Częste są sytuacje, w których pracownik zostaje po godzinach, aby dokończyć powierzone mu zadania. Musi on jednak pamiętać, że pracodawcę również obowiązują przepisy i powinien się do nich stosować - podaje "Rzeczpospolita".
Jeśli pracownik wykonuje swoją pracę w podstawowym systemie pracy - tj. 8 godzin dziennie przez pięć dni w tygodniu, pracodawca może od niego oczekiwać, że ten dłużej pozostanie w firmie, aby dokończyć powierzone mu zadania. Zgodnie z prawem są to wtedy nadgodziny pracy, za które przysługuje odpowiedni dodatek.
Inaczej jest, gdy mamy do czynienia z tzw. zadaniowym systemem czasu pracy. W takim przypadku czas pracy wynika z wykonania odpowiedniej ilości zadań przydzielonych pracownikowi. Dlatego bardzo istotne jest, aby przy nawiązywaniu stosunku o pracę pracownik ustalił z przełożonym ile czasu przewidują na wykonanie konkretnych zadań oraz ich dzienną liczbę. Wówczas nie powstanie konieczność odmówienia wykonania pracy.
Podwładny nie może odmówić wykonania pracy, nawet gdy został już przekroczony limit nadgodzin, ponieważ ustalenia te należą do pracodawcy. Choć przełożony może zostać ukarany grzywną za nieprzestrzeganie praw pracownika, należy wykonać powierzone zadanie, ponieważ konsekwencją przeciwstawienia się pracodawcy może być nawet zwolnienie pracownika.
Pracownikowi przysługuje prawo do odmówienia wykonania pracy, jeżeli zadanie mu powierzone jest niebezpieczne, sprawia bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia. Zanim jednak podwładny opuści swoje stanowisko z takiego powodu musi o zaistniałej sytuacji poinformować przełożonego.
MK
Na podstawie: "Rzeczpospolita"
Piotr Wojciechowski, "Bez taryfy ulgowej dla odmawiających wykonania pracy"
