REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Kanada: surowce i rolnictwo - źródła zanieczyszczeń i przyczyny zmian klimatu

2016-05-28 07:09
publikacja
2016-05-28 07:09

Władze Kanady chcą zmian w gospodarce, ale poszukiwania nowych kierunków muszą wyjść poza surowce i rolnictwo. Badania naukowe dowodzą, że eksploatacja bogactw naturalnych oraz rolnictwo mają swój duży wkład w zmiany klimatu.

fot. / / thetaXstock

Piaski roponośne w prowincji Alberta są dla Kanady źródłem dochodów, ale też problemem. Nie tylko dlatego, że rok spadków cen ropy udowodnił, iż kanadyjska gospodarka jest nadmiernie uzależniona od eksploatacji surowców; rząd Justina Trudeau ma plany, by to zmienić. Jest też inny problem: eksploatacja piasków roponośnych oznacza emisję toksycznych zanieczyszczeń - potwierdził to raport naukowców z kanadyjskiego ministerstwa środowiska i zmian klimatu, opublikowany w czasopiśmie "Nature". To pierwsze badanie mierzące pośredni wpływ eksploatacji piasków roponośnych na zanieczyszczenie atmosfery.

W badaniach mierzono emisję aerozoli atmosferycznych - pyłów, które powstają, gdy cząsteczki organiczne pochodzące z terenów piasków bitumicznych wchodzą w kontakt ze światłem słonecznym oraz w reakcję z tlenem i innymi gazami. Podobne zanieczyszczenia powstają w wyniku emisji spalin samochodowych.

Według obliczeń naukowców dzienna emisja pyłów nad piaskami roponośnymi w Albercie wynosi od 45 do 84 ton, czyli tyle ile zanieczyszczeń do atmosfery unosi się codziennie nad aglomeracją Toronto, czyli liczącą ponad 6 mln mieszkańców największą kanadyjską metropolią. Ta skala emisji czyni z albertańskich piasków roponośnych jednego z 10 najbardziej zanieczyszczających podmiotów w Ameryce Północnej.

Zanieczyszczenia w postaci aerozoli atmosferycznych wracają z deszczem na ziemię i przedostają się do rzek. Według ocen badaczy Environment Canada choć większość pyłów opada na ziemię w Albercie, część z nich niesionych wiatrem na wschód dociera aż do Ontario.

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) tego typu zanieczyszczenia są źródłem chorób układu oddechowego takich jak astma i przyczyną zwiększonej zachorowalności na choroby układu krążenia oraz raka płuc.

To wyzwanie dla kanadyjskiego rządu. Do 24 czerwca trwają publiczne konsultacje na temat federalnej strategii zrównoważonego rozwoju na lata 2016-2019. Wśród pięciu celów strategii jest zarówno podejmowanie działań w związku ze zmianami klimatu oraz starania na rzecz wprowadzania "czystych" technologii, miejsc pracy i innowacji, jak i "zdrowie, dobre samopoczucie i jakość życia".

Nie wiadomo, jakie rząd wybierze metody, by pogodzić pozornie sprzeczne cele, czyli wydobycie surowców i lepsze zdrowie Kanadyjczyków.

Federalne plany mogą napotkać opór w prowincjach Alberta oraz Saskatchewan, których w dużym stopniu będą dotyczyć. Jednak ani Alberta, ani Saskatchewan nie mają jeszcze odpowiedzi na pytania wynikające z nowego raportu: co zrobić z naftowymi zanieczyszczeniami? W tym kontekście media cytują wypowiedzi pracowników sektora naftowego, którzy po odpowiednim przeszkoleniu mogliby pracować w zupełnie innych dziedzinach.

Raport kanadyjskich badaczy wskazuje, że zanieczyszczenia pochodnymi eksploatacji piasków bitumicznych opadają z deszczem na tereny Kanady. Niemniej doświadczenia pożarów lasów w okolicach Fort McMurray, wskazują, że nawet oceany nie zatrzymują wszystkich pyłów. Jak podawała telewizja CBC za danymi NASA, pył z płonących lasów dotarł do Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.

