I Forum Sektora Kosmicznego zorganizowane przez Związek Pracodawców Sektora Kosmicznego i PARP, to pierwsze wydarzenie, na którym pracodawcy, przedsiębiorcy oraz instytuty badawcze działające w sektorze kosmicznym w kraju mają szansę pokazać swoje produkty, usługi i podyskutować na temat przyszłości jego w Polsce.


- Sektor kosmiczny to nie tylko loty w
kosmos, to także usługi na ziemi, chociażby wszystkie aplikacje oparte o sygnał
nawigacji satelitarnej - mówi Paweł Wojtkiewicz, prezes ZPSK.
Bardzo dynamiczny rozwój tego sektora nastąpił dopiero pod koniec 2012 roku, w
momencie gdy Polska przystąpiła do Europejskiej Agencji Kosmicznej. Był to
jasny sygnał dla wszystkich firm, które chcą się zajmować rozwojem nowych
technologii u nas w kraju, że mogą znaleźć niszę w europejskim sektorze
kosmicznym - dodał.
- Podróż w kosmos to maraton, a nie sprint - mówi dr Aleksandra Bukała z firmy
SENER - Istniejemy nieco ponad trzy lata i nie zdążyliśmy polecieć jeszcze
nigdzie. Natomiast mamy pierwsze prototypy instrumentów już wyprodukowane w
Polsce na orbitę okołoziemską. Niedługo rozpoczniemy projekt w misji na
Jowisza. Celem jest zbadanie lodowych księżyców Jowisza - zapewnia dr
Bukała.
- Nasza firma jest firmą młodą, tak samo jak sektor kosmiczny w Polsce, mamy
dopiero dwa lata, ale mamy już dużo rozpoznawalnych sukcesów. Nie byliśmy
jeszcze na żadnej planecie, ale niedługo to się zmieni, ponieważ
przygotowaliśmy instrument na amerykańską misję NASA. Nasz instrument wbije się
pod warstwę gleby marsjańskiej - mówi Marcin Dobrowolski z firmy Astronika.
- Jesteśmy producentem robotów mobilnych, produkujemy kilkadziesiąt takich robotów rocznie na potrzeby wojska, straży pożarnej, policji. Bazując na tych doświadczeniach udało nam się wygrać pierwszy kontrakt Europejskiej Agencji Kosmicznej, gdzie projektujemy chwytak na potrzeby misji robotycznej, która odbędzie się na orbicie ziemskiej, na potrzeby deorbitacji satelitów. Pod koniec grudnia odbędzie się rada ESA, podczas której zadecydujemy, czy Polska powinna utrzymać aktualną subskrypcję, czy może ją zwiększyć. Oczywiście przemysł postuluje zwiększenie, ponieważ już na tym poziomie, czyli 30 mln euro, które Polska przeznacza na te cele rocznie, wykorzystujemy w ogromnej większości. Pomogłoby to w rozwoju produktów z tego sektora - mówi Mateusz Wolski z PIAP.
Przeczytaj także
Jeżeli sektor kosmiczny chce dogonić inne kraje, musi nabrać większego tempa. W
tym celu została stworzona Polska Agencja Kosmiczna. - Mamy
16 ustawowych zadań, ale te najważniejsze to takie, by harmonizować działanie
całego sektora kosmicznego. Agencja powstała w momencie, kiedy ten sektor zaczął
się tworzyć. Jestem pod wrażeniem, jak szybko polskie firmy potrafiły
dostosować się do poziomu ESA i ten dystans nadgonić, ale przed nami jeszcze
wiele wyzwań. Przede wszystkim firmy z polskiego sektora kosmicznego to małe
firmy. Największe z nich liczą 50 osób. Europejskie firmy, giganci, liczą sobie
nawet kilka tysięcy osób. Polskie firmy mają być partnerem dla tych
największych - mówi prof. Marek Banaszkiewicz, prezes Polskiej Agencji
Kosmicznej.