Władze Barcelony pomagają sfinansować koszty działań prawnych ofiarom kieszonkowców-recydywistów, którzy stali się plagą stolicy Katalonii – napisał w poniedziałek dziennik "La Vanguardia".


Program pilotażowy, którego wyniki czekają na ostateczną ocenę, ruszył w połowie sierpnia. Policja posiada listę przestępców, którzy mają na koncie drobne kradzieże czy rozboje z użyciem przemocy.
W przypadku zatrzymania kieszonkowca-recydywisty straż miejska oferuje ofierze pokrycia kosztów działań prawnych przez lokalne władze. Pomoc taka będzie dotyczyć jednak wyłącznie Hiszpanów i rezydentów Barcelony. "Często zdarza się, że jeśli ofiarami są turyści, ignorują oni postępowanie, odmawiają składania zeznań w sądzie i nie ścigają złodzieja” – pisze "La Vanguardia".
Barcelona zmaga się z plagą kieszonkowców, przede wszystkim w dzielnicach turystycznych oraz w środkach transportu publicznego. Według danych hiszpańskiego MSW, w 2023 roku w stolicy Katalonii odnotowano prawie 142 tys. kradzieży, czyli o 60 proc. więcej niż w stolicy Hiszpanii – Madrycie.
Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ zm/



























































