Wyjaśnienia kwestii współpracowników Mariana Banasia z czasów jego pracy w MF - zażądali w piątek od premiera Mateusza Morawieckiego posłowie PO-KO. Jeśli takie informacji nie będzie jeszcze w obecnej kadencji Sejmu, zapowiedzieli, że w następnej będą domagać się komisji śledczej.

"Rzeczpospolita" napisała w piątek, że jeden z najbliższych współpracowników obecnego Mariana Banasia z czasów jego pracy w Ministerstwie Finansów miał kierować mafią VAT-owską i pod takim zarzutem siedzi w areszcie.
Jak podaje "Rz" chodzi o Arkadiusza B. - w okresie, którego dotyczą zarzuty był dyrektorem Krajowej Szkoły Skrabowości - kuźni kadr Krajowej Administracji Skarbowej stworzonej przez Banasia, gdy był on wiceministrem finansów oraz Krzysztofa B., który był w MF wicedyrektorem Departamentu Kontroli Celnej, Podatkowej i Kontroli Gier. Obaj siedzą w areszcie, prokuratura zarzuca, że mieli dopuszczać się wyłudzeń VAT od listopada 2015 do sierpnia 2018 r.
Poseł PO-KO Sławomir Nitras powiedział na konferencji w Sejmie, że publikacja dziennika jest wstrząsająca. "PiS, który mówił, że walczy z mafiami VAT-owskimi tak naprawdę wpuścił mafię VAT-owską do Ministerstwa Finansów" - powiedział. Ta sprawa - dodał Nitras - "musi w trybie natychmiastowym być wyjaśniona".
Posłanka Paulina Hennig-Kloska (PO-KO) powiedziała, że "praktyki", o których donoszą media w kontekście Banasia nie byłyby możliwe, gdyby PiS przez cztery lata wdrożył "swój sztandarowy" projekt o centralnym rejestrze faktur funkcjonującym on-line.
"Dziś, kiedy dowiadujemy się o tym, że właśnie w MF na kluczowych, ważnych stanowiskach zasiadają przedstawiciele mafii VAT-owskiej pytanie, czy to nie właśnie oni odpowiadają za to, że prace nad tak ważnymi, kluczowymi projektami zostały tak naprawdę na cztery lata zamrożone" - mówiła Hennig-Kloska.
Dodała, że za wdrażaną przez ostatnie cztery lata reformę skarbowości i powołanie Krajowej Administracja Skarbowej, odpowiadał Banaś. "I od zawsze były uwagi tego typu, że zmiany kadrowe, które następowały w ramach tej reformy (...) mają charakter polityczny, a nie merytoryczny" - stwierdziła posłanka PO-KO.
Podkreśliła, że jest pytanie, "ilu jeszcze przedstawicieli mafii VAT-owskiej zasiada w administracji skarbowej na kluczowych stanowiskach" i "kto dzisiaj ma zbadać i odpowiedzieć Polakom na to najistotniejsze pytanie: prokuratura (Zbigniewa) Ziobry czy NIK (Mariana) Banasia".
Zbigniew Konwiński (PO-KO), który zasiadał w sejmowej komisji śledczej ds. VAT zwrócił uwagę, że przy powoływaniu tej komisji opozycja wielokrotnie wnosiła, aby zajmowała się ona również okresem rządów PiS, a nie tylko PO-PSL, ale ten wniosek został odrzucony.
Konwiński zapowiedział, że jeżeli politycy opozycji nie uzyskają od premiera żądanych informacji ws. Banasia i jego współpracowników z czasów pracy w MF, to będą domagać się w Sejmie już nowej kadencji powołania komisji śledczej ds. VAT i zbadania lat 2015-2019. "Jeśli PiS nie ma tu nic do ukrycia i ma czyste ręce w tej sprawie, to przed taką komisją nie będzie się bronił" - powiedział poseł PO-KO.
W piątkowym oświadczeniu Ministerstwa Finansów odnoszącym się artykułu "Rz" napisano m.in., że w "Krajowej Administracji Skarbowej zatrudnionych jest ponad 60 tys. pracowników i funkcjonariuszy; jednostkowe przypadki zachowań niezgodnych z prawem zdarzają się w każdej organizacji; dlatego w KAS utworzono Biuro Inspekcji Wewnętrznej, w którym pełnią służbę specjalistycznie wyszkoleni funkcjonariusze".
W oświadczeniu zaznaczono, że "zarówno Krzysztof B. jak i Arkadiusz B. w momencie zatrzymania nie sprawowali już stanowisk kierowniczych w resorcie finansów, ani nawet nie byli w nim zatrudnieni". Natomiast odwołanie Andrzeja S. ze stanowiska naczelnika urzędu skarbowego nastąpiło natychmiast po jego zatrzymaniu" - dodano. Andrzej S. - podała "Rz" - to b. naczelnik warszawskiego urzędu skarbowego podejrzany o udział w gangu VAT.
Według ministerstwa przestępstwa związane z wyłudzeniami VAT są skutecznie ścigane przez właściwe służby, w tym przez KAS. "Nikt, kto uczestniczy w przestępczym procederze nie może czuć się bezkarny" - napisano.
"Rz" podała w czwartek wieczorem na stronie internetowej, że Zachodniopomorski Wydział Prokuratury Krajowej w Szczecinie oraz CBŚP od dwóch lat prowadzą wielkie śledztwo ws. wyłudzeń VAT dokonywanych przez grupę przestępczą kierowaną prze wysokich urzędników resortu finansów. Dotąd zarzuty usłyszało 15 osób - w tym dwóch podwładnych Marina Banasia, kiedy pracował w MF, i szef jednego z największych w kraju urzędów skarbowych.
Mechanizm przestępstwa polegał na tym - podaje "Rz" - że "wykorzystując fikcyjny obrót sztuczną biżuterią i tarcicą, grupa złożona z urzędników resortu miała wyłudzić 5 mln zł" i usiłować wyłudzić kolejne 860 tys. zł z budżetu państwa.
"Rz" pisze, że "z zarzutów dla Krzysztofa B. i Arkadiusza B. wynika, że wyłudzeń VAT mieli dopuszczać się mniej więcej przez trzy lata - od listopada 2015 r. do sierpnia 2018 r. - czyli w czasie, kiedy pracowali w Ministerstwie Finansów i oficjalnie ścigali nieuczciwych podatników". (PAP)
autor: Karol Kostrzewa
kos/ mok/