REKLAMA

Tarcze dla firm. Biznes zwróci aż 44 mld złotych

2022-05-24 07:04
publikacja
2022-05-24 07:04

Latem Polski Fundusz Rozwoju może zacząć wypłacać pieniądze na projekty w ramach Krajowego Planu Odbudowy – powiedział wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju Bartosz Marczuk w wywiadzie dla wtorkowego "DGP".

Tarcze dla firm. Biznes zwróci aż 44 mld złotych
Tarcze dla firm. Biznes zwróci aż 44 mld złotych
/ PFR

W wywiadzie dla DGP wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju został m.in. zapytany o zwroty pieniędzy z tarcz antykryzysowych wprowadzonych w wyniku pandemii. "Łącznie PFR wypłacił 73,2 mld zł firmom w ramach tarczy 1.0 i 2.0 dla małych i średnich firm oraz dużej tarczy dla większych przedsiębiorstw. Z tej kwoty ok. 44 mld zostało lub zostanie umorzone, a ok. 29 mld zł to pieniądze, które firmy już oddają lub oddadzą. Trafią one na wykup obligacji, które PFR wyemitował, by sfinansować pomoc firmom" - podkreślił Bartosz Marczuk.

Wskazał, że od początku było założenie, że te pieniądze zwrócą. "Ale zakładaliśmy, że w firmach pozostanie tych pieniędzy nieco więcej. Bo w tej chwili zostaje w nich ok. 60 proc., a 40 proc. wraca. Wcześniej szacowaliśmy, że będzie to ok. 70 proc. części umorzonej, a 30 proc. do zwrotu" - powiedział.

Zaznaczył, że zmiana w szacunkach wynika z "lepszej koniunktury, niż pierwotnie zakładano". "Okazało się, że straty firm są niższe od poziomu, jaki był zakładany – zarówno w tarczy 1.0, jak i 2.0. Z drugiej strony – to działa na korzyść firm przy umorzeniach – firmy utrzymały na wysokim poziomie zatrudnienie. W tarczy 1.0 nawet przekracza ono o 4 proc. poziom z momentu wnioskowania o pomoc" - podał.

"Nie ukrywam, że wokół kwestii zwrotu pieniędzy jest duże napięcie. Z jednej strony pomogliśmy firmom, a z drugiej media piszą w tonie pretensji, że firmy muszą zwracać środki. Z kolei, gdybyśmy ich nie rozliczali, narazilibyśmy się na zarzut, że rozdajemy publiczne pieniądze firmom, które nie poniosły strat. W efekcie dzieje się to kosztem zadłużania państwa. Warto przypomnieć, że na wsparcie ze wszystkich tarcz mieliśmy zarezerwowane 100 mld zł" - tłumaczył.

"Okazało się, że wypłaciliśmy – jak było wspomniane – 73 mld zł, a de facto po umorzeniach skończyło się na 44 mld zł. To nie jest nawet 2 proc. PKB" - dodał.

W rozmowie z "DGP" wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju podkreślił, że z "racji tego, że wejście w życie KPO się przedłuża, to PFR dostał zadanie, żeby stać się jego operatorem". "I oprócz tego, że będziemy realizować te płatności, to możemy również pomostowo wypłacać beneficjentom KPO pieniądze, zanim przyjdą one do nas z UE" - zapowiedział.

"Taki jest plan, by zrobić to w pierwszym możliwym terminie. Z definicji docelowy system ma wyglądać tak, że my płacimy wyłącznie pieniędzmi, jakie dostajemy z Ministerstwa Finansów, a oni z Brukseli. Natomiast, jeśli wypłacimy wcześniej, z naszych pieniędzy, to oczywiście MF nam to później zrekompensuje" - zaznaczył.

Natomiast na pytanie ile w tym roku PFR będzie w stanie wypłacić pieniędzy odpowiedział, że ok. 4,5 mld zł. "My będziemy mieć do końca roku z tarczy ok. 14–15 mld zł, więc pewnie bylibyśmy w stanie wypłacić nawet więcej. Ale to trzeba zakontraktować" - podał.

"Do obsługi tego systemu potrzebne są rozwiązania informatyczne. Już nad nimi pracujemy i będą gotowe w lipcu. Z ich przygotowaniem chcemy zdążyć, zanim ruszy KPO" - podkreślił dodając, że pierwsze pieniądze będą mogły zostać wypłacone już w lipcu–sierpniu. (PAP)

bf/ dki/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (17)

dodaj komentarz
loool
Wszystkie firmy w Polsce dosłały 100 mld zl , a przecież to często duże przedsiębiorstwa zatrudniające tysiące ludzi które poniosły bardzo realne straty, a z drugiej strony wąska grupa lekarzy i personelu medycznego przytuliła dodatkowo 10 mld zł za dyżury covidowe. A przecież oni nic nie stracili i nie dołożyli z własnej kieszeni Wszystkie firmy w Polsce dosłały 100 mld zl , a przecież to często duże przedsiębiorstwa zatrudniające tysiące ludzi które poniosły bardzo realne straty, a z drugiej strony wąska grupa lekarzy i personelu medycznego przytuliła dodatkowo 10 mld zł za dyżury covidowe. A przecież oni nic nie stracili i nie dołożyli z własnej kieszeni do swojej pracy. Czy to jest normalne ?
zoomek
Nie. To było niezbędne aby PLANdemia zadziałała. Ktoś musiał się skundlić.
szprotkafinansjery
Wreszcie jakaś dobra wiadomość!
anty12
Bardzo dobra. Od razu podniosa ceny.
anty12
zobaczycie wielkie g. Firmy od razu pojda do sadu.
anty12
Musi byc na sodjal dla nowych pasozytow i starych pasozytow. Wszystko zarznac i przezrec.
szprotkafinansjery
Nagle ci się drukowanie podoba, bo drukowali an socjał dla biznesmenów? Co za hipokryzja. Nawet szprotki nie są tka oślizgłe!
anty12 odpowiada szprotkafinansjery
O czym Ty piszesz ? :D Napisz jeszcze raz po polsku? Ze niby drukownie na tarcze mi si epodobalo ? Tak? o to Ci mistrzuniu chodzi ? Jezeli tak to zacytuj moja wypowiuedz.
szprotkafinansjery odpowiada anty12
No to nie cieszysz się, że część kasy, ponoć i tak leżącej na kontach, wróci do budżetu? Chociaż tyle?
anty12 odpowiada szprotkafinansjery
Mam sie cieszyc ze zlodzieje z pisu okradna przedsiebiorcow ?:D LOL Nie, a Ty ?

Powiązane: Tarcza antykryzysowa - najważniejsze wiadomości

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki