REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

Wojna w Azji miesza w planach naszej GPW

2020-10-12 06:51
publikacja
2020-10-12 06:51

Przejęcie ormiańskiej giełdy przez Giełdę Papierów Wartościowych stanęło pod znakiem zapytania. Powód: strzały w Górnym Karabachu - czytamy w poniedziałkowym "DGP".

Wojna w Azji miesza w planach naszej GPW
Wojna w Azji miesza w planach naszej GPW
fot. Robert Gardziński / / FORUM

Jak przypomina dziennik, GPW chce kupić od Banku Centralnego Armenii 65 proc. udziałów w AMX, giełdzie w Erywaniu. Ogłosiła to już w połowie września. Ale zaostrzenie konfliktu między Armenią i Azerbejdżanem spowodowało, że opóźnia się kluczowy proces dla tej inwestycji, czyli analiza kupowanej spółki, tzw. due diligence. Bez gruntownego prześwietlenia kondycji AMX sprawa przejęcia nie ruszy z miejsca, bo kupujący muszą określić, jakie ryzyko wiąże się z planowaną transakcją. I to ono będzie miało decydujący wpływ na cenę akcji. "Due diligence rozpocznie się niezwłocznie po ustabilizowaniu sytuacji w regionie Kaukazu" - to odpowiedź biura prasowego GPW na nasze pytania w tej sprawie.

"DGP" zwraca uwagę jednak na fakt, że kłopot polega na tym, że nie sposób przewidzieć, kiedy to może nastąpić. "Jedyne, co pozostaje dziś warszawskiej giełdzie, to czekać. I choć GPW nie wyznaczyła sobie daty, do której chciałaby sfinalizować transakcję, to jednak już dziś można powiedzieć, że jeśli w ogóle dojdzie do finału, to nie nastąpi on szybko. Kupujący szacują, że od momentu rozpoczęcia due diligence cala operacja może potrwać nawet pół roku, bo tyle czasu, oprócz samego analizowania ormiańskiej spółki, zajmie też uzyskiwanie różnych zgód korporacyjnych i pozwoleń po stronie GPW" - czytamy w gazecie.

Dziennik podkreśla przy tym, że jednak o definitywnej rezygnacji z zakupu też na razie nie ma mowy. "W sprawę zaangażował się Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, który doradza warszawskiej giełdzie przy tej operacji. EBOiR ma też brać aktywny udział w opracowaniu przez nowego właściciela strategii rozwoju AMX. Jednym z elementów transakcji będzie przygotowanie biznesplanu dla Ormian, który składałby się – jak to określa GPW – z kilkunastu inicjatyw strategicznych dla tamtejszego rynku kapitałowego. Ostateczne decyzje, które z tych inicjatyw da się wprowadzić w życie i w jakiej kolejności, będą podejmowane już wspólnie z EBOiR" - przypomina gazeta. Jak dodano, dla zarządu warszawskiego parkietu potencjalna inwestycja wygląda atrakcyjnie, bo otwiera drogę do obecności w regionie Kaukazu i Azji Centralnej. (PAP)

nmk/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (3)

dodaj komentarz
atx
ej no nie psujcie nam zapawyyyyy ....poscelajcie sobie gdie indziej coooo?
ajwaj
Moze chlopaki z Armenii i Azery sie poprawia
Wlasnie zostali wezwani znowu do Moskwy, co by na dywaniku sie tlumaczyc
________________
""Dzisiaj, 12 października, ormiański minister spraw zagranicznych Zohrab Mnatsakanyan będzie w Moskwie z wcześniej zaplanowaną oficjalną wizytą.

Ale w związku z kolejną
Moze chlopaki z Armenii i Azery sie poprawia
Wlasnie zostali wezwani znowu do Moskwy, co by na dywaniku sie tlumaczyc
________________
""Dzisiaj, 12 października, ormiański minister spraw zagranicznych Zohrab Mnatsakanyan będzie w Moskwie z wcześniej zaplanowaną oficjalną wizytą.

Ale w związku z kolejną eskalacją na froncie, nawet po rozejmie zawartym na poprzednim spotkaniu 9 października, minister spraw zagranicznych Azerbejdżanu również przyjedzie do Moskwy.

Erewan i Baku już oskarżyły się wzajemnie o złamanie zawieszenia broni w tym regionie. W nocy z soboty na niedzielę Stepanakert został mocno ostrzelany pociskami kasetowymi, powracający ogień na Ganję był nie mniej niszczycielski.

Mnatsakanyan pozostanie w Moskwie do 13 października.

"Jednym z kluczowych tematów dyskusji będzie dyskusja na temat osadu w Górskim Karabachu". Kontynuując porozumienia osiągnięte w Moskwie w dniach 9-10 października na trójstronnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Rosji, Azerbejdżanu i Armenii", poinformował serwis prasowy rosyjskiego MSZ.

Dziś rano oficjalny mówca ormiańskiego ministerstwa obrony Artsrun Hovhannisyan powiedział, że w nocy sytuacja na linii kontaktu była stosunkowo stabilnie napięta.

"Teraz wróg prowadzi intensywny ogień artyleryjski w kierunku południowym", powiedział. ""
ajwaj
Póki co sie dogadali,
warcza na siebie Azery i Ormianie, nie podaja reki,
MSZ Sergej Lawrow > sa warunki na dyplomatyczne rozwiazanie

Powiązane: Konflikt Armenia-Azerbejdżan

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki