Zaskakująca wyprzedaż akcji przez Pioneera
Zaskakująca wyprzedaż akcji przez Pioneera
Od pewnego czasu wskazuję, iż fundusz inwestycyjny DWS zarówno zrównoważony (DWS I) jak też akcyjny (DWS III) przed ostatnią falą spadku cen akcji na giełdzie znacząco zmniejszył udział akcji w swym portfelu. Jak sądzę zrobi to na dwa sposoby. Część akcji po prostu sprzedał, a cześć portfela zabezpieczył kontraktami na indeks WIG20. Obiecałem oklaski dla tego funduszu i tak też zrobiłem. Teraz pora przyjrzeć się, co będzie się działo dalej. W ostatnich dniach fundusz akcyjny DWS (o większych aktywach niż DWS zrównoważony) jakby rozpoczął odbudowę portfela, o czym świadczy mały wzrost udziału akcji w jego portfelu i to przy spadającym indeksie WIG. Być może zarządzający tym funduszem zaczynają śmielej kupować akcje. Warto jeszcze poczekać kilka dni, by się upewnić, czy tak w istocie się dzieje.
Zaskoczył mnie drugi z funduszy, jakim jest Pioneer. Największy z funduszy inwestycyjnych - Pioneer I (zrównoważony) w ostatnich dniach dość gwałtownie zmniejszył udział akcji w portfelu. Spadek tego udziału był dużo szybszy niż spadek wartości indeksu WIG, co świadczy, iż fundusz ten zapewne sprzedał dość znaczną ilość akcji. Być może zmusiło go do tego grono osób umarzających swe jednostki uczestnictwa. Być może jednak zarządzający wreszcie spuścili z tonu i w panice sprzedali pokaźne pakiety, by ratować część wcześniej osiągniętych zysków. Fundusz akcyjny ze stajni Pioneera nie dał się ponieść emocjom i nadal utrzymuje na niezmienionym wysokim poziomie udział akcji w swym portfelu.
Widzimy więc, że o ile fundusze emerytalne w większości przypadków widzą świetlaną przyszłość na naszej giełdzie akcji, o tyle fundusze inwestycyjne nie podzielają tego entuzjazmu. Nie ma się co dziwić. Obydwie grupy mają zupełnie inny rodzaj członków. Członkowie funduszy emerytalnych na razie nie mogą zabrać swoich zabawek, gdyż są zmuszeni do oszczędzania w ten sposób. To zapewne dodaje odwagi zarządzającym tymi funduszami. Członkowie TFI natomiast w każdej chwili kogą umorzyć swoje jednostki i pieniążki przelać na inne rodzaje inwestycji. I to pewnie zmusza zarządzających aktywami TFI do większej elastyczności jeśli chodzi o strategie inwestycyjne.
W sytuacji obecnej zalecałbym w dalszym ciągu ostrożność jeśli chodzi o napełnianie swych portfeli akcjami. Poczekajmy, aż do grona OFE dołączą TFI i tez zaczną napełniać swe portfele akcjami. Tylko wtedy ma szansę odrodzić się hossa.
Jacek Maliszewski






















































