Dziś na GPW zadebiutował właściciel marki Provident, czyli brytyjski International Personal Finance plc. Spółka jest już notowana w Londynie i we Frankfurcie. Na warszawskim parkiecie pojawia się na zasadach dual listingu, bez przeprowadzenia IPO. Do obrotu zostało wprowadzonych ok. 249 mln akcji.
W pierwszej transakcji na GPW kurs Providenta wzrósł o 0,27%. Po półgodzinie handlu notowania rosły o 3,4% do 23,05 zł za akcję. Tuż po10.00 inwestorzy wywindowali brytyjskiego pożyczkodawcę do poziomu aż 26 zł za akcję, co oznacza wzrost o 16,6%. Obroty, ze względu na na razie niedużą płynność akcji w Warszawie, wynoszą tylko 33 tys. zł.


Polacy pożyczyli w Providencie 326 mln funtów, czyli o 2,5% więcej niż w 2011 r. Liczba klientów zwiększyła się z 791 tysięcy do 821 tysięcy. Firma działa w sześciu krajach: Polsce, Czechach, Rumunii, na Węgrzech i Słowacji oraz w Meksyku. Posiada tam 2,4 mln klientów, 28,5 tys. przedstawicieli oraz 6,33 tys. pracowników.
Nowa strategia Providenta w Polsce zakłada rozszerzenie oferty dla osób samozatrudnionych. Szukanie nowych segmentów wydaje się uzasadnione głównie z uwagi na konkurencję, która w ostatnich dwóch latach znacząco się zwiększyła. Międzynarodowe grupy pożyczkowe, które dynamicznie zdobywają rynek przez internet, i ogólnopolskie kampanie reklamowe oraz małe biura pożyczkowe, które koncentrują się na działalności lokalnej, mogą skutecznie odcisnąć się na wynikach brytyjskiego giganta w najbliższych latach.
J.R.