REKLAMA

Chiny wezwały do zakończenia ataków na statki handlowe na Morzu Czerwonym

2024-01-14 17:27, akt.2024-01-14 19:45
publikacja
2024-01-14 17:27
aktualizacja
2024-01-14 19:45

Chiny wzywają do zaprzestania ataków na cywilne statki na Morzu Czerwonym oraz do utrzymania swobodnego przepływu towarów – oświadczył w niedzielę szef chińskiej dyplomacji Wang Yi po spotkaniu z prezydentem Egiptu Abdelem Fatahem el-Sisim w Kairze.

Chiny wezwały do zakończenia ataków na statki handlowe na Morzu Czerwonym
Chiny wezwały do zakończenia ataków na statki handlowe na Morzu Czerwonym
/ thetaXstock

Oba kraje wydały wspólne oświadczenie, w którym zapewniły, że bacznie obserwują rozwój sytuacji na Morzu Czerwonym ze szczególnym uwzględnieniem bezpieczeństwa żeglugi. Wyraziły też zaniepokojenie z powodu rozszerzania się konfliktu w regionie i podkreśliły znaczenie wysiłków na rzecz zaprzestania ataków na Strefę Gazy.

Na konferencji prasowej Wang nie wspomniał wprost o działających w Jemenie proirańskich rebeliantach Huti, którzy od 19 listopada atakują statki handlowe, przepływające przez Morze Czerwone, twierdząc, że wspierają w ten sposób walczący z Izraelem palestyński Hamas.

„W ostatnim czasie doszło do gwałtownej eskalacji na Morzu Czerwonym, a Chiny są tym głęboko zaniepokojone” – oświadczył chiński minister.

„Wzywamy do zaprzestania nękania cywilnych statków i ataków na nie oraz do utrzymania swobodnego przepływu światowych łańcuchów przemysłowych i łańcuchów dostaw oraz międzynarodowego porządku handlowego” – powiedział Wang.

Szef chińskiego MSZ w zawoalowany sposób skrytykował amerykańskie i brytyjskie naloty na cele Huti w Jemenie, podkreślając, że Rada Bezpieczeństwa ONZ nie zatwierdziła tych działań.

„Należy unikać dolewania oliwy do ognia napięć na Morzu Czerwonym oraz wzrostu zagrożeń dla bezpieczeństwa w regionie” – zaznaczył Wang. Jego zdaniem konieczne jest nie tylko utrzymanie bezpieczeństwa na Morzu Czerwonym, ale też uszanowanie suwerenności państw po obu stronach, w tym Jemenu.

Według agencji Bloomberga niektóre statki przepływające przez Morze Czerwone celowo sygnalizują swoje związki z Chinami, by uniknąć ataku Huti. Publikują na przykład informację, że wszyscy członkowie załogi są Chińczykami, w miejscu, gdzie normalnie podawany jest port docelowy.

Celem ataków Huti były również statki niemające związków z Izraelem, ale prawie na pewno nie będą oni chcieli ostrzeliwać jednostek chińskich, bo to mogłoby postawić Iran w kłopotliwej sytuacji lub doprowadzić do dramatycznej zmiany stanowiska Pekinu – ocenił w tym tygodniu ekspert londyńskiego think tanku Chatham House Ahmed Aboudouh.

Jego zdaniem chińskie władze mogą naciskać na Iran, by ograniczył ataki rebeliantów Huti, ale jednocześnie prawdopodobnie są zadowolone z problemów, jakie te ataki tworzą to dla administracji USA, ich największego rywala.(PAP)

anb/ mal/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
karbinadel
671 ostateczne poważne chińskie ostrzeżenie, od czasów Mao zmieniło się niewiele. Zresztą co się dziwić, obecność Wodza na współczesnych banknotach China mówi sama za siebie
monuz
Dziwne, przecież Iran to jeden z pupilków Chin, Iran wspiera Huti, którzy psują Chinom handel.
missszarlotka
Dyplomacja chińska to inna galaktyka. To wielowymiarowa strategia ubrana w dobry kamuflaż za którą stoi 5 tyś doświadczenia. Dlatego Chiny nie wojują mieczem jak jankesi, ale słowem i fortelem.
monuz odpowiada missszarlotka
XX wiek: wojny Chin:
ZSRR
Japonia
Korea
Wietnam
wszystkie przegrane

Powiązane: Wojna w Jemenie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki