W izraelskich atakach na Strefę Gazy zginęło w czwartek 17 osób - poinformowała agencja AP za władzami medycznymi. Wojsko kontynuuje ofensywę na miasto Gaza. Prezydent USA Donald Trump ma nowy 21-punktowy plan pokoju w Strefie Gazy i na Bliskim Wschodzie - ogłosił jego doradca Steve Witkoff.
- Mamy nadzieję, a nawet pewność, że w najbliższych dniach będziemy mogli ogłosić pewien przełom - powiedział Witkoff w środę wieczorem. Dodał, że Trump omawiał ten plan na spotkaniu z przywódcami państw arabskich i muzułmańskich we wtorek. Nie podał dalszych szczegółów.
Media izraelskie spekulowały, że nowy plan Trumpa na zakończenie wojny i powojenną przyszłość Strefy Gazy to propozycja, nad którą w ostatnich miesiącach pracował były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair. Ma zakładać utworzenie w Strefie Gazy tymczasowej administracji i międzynarodowych sił porządkowych. Plan Blaira przewiduje ograniczoną rolę Autonomii Palestyńskiej.
Według saudyjskiej stacji telewizyjnej Al-Hadath propozycja przedstawiona przez Trumpa arabskim przywódcom obejmuje m.in. trwałe zawieszenie broni, uwolnienie wszystkich izraelskich zakładników, wciąż więzionych przez Hamas, stopniowe wycofywanie się wojsk izraelskich ze Strefy Gazy i utworzenie tam nowej palestyńskiej administracji.
Oba relacjonowane w mediach warianty przewidują również pozbawienie Hamasu władzy nad Strefą Gazy.
Już wcześniej informowano, że podczas wtorkowego spotkania Trump miał obiecać arabskim przywódcom, że nie pozwoli na to, by Izrael zaanektował Zachodni Brzeg.
Amerykański prezydent wielokrotnie zapowiadał rychłe zakończenie wojny w Strefie Gazy. Dotychczasowe negocjacje rozejmowe, prowadzone za pośrednictwem USA, Egiptu i Kataru, nie przyniosły, jak na razie, żadnego przełomu.
W Strefie Gazy nie ustają jednak walki. Izraelskie wojska w czwartek kontynuowały swoją ofensywę na największe miasto palestyńskiego terytorium, Gazę, przejmując kontrolę nad jego kolejnymi obszarami - relacjonował Reuters.
W czwartek w ataku lotniczym na położoną w środkowej części Strefy Gazy miejscowość Zawaida zginęło 12 osób, w tym ośmioro dzieci. Uderzenie zniszczyło namiot i dom mieszkalny. Jedno dziecko zginęło w trafionym izraelskim pociskiem namiocie w sąsiedniej miejscowości Deir al-Balah, natomiast w położonym na południu Chan Junus cztery osoby zginęły w budynku mieszkalnym, zaatakowanym przez wojska izraelskie - wyliczyła agencja AP, powołując się na informacje z lokalnych szpitali.
Izraelska ofensywa lądowa na Gazę trwa drugi tydzień. Rząd w Jerozolimie podkreśla, że Gaza jest bastionem Hamasu, dlatego jej zdobycie jest konieczne do pokonania tej organizacji.
Wojsko nakazało wysiedlenie na po południe całej, liczącej około 1 mln osób ludności Gazy. W czwartek armia przekazała, że z miasta wyjechało dotychczas około 700 tys. osób. Według danych Biura NZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) z niedzieli, Gazę opuściło ponad 388 tys. osób.
Ofensywa budzi jednak krytykę na świecie i w samym Izraelu. Organizacje humanitarne alarmują o pogłębiającym się kryzysie humanitarnym i głodzie w Strefie Gazy, ostrzegając, że masowe przesiedlenia pogorszą sytuację cywilów.
Jerzy Adamiak (PAP)
adj/ rtt/
