REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

Nowy szef Kopeksu liczy na fuzję z Famurem

2016-05-30 09:00
publikacja
2016-05-30 09:00

Producent maszyn górniczych po zmianie szefostwa stawia sobie dwa priorytety: restrukturyzację grupy oraz znalezienie inwestora strategicznego. W tej ostatniej kwestii liczy na połączenie z Famurem i stworzenie silnego podmiotu zdolnego konkurować na rynkach międzynarodowych. Zwłaszcza że dotychczasowi liderzy popadli w inercję, a na plecach czuć oddech chińskich młodych wilków.

Nowy szef Kopeksu liczy na fuzję z Famurem
Nowy szef Kopeksu liczy na fuzję z Famurem
/ kopex.com.pl

- Naszym celem jest restrukturyzacja na trzech poziomach - mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Dariusz Pietyszuk, p.o. prezesa zarządu Kopeksu. - Planujemy po pierwsze rozmowy z wierzycielami i z bankami, po drugie - restrukturyzację operacyjną, czyli pewne redukcje zatrudnienia w spółkach zależnych, najprawdopodobniej w samym Kopeksie - zwiększenie efektywności ekonomicznej spółki. Trzeci poziom restrukturyzacji to restrukturyzacja struktury grupy. Dzisiaj wydaje się, że w grupie działa wiele spółek, które nie wspierają jej głównej działalności. Spółka jako koproducent maszyn górniczych powinna się skupić na swoim korbiznesie i odciąć całą mniej lub bardziej rentowną działalność, która jest poza nim.

Parę dni temu rozpoczęły się zwolnienia w należącej do Grupy spółce Kopex Machinery. Łącznie w Zabrzu i Rybniku pracę straci ponad 300 osób, o kilkadziesiąt mniej niż pierwotnie planowano. To jedna czwarta zatrudnionych w obu zakładach pracowników. Z kolei należący do Grupy Tagor planuje likwidację 120 miejsc pracy, czyli 40 proc. stanowisk. Obecnie trwają negocjacje ze związkami zawodowymi.

- Kolejnym priorytetem dla spółki na pewno jest znalezienie inwestora strategicznego. Najbardziej prawdopodobnym jest TDJ, czyli Famur. Jest umowa na due diligence, które w tej chwili jest prowadzone -  mówi Pietyszuk, który na czele spółki stoi od niespełna miesiąca. - W Famurze pracowałem, znam Kopex, ponieważ dołączyłem do zespołu Kopeksu i uważam, że jest bardzo duża synergia pomiędzy tymi dwiema spółkami. Nie postrzegam tych spółek tak jak cała reszta rynku jako bardzo silnych konkurentów, tylko jako firmę komplementarną.

Konferencja WallStreet 20

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych zaprasza na dwudziestą, jubileuszową konferencję WallStreet - największe spotkanie inwestorów indywidualnych w Polsce.

Gościem specjalnym konferencji będzie Dariusz Miłek, założyciel oraz prezes CCC SA. Na konferencji wystąpią także: Joe DiNapoli - światowej sławy trader, prof. zw. dr hab. Małgorzata Zaleska – prezes Giełdy Papierów Wartościowych, Wojciech Białek - główny analityk CDM Pekao SA, Sebastian Buczek - Prezes Zarządu Quercus TFI S.A., Grzegorz Zalewski - Dom Maklerski BOŚ S.A.

Dowiedz się więcej na temat konferencji oraz możliwości uczestnictwa w niej.

Bankier.pl jest głównym partnerem medialnym konferencji.

Zdaniem nowego szefa Kopeksu obie firmy uzupełniają się pod względem mocnych i słabych stron i ich połączenie mogłoby zaowocować powstaniem dużego, silnego kompetentnego podmiotu zdolnego konkurować na arenie międzynarodowej. Właściciel Famuru firma TDJ po ostatnim zakupie ma już jedną trzecią akcji Kopeksu.

- Dzisiaj są cztery największe firmy górnicze, czyli Kopex, Famur, Joy, Caterpillar. Musimy mieć świadomość, że jeżeli Kopex z Famurem będą bardzo mocno konkurowały na rynku krajowym, to może im zabraknąć siły na rozwój międzynarodowy - przestrzega p.o. prezesa Kopeksu. -  Śmiejemy się z firm chińskich, że to chińska tandeta, a być może, jeśli sytuacja się nie zmieni, to one będą się z nas śmiały za 5 lat, jak urosną, że jesteśmy poeuropejskimi dinozaurami.

Światowi producenci maszyn górniczych cierpią z powodu niskich cen węgla, które zjadają zyski firm wydobywczych i pozbawiają ich środków na inwestycje.

