KGHM wezwał PBG do próby ugodowej w sprawie kontraktu z 2010 roku na dostawę czterech turbozespołów gazowych. Koncern żąda zapłaty 526,3 mln zł z tytułu kar umownych - podało PBG w komunikacie. Zarząd budowlanej spółki nie zgadza się ze stanowiskiem KGHM.
PBG otrzymało od nadzorcy sądowego odpis wniosku datowanego na 14 sierpnia złożonego przez KGHM o zawezwanie do próby ugodowej. Wniosek dotyczy zapłaty przez PBG kwoty 526,28 mln zł, stanowiącej sumę kar umownych naliczonych z tytułu opóźnień lub braku usunięcia wad stwierdzonych przy końcowym odbiorze technicznym.
Spór dotyczy umowy z 9 lipca 2010 roku na wykonanie, dostarczenie, montaż oraz rozruch czterech kompletnych turbozespołów gazowych, w ramach inwestycji budowy bloku gazowo - parowego w Głogowie i Polkowicach. Wartość kontraktu realizowanego przez PBG została określona w umowie z KGHM na 95,1 mln zł.
"Realizowany kontrakt był jednym z elementów całości inwestycji, w którą na zlecenie KGHM zaangażowane były również inne podmioty (...). Zarówno blok gazowo - parowy w Polkowicach, jak i blok gazowo - parowy w Głogowie, w ramach których turbozespoły zostały dostarczone, został oddany do użytkowania przez KGHM" - napisano w komunikacie.
Zarząd PBG nie zgadza się ze stanowiskiem KGHM oraz z zasadnością naliczenia kar umownych, a zwłaszcza z ich wysokością. Wskazuje, że umowa zawiera zapis na temat limitu kar umownych do 10 proc. ceny kontraktowej.
W październiku PBG informowało, że KGHM wezwał PBG do ugody w sprawie kontraktu z 2010 roku na dostawę czterech kotłów odzyskowych w ramach inwestycji budowy bloków w Głogowie i Polkowicach. Miedziowy koncern żądał zapłaty 357,4 mln zł oraz 176 mln euro, wynikających - zdaniem firmy - z kar umownych. (PAP)
pel/ ana/
