REKLAMA

Regres gmin zależnych tylko od rolnictwa. Ardanowski ma jednak rozwiązanie

2023-05-16 15:39
publikacja
2023-05-16 15:39

Możliwość uzyskiwania dodatkowych dochodów przez rolników jest kluczowa dla funkcjonowania gmin wiejskich, zwłaszcza tych, gdzie dominuje rolnictwo - powiedział PAP we wtorek przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy prezydencie RP Jan Krzysztof Ardanowski.

Regres gmin zależnych tylko od rolnictwa. Ardanowski ma jednak rozwiązanie
Regres gmin zależnych tylko od rolnictwa. Ardanowski ma jednak rozwiązanie
fot. Andrzej Hulimka / / FORUM

W środę odbędzie się kolejne posiedzenie Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy prezydencie RP. Tematem spotkania będzie reorientacja zawodowa rolników oraz możliwości uzyskania dodatkowych dochodów dla rolników i mieszkańców wsi - poinformował PAP Ardanowski.

Jak przekazał, niedawno opublikowany został raport z monitoringu rozwoju obszarów wiejskich Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN (IRWiR) za ostatnich 10 lat, który pokazuje coraz większe rozwarstwienie gmin wiejskich pod względem szans rozwojowych, dochodów czy migracji ze wsi. Jedną z konkluzji tego badania jest, że następuje regres gmin zależnych od rolnictwa, tj. takich, gdzie pełni ono najważniejszą funkcję.

Zdaniem Jana Krzysztofa Ardanowskiego samo rolnictwo "nie udźwignie" rozwoju gospodarczego obszarów wiejskich. W tych gminach, gdzie dominuje rolnictwo, spadają dochody rolników, znaczną ich część przejmują pośrednicy, w tym sieci handlowe. Jak ocenił, dochody rolników są bardzo niestabilne, a jednocześnie wymagają uruchomienia dużych środków, by dokonać zasiewów czy rozpocząć hodowlę zwierząt wskazał. Dodatkowo dochody rolnicze bardzo mocno destabilizują pojawiające się problemy, takie jak np. z importem zboża z Ukrainy - wskazał.

Były minister rolnictwa zauważył, że coraz więcej rolników jest zniechęconych do dopłat obszarowych. Wnioski o takie dopłaty do 15 maja, gdy upłynął termin ich składania, złożyło tylko pół miliona rolników, czyli mniej niż połowa gospodarstw w Polsce. "To pokazuje, że rolnicy uważają, że te dopłaty podstawowe mają coraz mniejsze znaczenie, natomiast reszta dopłat, o które mogli by się ubiegać, są bardzo mocno związane z biurokracją i uzależniają bardzo często od nielogicznych przepisów dotyczących np. ekoschematów" - wyjaśnił Ardanowski.

Według szefa prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich obawy budzi podział środków unijnych w ramach Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) na najbliższą perspektywę. Zaznaczył, że zdecydowana większość środków poszła na tzw. I filar, na dopłaty bezpośrednie, tj. dla wszystkich gospodarstw - nie zaś na inwestycje, rozwój rolnictwa (II filar), "co dla wielu rolników jest niezrozumiałe".

W opinii Ardanowskiego unijne środki efektywniej byłyby wykorzystane w gospodarstwach towarowych, które mają szanse rozwoju. "To, co dałoby szansę na konkurowanie polskiemu rolnictwu, czyli inwestycje w gospodarstwach, jest w stopniu szczątkowym, środków w ramach WPR dla nich brakuje" - powiedział. Dodał, że "wielu rolników już nie chce korzystać z tych środków, straciło zaufanie do polityki rolnej, jest to klęska Wspólnej Polityki Rolnej" - ocenił.