Przykład prowincji Ontario pokazuje, że jest możliwe odejście w dużej mierze od paliw kopalnych. Ontario stało się pierwszą jednostką administracyjną w Ameryce Północnej, w której całkowicie przestano stosować węgiel w elektrowniach. Jeszcze w 2003 roku z węgla produkowano 25 proc. energii elektrycznej w Ontario, a obecnie prąd pochodzi z elektrowni nuklearnych, wodnych, ze źródeł odnawialnych, biomasy i - jednak gazu. Niemniej rząd prowincji oblicza, że zakończenie stosowania węgla w elektrowniach to jak wyeliminowanie 7 mln samochodów.

Plany reorientacji gospodarki nie są proste, bo nawet pozornie bliskie natury dziedziny, jak rolnictwo, mogą przyczyniać się do zmian klimatu. W Albercie jednym z najważniejszych źródeł dochodu jest, poza ropą naftową, hodowla bydła, ale jak wykazały badania Uniwersytetu Alberty, ten typ hodowli zwiększa problem. Uczeni opracowali metodę, która z użyciem laserów i urządzeń analizujących zawartość poszczególnych substancji w wydychanym powietrzu mierzy wkład bydła w emisję metanu; w przypadku Alberty tamtejsze bydło jest odpowiedzialne za emisję 55 proc. gazów cieplarnianych produkowanych przez stada krów w całej Kanadzie.

Okazuje się, że najmniej metanu produkują najbardziej wydajne krowy, czyli takie, które zjadają mniej, niż wskazywałaby na to ich waga. Naukowcy sądzą, że właściwy dobór hodowlany pozwoli w ciągu 15 do 25 lat zmniejszyć emisję metanu o 10-15 proc. - podały media.

Z Toronto Anna Lach (PAP)

lach/ ulb/ ap/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
~aaa
Tyle w temacie ocieplenia..
http://www.fijor.com/blog/2016/05/27/czy-sledztwo-w-sprawie-falszerstw-dotyczacych-globalnego-ocieplenia-kosztowalo-premiera-utrate-stanowiska/
~plazowicz
Czy ja dobrze rozumiałem - oni porównywali skład wydychanego powietrza przez poszczególne rasy bydła? :D Skala zidiocenia lewactwa przybiera nowe rozmiary. O ile nie sposób się nie zgodzić, że rolnictwo jest szkodliwe dla środowiska, to głównie ma tu znaczenie azot z g***, zużycie i zanieczyszczenie wody, degradacja gleb, wycinka Czy ja dobrze rozumiałem - oni porównywali skład wydychanego powietrza przez poszczególne rasy bydła? :D Skala zidiocenia lewactwa przybiera nowe rozmiary. O ile nie sposób się nie zgodzić, że rolnictwo jest szkodliwe dla środowiska, to głównie ma tu znaczenie azot z g***, zużycie i zanieczyszczenie wody, degradacja gleb, wycinka lasów itp. sprawy, a nie to co wydychają krowy!
~Dżejms
Przypomnę po raz kolejny naukowców którzy twierdzą że 3 mln lat temu nie było wcale czap lodowych. I jeszcze przyznam się Wam bez bicia że dla mnie np wilki mogą wyginąć całkowicie. Ja tam wolę aby na grzybach będąc nie zjadły mi dziecka. A kiedyś różnie z tym bywało. I nie oznacza to że jestem bezmyślnym niszczycielem przyrody. Przypomnę po raz kolejny naukowców którzy twierdzą że 3 mln lat temu nie było wcale czap lodowych. I jeszcze przyznam się Wam bez bicia że dla mnie np wilki mogą wyginąć całkowicie. Ja tam wolę aby na grzybach będąc nie zjadły mi dziecka. A kiedyś różnie z tym bywało. I nie oznacza to że jestem bezmyślnym niszczycielem przyrody. Po prostu my ludzie jesteśmy ważniejsi od wilków. Jak ktoś myśli inaczej to niech siebie albo swoje dziecko przeznaczy na karmę dla nich.
~wsws
ludzie tez produkuja metan jak puszczaja baki... jak tak dalej bedzie to kanadyjczycy beda mieli korki w dupach... nic dziwnego, ze wszyscy w stanach twierdza, ze kanadyjczycy sa jacys dziwni...

Powiązane: Rolnictwo

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki