REKLAMA
ZAPISZ SIĘ

"Oglądają nas jak zwierzęta w zoo". Kilkumilionowy spór między apartamentowcem a londyńską galerią

Agata Wojciechowska2023-02-05 10:00redaktor
publikacja
2023-02-05 10:00

"Oglądają nas jak zwierzęta w zoo" - grzmią właściciele luksusowych mieszkań nad Tamizą, za które średnio zapłacili 2 mln funtów. Wszystko przez taras widokowy Tate Modern, z którego odwiedzający muzeum mogli dokładnie zajrzeć im w okna. Spór dotarł aż do Sądu Najwyższego Wielkiej Brytanii. 

"Oglądają nas jak zwierzęta w zoo". Kilkumilionowy spór między apartamentowcem a londyńską galerią
"Oglądają nas jak zwierzęta w zoo". Kilkumilionowy spór między apartamentowcem a londyńską galerią
fot. Patrik Slezak / / Shutterstock

Platforma widokowa jednej z najsłynniejszych galerii w Londynie "narusza" prywatność mieszkańców pobliskiego 23-piętrowego apartamentowca, którzy twierdzą, że setki tysięcy odwiedzających "gapią się im w okna" - orzekł Sąd Najwyższy, który jest cytowany w "Daily Mail". Tu widać białą sofę i okrągły stół, tam doniczki z małymi choinkami i fotel, na którym rozsiadła się przytulanka.

Sprawę w 2017 roku założyło czterech właścicieli, którzy zażądali zamknięcia platformy widokowej lub ogrodzenia tej części skierowanej bezpośrednio w stronę ich okien. Argumentowali to "nieustępliwą" wręcz inwazją na ich prywatność.

Sądowa batalia była jak odbijanie tenisowej piłeczki, gdyż sądy na zmianę przyznawały rację to galerii, twierdząc, że mieszkańcy mogą po prostu opuścić żaluzje lub zamontować firanki, które zapewnią prywatność, to właścicielom lokali, którzy powoływali się na prawo do prywatności, która  zgodnie z art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka gwarantuje im spokojne egzystowanie wewnątrz lokali, na które wydali przecież średnio 2 mln funtów.  

Galeria Tate (po prawej) wpuszcza zwiedzających na zadaszony taras widokowy położony o "rzut beretem" od okien apartamentowca. (fot. Dominic Lipinski / PA Images)

Ostatecznie sprawa oparła się o Sąd Najwyższy, który orzekł większością trzech do dwóch na korzyść mieszkańców. Lord George Leggatt powiedział, wydając oświadczenie, że sądy niższej instancji stwierdziły, że "obszary mieszkalne lokali", które mają okna sięgające od podłogi do sufitu, znajdują się pod stałą obserwacją z galerii widokowej Tate przez większą część dnia każdego dnia tydzień w tydzień. - Nietrudno sobie wyobrazić, jak uciążliwe byłoby życie w takich okolicznościach dla zwykłego człowieka, podobnie jak przebywanie w klatce w zoo - dodawał. Uznał także, że taras widokowy nie zalicza się do "normalnego użytkowania" terenu muzeum, nie stanowi jego podstawy, a zalicza się bardziej do dodatkowej atrakcji i w konsekwencji nie jest konieczny dla prowadzenia galerii. 

Dodatkowo stanowi uciążliwość dla właścicieli mieszkań. Co za tym idzie, nie ulega wątpliwości, że oglądanie wnętrza mieszkań lub ich fotografowanie z budynku Tate powoduje znaczną ingerencję w zwykłe użytkowanie nieruchomości. 

Nieznane są jeszcze środki, jakie sąd nakaże wprowadzić galerii, by zadowolić mieszkańców budynku. Nie rozwiązano więc podstawowego problemu.  Mieszkańcy apartamentowca nie podali także kosztów batalii, twierdząc jedynie, że zapłacili setki tysięcy funtów opłat sądowych. 

Ceny mieszkań na osiedlu Neo Bankside osiągają nawet kwoty 5 mln funtów. Miesięczne czynsze wahają się od 2 do 3 tys. funtów tygodniowo. I to przy wiecznie zasuniętych roletach. 

Kto był pierwszy - chronologia wydarzeń:

2007 - miasto zatwierdza plany budowy Neo Bankside, inwestycji z 217 mieszkaniami w czterech osobnych "pawilonach"

2009 - Galeria Tate otrzymuje pozwolenie, by zbudować Switch House wraz z platformą widokową. Wówczas Neo Bankside nie wniósł sprzeciwu do wniosku. 