Ardanowski wskazał też na problemy z możliwością uzyskania pozarolniczych dochodów. Zaliczył do nich coraz większe kłopoty z inwestowaniem na obszarach wiejskich. Dotyczy to protestów społecznych ze strony ludzi, którzy osiedlają się na wsi i przeszkadzają im np. zapachy czy hałas. To wymaga uregulowania prawnego - stwierdził.

Według byłego ministra rolnictwa jest też kwestia inwestycji w działy pozarolnicze. Jak zauważył, jest to coraz trudniejsze m.in. dlatego, że zdecydowana większość gmin w Polsce nie ma wykonanych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, czyli pomysłu, jak poszczególne sołectwa czy obszary w gminach mają być zagospodarowane, jakie funkcje mają być tam realizowane - czy mieszkalne, czy rekreacyjne, czy może przemysłowe. "Następuje chaos, który sprawia, że inwestorzy poszukujący lokalizacji pod swoje przedsięwzięcia na obszarach wiejskich trafiają na opory społeczne. A te inwestycje są potrzebne, bo tam mogliby znaleźć pracę ludzie, którzy nie mogą uzyskiwać dochodów z produkcji rolniczej" - ocenił.

Ardanowski jest zdania, że na obszarach wiejskich należy rozwijać działania, które pozwalają zdobyć mieszkańcom wsi dodatkowe środki. Jednym z nich jest ułatwienie handlu rolniczego i sprzedaży bezpośredniej. Dotyczy to praktyki, która - jak mówił - zaczyna ograniczać ten segment sprzedaży. Poinformował, iż rolnicy z całej Polski sygnalizują, że są "bardzo radykalne działania" ze strony inspekcji weterynaryjnej i sanitarnej utrudniające rozwijanie rolniczego handlu.

"Oczywiście kontrola powinna być, ale nadgorliwość i nadinterpretacje ze strony tych inspekcji, które nie występują w krajach Europy Zachodniej, gdzie te formy sprzedaży bezpośredniej są istotne, wydaje się, że wymagają interwencji ze strony ministerstwa rolnictwa" - zaznaczył były szef resortu.

By umożliwić ludności wiejskiej pozyskanie dochodów, trzeba podejmować zadania wielorakie - podkreślił Ardanowski. Według niego może to być np. rozwój agroturystyki, choć - zastrzegł - nie każdy rolnik może się nią zająć, czy np. działania propagowane przez doradztwo rolnicze w postaci tworzenia gospodarstw opiekuńczych, które pozwalają ludziom starszym, emerytom mieć kontakt z przyrodą. Kolejnym pomysłem - wymienił - mogą być zagrody edukacyjne adresowane do dzieci i młodzieży. W takich gospodarstwach mogliby oni dowiedzieć się, jak hodowane są zwierzęta czy uprawiane rośliny.

"Chcemy dowiedzieć się, jakie działania podejmuje rząd i ministerstwo rolnictwa w kierunku wspierania tych alternatywnych i dodatkowych działalności na obszarach wiejskich. Jeżeli chcemy utrzymać żywotność obszarów wiejskich, należy zrobić wszystko, by zachęcać ludzi do inwestowanie i powiększenia gospodarstw, do szukania innego zagospodarowania surowców rolniczych" - powiedział PAP szef Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy prezydencie RP. (PAP)

Autorka: Anna Wysoczańska

awy/ mk/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
billbill85
Umożliwić sprzedaż bezpośrednią bez biurokracji.
Skorzystają rolnicy i konsumenci , stracą pośrednicy.
okragly_stol
Przecież sprzedają….
Ale tylko ci pracowici
dawid_gmyrek
Regres gmin żydowskich? Ardanowski z pewnością ma rozwiązanie - wygląd zobowiązuje :)
samsza
Czemu można kupić z automatu napój, a żadna mleczarnia nie postawi z mlekiem w kartonie, które ma pół roku termin przydatności. Markety i dyskonty niby was cisną, gdzie rozwój innych kanałów dystrybucji?
:)

Powiązane: Rolnictwo

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki