mu nadany bieg. "Zapoznam się z argumentami i wtedy zajmę wobec niego stanowisko, więc chciałbym działać profesjonalnie, nie będę niczego przesądzał, jakie będzie moje stanowisko w tej sprawie" - powiedział.
Jak dodał, zastanawiające jest, że Hanna Gronkiewicz-Waltz nie występowała wcześniej z podobnymi wnioskami wobec organizacji "radykalnej lewicy", które zdaniem Ziobry "zachowywały się często w sposób agresywny na ulicach Warszawy"
"Tutaj aktywności Hanny Gronkiewicz-Waltz nie ma. Uważam, że byłoby rzeczą najgorszą z możliwych, gdybyśmy stosowali podwójne standardy wobec kogokolwiek. Wszyscy obywatele są równi wobec prawa, ale też wszystkie organizacje społeczne czy po prawej czy po lewej stronie sceny politycznej też muszą być traktowane tak samo" - powiedział minister sprawiedliwości.
Ziobro ironizował też, że jest "rad", że prezydent Warszawy przejmuje się "standardami prawa", które obowiązują w Polsce.
"Przez całe lata Hanna Gronkiewicz-Waltz miała w głębokim poważaniu, nie chcę powiedzieć w nosie, prawo, które było łamane przez jej urzędników, pod jej okiem ze szkodą dla tysięcy mieszkańców Warszawy, więc ta wrażliwość Hanny Gronkiewicz-Waltz na obowiązujące w Polsce prawo zawsze jest godną uwagi i zadowalającą zmianą w funkcjonowaniu prezydenta miasta Warszawy" - mówił minister sprawiedliwości.
Chcemy usprawnić procedury, zmniejszyć obciążenia sądów
Chcemy usprawnić procedury, zmniejszyć obciążenia sądów, wprowadzić nowe instytucje, które pozwolą jeszcze skuteczniej zwalczyć patologie - mówił w środę minister sprawiedliwości.
Ziobro pytany o dalsze plany resortu sprawiedliwości, zadeklarował, że MS będzie dalej intensywnie pracować i realizować swój program.
"Chcemy się zająć, jeżeli chodzi o sądownictwo, usprawnieniem procedur, pracujemy intensywnie nad procedurami cywilną i pewnymi zmianami w jakimś zakresie procedury karnej. Pracujemy nad zmniejszeniem kognicji, czyli zmniejszeniem obciążenia sądów, rozstrzygania pewnych sporów, aby przenieść je do innych organów, żeby sądy mogły szybciej pracować" - powiedział minister sprawiedliwości.
"Jeśli chodzi o działanie organów ścigania, pracujemy nad wprowadzeniem nowych instytucji, które pozwolą jeszcze skuteczniej zwalczyć patologie" - dodał Ziobro.
Minister zaznaczył, że chce, żeby państwo, poprzez podnoszenie kar pozbawienia wolności za przestępstwa gospodarcze, odstraszało od ich popełniania.
"Mamy bardzo wiele do zrobienia, jeśli chodzi o ludzi, o zmianę mentalności, osobistej kultury, podniesienia kompetencji prowadzących prokuratorów, policjantów. To jest praca na lata, ale my nie załamujemy rąk, ale przeciwnie zawijamy rękawy i ciężko pracujemy, o czym świadczy fakt, że w tym resorcie tak wiele tych ustaw już przygotowano" - stwierdził Ziobro.
Ziobro: Jestem zadowolony z jakości pracy prokuratury; nie udała się reforma sądownictwa
Po dwóch latach pracy ministerstwa sprawiedliwości jestem zadowolony ze zmiany jakości pracy prokuratury; to bardzo duży postęp, ale mam jeszcze dużo oczekiwań - powiedział szef MS Zbigniew Ziobro. Jednocześnie zauważył, że nie udało się wdrożyć reformy sądownictwa.
Ziobro był pytany, na środowej konferencji podsumowującej dwulecie rządu, co jest największą porażką, a co największym sukcesem jego resortu.
"Jestem zadowolony na pewno ze zmian jakości pracy prokuratury" - odparł szef MS. Jak dodał, prokuratura walczy m.in. z osobami, które nie płacą alimentów, lichwiarzami oraz oszustami wyłudzającymi nieruchomości. "Tu jest gigantyczna zmiana. Tego nikt nie jest w stanie zakwestionować" - ocenił minister.
Zauważył, że nastąpił "bardzo duży" postęp, ale - jak oświadczył - ma jeszcze "bardzo duże oczekiwania".
"Niejednokrotnie, kiedy wydaję polecania swoim współpracownikom, by zreferować mi poszczególne, toczące się sprawy, nieraz mam wiele zastrzeżeń i wątpliwości. Chciałbym, żeby było jeszcze lepiej, żeby było jeszcze szybciej i żeby prokuratorzy bardziej przykładali się do pracy" - mówił Ziobro.
Wśród kwestii, które - jego zdaniem - nie udały się, wskazał m.in. na nie rozpoczętą jeszcze reformę sądownictwa, związaną z projektami ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Sądzie Najwyższym. Jak podkreślił, nie spodziewał się weta prezydenta do przepisów dot. KRS.
Ziobro: Musimy zmienić system prawny, aby państwo stało po stronie obywatela
Kieruje nami przekonanie, że musimy zmienić system prawny, tak aby państwo stało po stronie obywatela; głównym przesłaniem mojego działania jest wrażliwość na sprawy zwykłego człowieka i w tym kierunku idą zmiany - powiedział w środę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Ziobro na konferencji podsumowującej dwulecie rządu powiedział, że "w Polsce jest jeszcze ogromny obszar bezprawia". Jak mówił, zwłaszcza ludzie słabsi, którzy nie mają grubego portfela, często byli pozostawieni na pastwę losu w zderzeniu z oszustami, osobami dysponującymi dużym kapitałem i mającymi przewagę pomocy prawnej.
"To, co jest, można powiedzieć, głównym przesłaniem mojego działania, zwłaszcza jako prokuratora generalnego, ale też jako ministra sprawiedliwości, bo w tym kierunku również zmierzają zmiany, to jest właśnie wrażliwość na sprawy zwykłego człowieka, Kowalskiego, który nie miał - przynajmniej do tej pory - wsparcia w machinie państwa, nie ma grubego portfela, który nie ma tzw. +pleców+, który często padał ofiarą rozmaitych nadużyć" - powiedział Ziobro.
Podkreślił, że jego resort zrobił już bardzo dużo, aby zmienić tę sytuację. Dodał, że najlepszym dowodem na to jest praca wiceministra sprawiedliwości, szefa komisji weryfikacyjnej ds. warszawskiej reprywatyzacji Patryka Jakiego. Zaznaczył, że "bardzo wysoko" ceni jego pracę.
"Fakt przywracania elementarnej sprawiedliwości w Warszawie, odbierania kamienic, które zostały przejęte w nieuczciwy sposób, jest też pewną nadzieją dla tych, którym chciano odebrać kolejne kamienice i mieszkania. Ale jest też pewnym realnym faktem, który będzie prowadzić w przyszłości do naprawy krzywd, jakie zostały wyrządzone" - powiedział szef MS.
"Kieruje nami przekonanie, że musimy zmienić system prawny, że musimy zmienić tak system, aby państwo stało po stronie tego słabego Kowalskiego, obywatela, który do tej pory był skazany na porażkę a teraz ma nadzieję w państwie, które powinno być jego obrońcą. I w wielu wypadkach już ta zmiana nastąpiła i mam nadzieję, że ten proces będzie postępował" - powiedział minister sprawiedliwości.