- W Joy, w Caterpillarze jest duża inercja, nieprzygotowanie tak jak w Kopeksie do drastycznych zmian na rynku, dużych cięć inwestycji, dużych spadków cen węgla. W tej chwili, gdyby się udało stworzyć mocnego polskiego producenta maszyn górniczych, dobrą, innowacyjną firmę, to być może bylibyśmy w stanie powalczyć na rynkach światowych. Szczerze w to wierzę - deklaruje Pietyszuk.

W I kw. 2016 roku Kopex miał niespełna 220 mln zł skonsolidowanych przychodów wobec przeszło 327 mln zł rok wcześniej. Poniósł stratę operacyjną w wysokości 15,7 mln zł, podczas gdy przed rokiem osiągnął zysk w wysokości 13,7 mln zł. Wynik netto przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej sięgnął niemal 20 mln na minusie, podczas gdy rok temu grupa osiągnęła zysk 7,83 mln zł. Kolejne kwartały mają jednak przynieść lepsze wyniki.

- I kw. na pewno był najsłabszym kwartałem. Cały rok zapowiada się lepiej. Kolejne kwartały powinny przynieść lepsze wyniki i dużo zależy od tego, jak się potoczą rozmowy z wierzycielami, z bankami, z potencjalnymi inwestorami. Dlatego że znalezienie potencjalnego inwestora jest jednym z priorytetów dla zarządu - podkreśla szef Kopeksu.

Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (11)

dodaj komentarz
~teodor
"Nie postrzegam tych spółek tak jak cała reszta rynku jako bardzo silnych konkurentów, tylko jako firmę komplementarną."

czyli "cała reszta rynku" się myli
Dobrze że jest Pan Prezes :)
~Michał
Co by nie powiedzieli szefowie, to chodzi o likwidację tej firmy. Oczywiście pracownicy odejdą wyłącznie z gwarantowanymi przez KP odprawami i ani grosza więcej. Odprawy też będą niziutkie, ponieważ za zgodą Związków Zawodowych zabrano pracownikom praktycznie całą premię. Pozostawiono jedynie 1%, to chyba po to aby bardziej wkurzyć Co by nie powiedzieli szefowie, to chodzi o likwidację tej firmy. Oczywiście pracownicy odejdą wyłącznie z gwarantowanymi przez KP odprawami i ani grosza więcej. Odprawy też będą niziutkie, ponieważ za zgodą Związków Zawodowych zabrano pracownikom praktycznie całą premię. Pozostawiono jedynie 1%, to chyba po to aby bardziej wkurzyć pracowników. Tak więc średnia z 3 m-cy będzie niziutka.
Każdy pracownik jest tylko siłą roboczą bez nazwiska i imienia. Trzeba zwolnić, to się zwalnia na sztuki. Dalej obowiązuje kolesiostwo przy zwolnieniach, a nie fachowość i zaangażowanie.
Ocenie poddano pracowników, ale odnoszę wrażenie, że nie oceniano kierowników działów i wielu pracowników tzw. wierkuszki.
~ert
6 nie wróci w 5 lat na tym bankrucie ....marzyciele
~jurek
Żadnych 12 tu nie będzie, nie po to złodziej okradł drobnych, żeby teraz oddać im z powrotem , raczej okradnie ich jeszcze więcej.
~zw
Ideałem by było gdyby reszta nie zwolnionych z Kopex Machinery sama by odeszła zostawiając pusty zakład. Może i tak będzie? Skoro pracownik z 35letnim stażem, bez dnia L4, spełniający wszelkie wymogi przez wszystkie lata pracując sumiennie w ZZM a potem w KM dostaje zwolnienie do podpisu na stole ślusarskim to znaczy że nie liczy Ideałem by było gdyby reszta nie zwolnionych z Kopex Machinery sama by odeszła zostawiając pusty zakład. Może i tak będzie? Skoro pracownik z 35letnim stażem, bez dnia L4, spełniający wszelkie wymogi przez wszystkie lata pracując sumiennie w ZZM a potem w KM dostaje zwolnienie do podpisu na stole ślusarskim to znaczy że nie liczy się już nikt więc oby ludzie poszli po rozum do głowy i zostawili zakład pusty. Niech sobie pracują dyrektorzy. Pamiętajcie NIE LICZY SIE ŻADEN PRACOWNIK, NIE MA ŻADNYCH SKRUPUŁÓW jeśli chodzi o zwolnienia.
~Franek
Narescie konkrety ,dobrze ze PO nie zdążyło tego rozwalic brawo PIS tak trzymać .
~Chipek
Franek a o modlitwie popołudniowej i wieczornej nie zapomnij.! Tow. Rydzyk pochwali gdy połowę zysków na tacę rzucisz!
~spec
Po połączeniu 12 zł conajmniej.
~algor
Pewnie, może od razu 30 ?
~lemingolog odpowiada ~algor
nie mam nic przeciwko,

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki