REKLAMA

Rosyjski szpieg w komisji Macierewicza. "Likwidacja WSI była sztandarowym projektem PiS"

2022-12-08 12:42
publikacja
2022-12-08 12:42

Informacja o tym, że w komisji likwidacyjnej WSI zasiadała osoba podejrzana obecnie o szpiegostwo na rzecz Rosji, jest druzgocząca z punktu widzenia polskiego bezpieczeństwa. To wymaga wyjaśnienia, potrzebne jest zwołanie specjalnego posiedzenia sejmowej komisji ds. służb specjalnych - uważają posłowie KO.

Rosyjski szpieg w komisji Macierewicza. "Likwidacja WSI była sztandarowym projektem PiS"
Rosyjski szpieg w komisji Macierewicza. "Likwidacja WSI była sztandarowym projektem PiS"
fot. Anatol Hulimka / / FORUM

Jak podał w środę TVN24, Tomasz L. - zatrzymany w marcu 2022 roku przez ABW pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Federacji Rosyjskiej pracownik Urzędu Stanu Cywilnego w Warszawie - 16 lat wcześniej, w 2006 roku był członkiem komisji likwidacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych. Według TVN24, L. miał dostęp do największych tajemnic polskiego wywiadu i kontrwywiadu wojskowego.

"Informacja absolutnie bulwersująca"

Do sprawy odnieśli się podczas czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie posłowie KO. Adam Szłapka powiedział, że "informacja o tym, że osoba, która pracowała w tej komisji, najprawdopodobniej jest rosyjskim szpiegiem - bo została przez ABW zatrzymana pod tym zarzutem - jest katastrofą, jest informacją absolutnie bulwersującą".

"Niezależnie od tego - bo to jest jeszcze do sprawdzenia - czy ta osoba już wtedy mogła współpracować, w czasie, gdy pracowała ta komisja, czy nawiązała współpracę z obcym wywiadem - w tym wypadku rosyjskim - później, jest to informacja druzgocząca z punktu widzenia polskiego bezpieczeństwa" - powiedział Szłapka.

Poseł KO dodał, że "projekt likwidacji WSI był sztandarowym projektem PiS"; przypomniał, że na czele komisji weryfikacyjnej WSI stał obecny wiceprezes PiS Antoni Macierewicz, a na czele komisji likwidacyjnej WSI - historyk Sławomir Cenckiewicz, który - jak powiedział - był "ściśle powiązany, współpracujący z Antonim Macierewiczem".

Szłapka mówił, że komisja likwidacyjna WSI "miała dostęp do serca i mózgu polskiej obronności, (...) do najściślejszych ze ścisłych informacji". "Nie można sobie wyobrazić lepszego, z punktu widzenia wywiadu, aktywa operacyjnego, lepszego szpiega niż szpiega, który ma dostęp do tej komisji, tego typu materiałów" - powiedział.

Polityk KO podkreślił, że sprawa wymaga rzetelnego wyjaśnienia. Zapowiedział, że KO zaproponuje zwołanie specjalnego posiedzenia komisji ds. służb specjalnych w tej sprawie z zaproszeniem dla Antoniego Macierewicza i Sławomira Cenckiewicza.

Inny poseł KO Marcin Kierwiński podkreślił, że KO chce też na najbliższym posiedzeniu Sejmu (12-13 grudnia) informacji wicepremiera, szefa MON Mariusza Błaszczaka w tej sprawie.

Posłowie poinformowali też o przygotowanej interpelacji do szefa MON w tej sprawie zawierającej pytania m.in. o to, kto był odpowiedzialny za rekomendowanie poszczególnych członków do komisji, kto odpowiadał za ochronę kontrwywiadowczą i kto wydał poświadczenia bezpieczeństwa dla poszczególnych osób. "Bo jeśli osoba odpowiedzialna za wydanie poświadczenia bezpieczeństwa w tych sprawach był późniejszy szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, czyli Antoni Macierewicz, to wszystko to nam się składa w bardzo jasną całość" - stwierdził Szłapka.

Kierwiński dodał, że "komisja weryfikacyjna i likwidacyjna WSI to jest +dziecko+ Antoniego Macierewicza i ludzie, którzy zasiadali w tej komisji, byli ściśle związani z Antonim Macierewiczem". "Dziś oczekujemy też reakcji Jarosława Kaczyńskiego. Wokół (...) wiceprezesa PiS cały czas pojawiają się wątki rosyjskie, to musi być wyjaśnione, sprawdzone" - powiedział.

Cenckiewicz kontra Sikorski

Doniesienia TVN24 skomentował na Twitterze Sławomir Cenckiewicz, który był przewodniczącym komisji likwidacyjnej ds WSI. "Nie znałem Tomasza L. Do komisji likwidacyjnej ds WSI powołał go min. Sikorski i wtedy go poznałem, nigdy nie utrzymywałem z nim relacji" – napisał. Cenkiewicz dodał, że rola Tomasza L. w komisji likwidacyjnej "była marginalna i dostęp do wiedzy miał ograniczony co potwierdzają dokumenty". Radosław Sikorski, który był szefem MON w tamtym okresie, odpowiedział również na Twitterze. "Powołałem na wniosek Pana Cenckiewicza i to on winien jest wyjaśnień skąd ten delikwent się na jego liście wziął" - napisał Sikorski.

Artykuł pt. "TVN 24: Rosyjski szpieg w komisji Macierewicza" ukazał się także w "Gazecie Wyborczej", która powołała się na program TVN24. Jak napisała "Gazeta Wyborcza", opisując materiał TVN24, za likwidację, weryfikację WSI oraz powołanie w ich miejsce Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego odpowiadał Antoni Macierewicz. Do przeprowadzenia całej operacji Macierewicz powołał dwie komisje: weryfikacyjną, którą kierował osobiście, oraz likwidacyjną na czele z historykiem IPN Sławomirem Cenckiewiczem. Właśnie w tej ostatniej komisji zatrudnienie znalazł Tomasz L. - napisano.

Do publikacji odniósł się na Twitterze Antoni Macierewicz. "Informuję, że podejmuję kroki prawne w związku z opublikowaniem w +Gazecie Wyborczej+ oszczerstwa opartego na fałszywej informacji, jakoby Tomasz L., podejrzewany o szpiegostwo na rzecz Rosji, był członkiem Komisji Weryfikacyjnej WSI" - napisał Macierewicz.

Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka

sdd/ mok/

Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (44)

dodaj komentarz
jezykminimalny
Ankieta
Nasza opozycja jest na etapie:
A. przedszkola
B. żłobka
C. piaskownicy
D. atrofii mózgu
langdon25
Bardzo powoli ale niepowstrzymanie wychodzi na jaw na czyich usługach jest PiS

Krzesła elektryczne za zdradę stanu dla Antoniego Jarosława i całej reszty zdrajców

Dla członków partii i ich rodzin kastracja chemiczna by zahamować ich rozpowszechnianie się w kraju.
_aj_waj_
Heh, nikt nam tyle krwi nie napsuł, co PiS. Chciałbym, żeby byli na naszych usługach.
forfun
czyli jest ich tam już co najmniej dwóch
ptokbentoniczny2
Kolejna szopka medialna, żeby odwrócić uwagę od tego, że idzie kryzys i jest coraz gorzej. Do tego temat chwytliwy, bo wszystko co jest związane z Rosją rozpala wyobraźnię naiwnego widza. Jak się włączy telewizor czy inne media głównego ścieku, to wszędzie każdy każdego oskarża o bycie agentem Rosji. Miały być nimi Konfederacja, Kolejna szopka medialna, żeby odwrócić uwagę od tego, że idzie kryzys i jest coraz gorzej. Do tego temat chwytliwy, bo wszystko co jest związane z Rosją rozpala wyobraźnię naiwnego widza. Jak się włączy telewizor czy inne media głównego ścieku, to wszędzie każdy każdego oskarża o bycie agentem Rosji. Miały być nimi Konfederacja, PiS, PO, wcześniej lewica bo spuścizna po SLD, PSL z Pawlakiem na czele. No gdzie się człowiek nie obejrzy tam ruski agent. Ciekawe tylko dlaczego rząd pomaga banderowskim ukrom i kłóci nas z Rosją skoro sami agenci dookoła. A jakoś tak dziwnym przypadkiem ci ludzie działają na korzyść USA. Ale to na 100% ruscy agenci. Na pewno.
alexborgia
Pojawiają się naturalne pytania czy miał dostęp do ściśle tajnych informacji, kto mu go udzielił, oraz czy szef komisji działał w nim w zmowie.
ptokbentoniczny2
Przecież on jest dopiero podejrzany, a ty piszesz tak jakby już były dowody. Oglądasz polityczny teatr, a podniecasz się jakby to było naprawdę.
marok
Najwięcej do powiedzenia w tej kwestii ma Radosław Sikorski, który delegował tego szpiega do komisji.
Ten sam Radosław Sikorski, który niedawno oskarżył Amerykanów o zniszczenie rurociągów Nord Stream i który wydał w ręce Łukaszenki tegorocznego noblistę w dziedzinie pokoju na świecie, przekazując informacje białoruskiemu reżimowi
Najwięcej do powiedzenia w tej kwestii ma Radosław Sikorski, który delegował tego szpiega do komisji.
Ten sam Radosław Sikorski, który niedawno oskarżył Amerykanów o zniszczenie rurociągów Nord Stream i który wydał w ręce Łukaszenki tegorocznego noblistę w dziedzinie pokoju na świecie, przekazując informacje białoruskiemu reżimowi o kontach opozycjonisty..

Powiązane: Afery rządu PiS

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki