Synektik jest zadowolony z osiąganych w Czechach przychodów i spodziewa się wzrostu liczby zabiegów na tym rynku - poinformował wiceprezes Dariusz Korecki. Spółka nie rezygnuje z zamiaru komercjalizacji kardioznacznika, ale - jak ocenił wiceprezes - do rozmów z potencjalnymi partnerami potrzebuje większej ilości badań, by uzyskać wiarygodną statystykę.
"Nasza działalność w Czechach efektywnie rozpoczęła się 1 lutego (...), więc w raporcie mamy rozpoznane przychody z dwóch miesięcy działalności, no i trzeba powiedzieć, że już w tym okresie przychody są na poziomie bardzo zbliżonym do oczekiwanych. A po okresie kwietnia, kiedy klienci w pełni zaczęli zamawiać, osiągamy przychody nawet wyższe niż przyjęliśmy na etapie przygotowania biznes planu. Jest to dla nas bardzo pozytywna informacja" - powiedział wiceprezes Korecki.
Dodał, że liczba zabiegów na rynku czeskim istotnie rośnie.
W drugim kwartale roku finansowego 2021/22 grupa sfinalizowała rozszerzenie działalności w obszarze robotyki chirurgicznej na rynku Czech i Słowacji, m.in. stając się stroną umów serwisowych i na dostawę zużywalnych instrumentów do systemów da Vinci z czeskimi oraz słowackimi szpitalami. W lutym i marcu spółka Synektik Czech Republic osiągnęła 5,9 mln zł przychodów, wypracowując 1,3 mln zł znormalizowanej EBITDA.
Na koniec marca w segmencie sprzedaży urządzeń medycznych oraz rozwiązań informatycznych wartość backlogu oraz aktywnych ofert zwiększyła się o 24 proc. rdr, do 87 mln zł. Wartość kontraktów pozostałych do realizacji na koniec okresu wyniosła 22,8 mln zł, wobec 4,3 mln zł rok wcześniej, a wartość projektów sprzedażowych (o różnym stopniu zaawansowania) wyniosła 64,2 mln zł, wobec 66,1 mln zł rok wcześniej.
"Z tych 64 mln zł zawarliśmy (...) już dwie umowy - obie dotyczą systemów chirurgii robotycznej da Vinci i projektów na terenie Czech i Słowacji. (...) Ich realizację przewidujemy w ostatnim kwartale roku finansowego, czyli w terminie lipiec-wrzesień" - powiedział Korecki.
Jak poinformował, pojawiły się także dwa dodatkowe postępowania na roboty chirurgiczne, a kolejne dwa mają być ogłoszone do końca czerwca.
"W większości będą to umowy, które zamierzamy zrealizować do końca roku finansowego" - dodał wiceprezes.
Synektik informował w kwietniu o wyborze oferty na dostawę systemu da Vinci w postępowaniu przetargowym czeskiego szpitala. Jej wartość to 5,7 mln euro. Z kolei w czerwcu zawarta została umowa ze szpitalem na Słowacji, której wartość to ok. 2,5 mln euro.
Wiceprezes pytany o możliwości komercjalizacji kardioznacznika - radiofarmaceutyku przeznaczonego do diagnostyki perfuzji mięśnia sercowego, poinformował że spółka wykonuje wszystkie niezbędne kroki, by do komercjalizacji doprowadzić i z niej nie rezygnuje.
"Na dziś brakuje nam odpowiedniego wolumenu wynikającego z ilości przebadanych pacjentów. (...) Tego, czego nam brakuje, by móc podpisać umowę jest wykonanie kolejnych kilkudziesięciu obiektów, by można było zaprezentować pełny obraz” – powiedział Korecki.
"Mamy zrealizowanych niecałe 20 badań z grupy, która jest przewidziana na poziomie kilkudziesięciu. Jeśli podwoimy liczbę badań, którą mamy (...), to w perspektywie września-października będziemy mieli na tyle istotną statystykę, że to będzie można pokazać i zostanie to uznane za wiarygodne badanie" - dodał.
Poinformował, że obecnie trwa trzeci etap badań klinicznych kardioznacznika i spółka przygotowuje się do badań w Stanach Zjednoczonych. (PAP Biznes)
doa/ gor/