2012 - zakończenie budowy Neo Bankside

2016 - Galeria Tate prezentuje nowy taras widokowy na 10. piętrze budynku o wartości 260 mln funtów

2017 - mieszkańcy rozpoczynają batalię sądową, powołując się na prawo do prywatności ustawy o prawach człowieka z 1998 roku

2019 - sędzia Sądu Najwyższego Mann zgadza się, że doszło do naruszenia prywatności, ale nie byłoby sprawy, gdyby okna były normalnej wielkości, więc oddala powództwo

2020 - sąd apelacyjny popiera decyzję Sądu Najwyższego i odrzuca powództwo. 

2021 - sprawa ponownie trafia do Sądu Najwyższego w ramach ostatniej próby zamknięcia galerii przez właścicieli domów. 

***

Popkultura i pieniądze w Bankier.pl, czyli seria o finansach "ostatnich stron gazet". Fakty i plotki pod polewą z tajemnic Poliszynela. Zaglądamy do portfeli sławnych i bogatych, za kulisy głośnych tytułów, pod opakowania najgorętszych produktów. Jakie kwoty stoją za hitami HBO i Netfliksa? Jak Windsorowie monetyzują brytyjskość? Ile kosztuje nocleg w najbardziej nawiedzonym zamku? Czy warto inwestować w Lego? By odpowiedzieć na te i inne pytania, nie zawahamy się zajrzeć nawet na Reddita.

Źródło:

Redaktor działu newsroom w portalu Bankier.pl. Absolwentka historii, którą studiowała dłużej niż statystyczny student, ale za to przeszła przez kilka uniwersytetów, w tym uczelnię w Edynburgu. Swoje życie zawodowe rozpoczęła dziesięć lat temu z portalem Bankier.pl. Później współpracowała z licznymi redakcjami, pisząc dla "Gazety Wrocławskiej", nagrywając dla Polskiego Radia i - ku zgorszeniu niektórych - kreując rzeczywistość w "Fakcie". Na pewno nie napisze nic o WIG20, a jeśli już to tylko w kontekście plotek, pogłosek czy domysłów. Dla czytelników siedzi nocami, oglądając seriale, podliczając gaże, czytając książki, śledząc nietypowe aukcje czy podróżując palcem po mapie. Nienawidzi wyrazu “dedykowany”, przeciw któremu prowadzi osobistą krucjatę w internecie. Telefon: 71 748 9511

Tematy
Tanie konto firmowe bez ograniczeń czasowych

Tanie konto firmowe bez ograniczeń czasowych

Komentarze (30)

dodaj komentarz
jas2
Nie znają technologii cieplej i zimnej wody w jednym kranie, nie znają zasłon, firanek ani rolet.
forfun
Miesięczne czynsze wahają się od 2 do 3 tys. funtów tygodniowo
????????????????????????????????????????????????????
inwestor.pl
Coś za coś. Przynajmniej można ogórki i pomidory w dych mieszkaniach uprawiać.
szprotkafinansjery
Może jakiś wstydzioch odsprzeda nierucha za bezcen peroniarzom, oni i tak są przyzwyczajeni do życia w miejscu publicznym :D
peluquero
szyby jak witryny więc w czym rzecz?
eglantyna
Racja zdecydowanie po stronie muzeum. Apartamentowiec nie może sobie rościć prawa do przestrzeni nad sąsiednimi działkami. Tyczy się to każdego domu/mieszkania na świecie.
Co powiedzą, jak obok powstanie inny apartamentowiec? Czy kupowali z gwarancją miasta, że nie powstanie?
tomkooo
czytales uzasadnienie ? wyglada ok, w muzemu nie musi byc w tamta strone tarasow widokowych.
a jakby wybudowali obok tego apartamentowca drugi to orzeczenie pewnie bylo by inne bo okna w mieszkaniach musza byc
eglantyna odpowiada tomkooo
Ktoś zbuduje dom z oknami na parterze do podłogi przy ruchliwymm chodniku i ma taki sam argument.

Apartamanetowcy nie muszą mieć szklanych gablot w kierunku muzeum.
szprotkafinansjery odpowiada eglantyna
Oczywiście, każe zlikwidować chodnik i ulicę :)
To, co dzieje się z orzecznictwem w Polsce i na całym swiecie, przechodzi ludzkie pojęcie. Może już czas by sędziów zastąpiły algorytmy uczenia maszynowego?
tomkooo odpowiada eglantyna
argumentacja yntelygentneto inaczej ;)
jeszcze troche dobrej zmiany i sami sedziowie twojego pokroju beda orzekac ;)))

Powiązane: Popkultura i pieniądze

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki