Monnari liczy, że tegoroczna dynamika wzrostu przychodów będzie wyższa niż w ubiegłym roku - poinformowali przedstawiciele spółki. Powierzchnia handlowa powinna się zwiększyć o 5–10 proc.
"Zakładamy, że w tym roku obroty wzrosną w tempie wyższym niż w ubiegłym roku" - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami prezes Mirosław Misztal.
W 2016 roku przychody grupy Monnari wzrosły o 8,5 proc. do 235,6 mln zł.
"Wzrost sprzedaży o 8,5 proc. to nie jest poziom, którego oczekiwaliśmy, ale otoczenie rynkowe powoduje, że presja konkurencyjna jest bardzo duża" - powiedział Miłosz Kolbuszewski, dyrektor finansowy Monnari.
Marża brutto na sprzedaży w 2016 roku utrzymała się na podobnym poziomie rok do roku i wyniosła 54,3 proc. (wobec 54,8 proc. w 2015 r.).
"Patrząc na poziom marż, to udało nam się je utrzymać w całym roku na poziomie zbliżonym rok do roku, a w samym czwartym kwartale marża wzrosła do 57,1 proc. z 56,3 proc. i to przy spadku cen i wzroście dolara" - powiedział dyrektor.
80 proc. zakupów produkcji spółka dokonuje w dolarze, a - jak wskazał dyrektor - przez dwa lata kurs USD/PLN wzrósł o 25 proc. Spółka, starając się zmitygować wzrost dolara, rozpoczęła nieduże zakupy w juanie.
W celu obrony marży brutto na sprzedaży spółka planuje aktywnie poszukiwać nowych dostawców usług, również w Polsce, renegocjować ceny u dotychczasowych dostawców i ostrożniej podchodzić do polityki przecen.
Prezes pytany o oczekiwania co do tegorocznego poziomu marży, odpowiedział: "To duża niewiadoma".
Zysk operacyjny Monnari w 2016 roku spadł o 31,8 proc. rdr do 21,3 mln zł, a EBITDA spadła o 27,1 proc. do 25,4 mln zł. Zysk netto zmniejszył się o 23,3 proc. rdr do 35,5 mln zł.
Na wynik netto roku 2016 r. miały wpływ zdarzenia jednorazowe: zwrot podatku od czynności cywilno-prawnych w wysokości 1,4 mln zł i aktualizacja wyceny nieruchomości inwestycyjnej w wysokości 14,06 mln zł. Z kolei w 2015 roku na wynik netto wpływ miało m.in. rozpoznanie aktywa na podatek odroczony w wysokości 21,5 mln zł.
Monnari planuje do końca 2017 roku zwiększyć powierzchnię handlową w zależności od sytuacji rynkowej, od 5 proc. do 10 proc.
"Zakładamy w tym roku wzrost powierzchni o 5-10 proc., czyli 1,5-3 tys. m kw. wobec 3-4 tys. m kw wcześniej. Mamy ostrożniejsze podejście z powodu otoczenia rynkowego. Presja cenowa, waluty, podatek handlowy, zakaz handlu w niedzielę - to wszystko powoduje dużą niepewność" - powiedział Kolbuszewski.
Do czynników wewnętrznych, mających wpływ na opóźnienia w zatowarowaniu salonów, miał również brak centralnego magazynu, który usprawniłby logistykę.
Na koniec grudnia sieć Monnari liczyła 163 salony firmowe o powierzchni 31,5 tys. m kw. (wzrost o 4,3 tys. m kw.). Powierzchnia salonów wzrosła w ubiegłym roku o 15,8 proc. rdr, a liczba salonów o 9,4 proc. W IV kwartale otwartych zostało 13 nowych sklepów.
Monnari miało w ubiegłym roku opóźnienia w zatowarowaniu salonów, m.in. z powodu braku centralnego magazynu, który usprawniłby logistykę.
"Z kolekcją jesienną już sobie poradzimy od strony logistycznej. Pod koniec roku, może jeszcze w trzecim kwartale, nowy magazyn będzie gotowy" - powiedział prezes Misztal.
Spółka chce mocniej rozwijać segment e-commerce. Sprzedaż internetowa stanowi obecnie ponad 3 proc. obrotów grupy.
"W perspektywie 2-3 lat udział internetu w sprzedaży może wzrosnąć do 6-8 proc." - powiedział prezes.
Zarząd Monnari nie będzie rekomendował wypłaty dywidendy za 2016 r. Zamierza jednak kontynuować w tym roku skup akcji własnych.
Miłosz Kolbuszewski poinformował, że buyback odbywa się "pod kątem akwizycji, które nie są doprecyzowane". Powiedział, że "na horyzoncie, ale nie bliższym" są przejęcia i gdyby pojawiła się jakaś konkretna transakcja ze zdefiniowanymi warunkami finansowymi, to nie można byłoby wykluczyć wezwania na akcje Monnari.(PAP)
pel/ asa/
