Polska gospodarka będzie rosnąć, a bezrobocie maleć – tak wynika z prognoz podstawowych wskaźników makroekonomicznych dla naszego kraju. Dla przeciętnego Polaka oznacza to mniej więcej tyle, że ma większe szanse na wyższe zarobki.



Magia bezrobocia i PKB
Stopa bezrobocia oraz wzrost PKB to niewątpliwie jedne z najważniejszych wskaźników makroekonomicznych. Nie są one doskonałe, np. duży wzrost PKB wcale nie musi oznaczać, że obywatele danego kraju wzbogacili się proporcjonalnie. Niemniej jego największa zaleta to fakt, że jest on wspólny dla wszystkich państw – co pozwala porównać nam, czy zmiany zachodzące w gospodarce idą w dobrym kierunku.
| Prognoza stopy bezrobocia i wzrostu PKB w 2015 roku | ||
|---|---|---|
| Instytucja | Wzrost PKB | Bezrobocie |
| Komisja Europejska | 2,8% | 9,3% |
| Bank Światowy | 3,5% | brak |
| OECD | 3% | 8,6% (BAEL) |
| Ministerstwo Finansów | 3,4% | 11,5% (rejestrowe) |
| Źródło: MF, OECD, World Bank, KE; opracowanie Bankier.pl | ||
Stopa bezrobocia wcale nie jest tożsama z liczbą osób pracujących w danej gospodarce, np. bezrobocie rejestrowe pokazuje tylko jak wiele osób jest zarejestrowanych jako osoby bez zatrudnienia – to nie oznacza, że nie osiągają oni dochodu z innych, często nielegalnych źródeł. Stopa bezrobocia mierzona metodą BAEL również ma swoje wady – to badanie ankietowe, które może być obarczone błędem, np., respondent w trakcie wywiadu może kłamać w kwestii zatrudnienia lub posiadanego dochodu.
Profesjonalne instytucje badawcza posiadają narzędzia i metody, które minimalizują ewentualne rozbieżności statystyczne, ale warto pamiętać, że podane dane mają przede wszystkim charakter pomocniczy i nie odzwierciedlają rzeczywistości w 100%. To samo dotyczy prognoz – zwykle są one korygowane w ciągu roku. Bardziej liczy się pokazanie trendu niż przewidywanie dokładnego wyniku.
PKB będzie powyżej 3%
Niemniej, prognozy są obiecujące. Według OECD w 2015 roku polska gospodarka wzrośnie dokładnie o 3%. Komisja Europejska podaje wzrost na poziomie 2,8%, a Bank Światowy szacuje, że wyniesie on 3,5%. Z prognozy budżetowej wynika, że PKB wzrośnie o 3,4%. Większość pytanych przez Bankier.pl ekonomistów twierdzi, że w 2015 roku polska gospodarka wzrośnie przynajmniej o 3,3%. To wynik dobry, ale odrobinę niezadowalający.
Kuczyński: Rok straconych szans?
Z praktyki wynika, że dopiero wzrost PKB na poziomie ok. 4% realnie przekłada się na odczuwalne zmiany strukturalne w gospodarce, tzn. trwały spadek bezrobocia, solidne podwyżki i stabilność finansów publicznych. Wbrew pozorom taki wynik jest jak najbardziej osiągalny – wiele zależy od pobudzenia kredytowego polskich konsumentów i firm.
Jeśli stopy procentowe ulegną obniżeniu i nie będzie to miało negatywnego wpływu na kurs walutowy, przy jednoczesnym napływie dotacji UE na rozwój infrastruktury i niskich cenach ropy, to polska gospodarka powinna bez większego problemu wzrosnąć o 3,6%-3,9%. Tak wysoki wzrost gospodarczy oznaczałby m.in. większe dochody przedsiębiorstw działających na terenie Polski. To pośrednio przełożyłoby się na podwyżki ok. 3% do 5% i ewentualnie większe szanse na sukces w rozwoju własnego biznesu.
Bezrobocie najprawdopodobniej spadnie
W przypadku bezrobocia również prognozy są łaskawe dla Polski. OECD szacuje, że w przyszłym roku wyniesie ono 8,6% (BAEL), czyli będzie niższe o ok. 0,5 p. proc. niż w 2014 roku. Komisja Europejska szacuje, że wyniesie ono ok. 9,3% (BAEL). To poniżej średniej europejskiej, która wyniesie ok. 11%. Z kolei z założeń do budżetu Polski na 2015 rok wynika, że bezrobocie rejestrowe w grudniu 2015 roku wyniesie 11,5% - to odpowiada ok. 9% wg metody BAEL. Innymi słowy, zapowiada się dobry rok na rynku pracy.
W najbliższych latach liczba bezrobotnych będzie systematycznie maleć z uwagi na wzrost wskaźnika zatrudnienia z obecnych 64% do 70% w 2020 roku i niżu demograficznego, czyli zmniejszeniu się podaży pracy. Duży wpływ na nią ma też ujemne saldo migracji (przewaga emigrantów nad imigrantami). Z analizy Bankier.pl wynika, że przy wzroście PKB na poziomie 3,9% rejestrowa stopa bezrobocia powinna być niższa od 11%.
Dla przeciętnego Polaka to doskonała wiadomość, bo niższa stopa bezrobocia oznacza, że spada wskaźnik zastępowalności pracownika. Pracodawcy muszą bardziej dbać o kadrę, zatrzymując ją w firmie - między innymi oferując podwyżki. Z kolei nowi pracownicy otrzymają wyższe wynagrodzenia na start. Niestety, kraj nie rozwija się równomiernie. Są regiony, które nie odczują poprawy koniunktury – stopa bezrobocia wciąż będzie wysoka, a pensje marne. Niemniej nawet tutaj odpływ pracowników - np. emigrantów zarobkowych - w dłuższym okresie zmusi przedsiębiorców do poprawy warunków pracy i płacy.
Łukasz Piechowiak




























































