Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Co się dzieje w spółce Palikota? “Zbliżamy się do zawarcia porozumienia”

Michał Misiura

Po długim czasie bez aktualizacji dotyczących kryzysu w alkoholowej grupie Janusza Palikota postanowiliśmy sprawdzić, jak przebiega proces ratowania Manufaktury Piwa Wódki i Wina.

fot. Adam Chelstowski / FORUM

Przerwa w komunikatach na temat sytuacji Manufaktury Piwa Wódki i Wina trwała prawie 3 tygodnie. Zapytaliśmy o postępy w rozmowach z inwestorami i wierzycielami.

reklama

- Rozmowy trwają. Zbliżamy się do zawarcia porozumienia, które ma zapewnić środki na utrzymanie bieżącej działalności Grupy oraz jej dalszy rozwój. Ale dopóki nie ma finalnego porozumienia, z oczywistych powodów nie możemy ujawniać szczegółów. Nie będziemy też określać przedziału czasowego, by nie wywierać zbędnej presji - taką odpowiedź Janusza Palikota przekazał nam rzecznik Browaru Tenczynek.

Nieco bardziej wylewny w tej sprawie okazał się w swoim wpisie na platformie X Marek Maślanka, przewodniczący nieformalnego zespołu nadzorującego Manufakturę Piwa Wódki i Wina, złożonego z największych inwestorów spółki.

4 sierpnia do mediów trafiła informacja, że inwestor Manufaktury Piwa Wódki i Wina złożył w sądzie wniosek o upadłość i postępowanie sanacyjne w spółce Janusza Palikota. Grupa odpowiedziała, występując o uruchomienie postępowania zatwierdzającego jej układ z wierzycielami. W oświadczeniu MPWiW podano, że celem tego działania jest ochrona majątku firmy przed rozparcelowaniem w ramach odrębnych postępowań wszczynanych przez inwestorów.

Zapytaliśmy, jak przebiega postępowanie sądowe.

- Termin wyznaczony przez Sąd na przygotowanie projektu układu upływa 5 listopada. Zarząd pracuje nad projektem. Naszym celem jest przygotować propozycje dla Sądu do końca września - skomentował Janusz Palikot (cyt. od rzecznika).

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy

Tygodnie bez wieści

11 sierpnia Marek Maślanka, który przewodzi nieformalnej grupie nadzorczej Manufaktury Piwa Wódki i Wina, przeprosił we wpisie na platformie X (dawny Twitter), informując, że nie opublikuje tego dnia zapowiadanego raportu na temat finansów spółki. Jak przekazał, “potrzebuje jeszcze kilku dni”.

Sprawozdanie nie zostało przedstawione do tej pory, a Marek Maślanka na dłuższą chwilę przestał publikować aktualizacje na temat MPWiW. W komentarzach pod postem pojawiło się wiele pytań ze strony użytkowników X. Na odpowiedź czekali do 29 sierpnia, kiedy przedsiębiorca obiecał, że raport pojawi się w najbliższy weekend.

Kilka godzin później Marek Maślanka opublikował krótkie podsumowanie na temat negocjacji z potencjalnymi inwestorami. Zgodnie z aktualizacją jeden z dystrybutorów przerwał rozmowy ze względu na “złą prasę” Manufaktury.

Kryzys w Manufakturze Piwa Wódki i Wina

Jak opisywaliśmy w tekście “Kryzys w spółce Palikota. Czarne chmury nad Manufakturą Piwa Wódki i Wina”, kłopoty finansowe grupy zwróciły uwagę opinii publicznej w czerwcu, gdy obligatariusze Manufaktury Piwa Wódki i Piwa nie otrzymali na czas 108 tys. zł odsetek. Wcześniej problemy z wykupem emisji o wartości prawie 2 mln zł miał Alembik Polska, inna firma z alkoholowego konglomeratu, która musiała przesunąć go kilkukrotnie.

Według późniejszych medialnych doniesień wypłat nie otrzymali pracownicy sklepów Piwo Świeże dziś z Browaru Tenczynek. Manufaktura Piwa Wódki i Wina przestała również wypłacać odsetki osobom, które wzięły udział w jej akcjach crowdfundingu pożyczkowego. Według słów Marka Maślanki, grupa potrzebuje pilnie 20-25 mln złotych, które pozwolą jej działać dalej oraz zwiększyć produkcję i sprzedaż. Jednocześnie mają toczyć się rozmowy z inwestorami gotowymi przekazać spółkom Palikota 20 mln euro.

Poza wspierającymi crowdfunding pożyczkowy o swoje upominają się także inwestorzy, którzy kupili akcje Manufaktury Piwa Wódki i Wina. Zapowiadany na II/III kwartał 2022 roku debiut spółki na NewConnect nie doszedł do skutku. W emisji o wartości 7,52 mln złotych wzięły udział 1343 osoby. Jak powiedział nam Janusz Palikot, wymogi stawiane przez Radę Giełdy uniemożliwiają jego spółce wejście na parkiet.

W połowie lipca biznesmen poprosił inwestorów i pożyczkodawców o cierpliwość, tłumacząc, że nie może podać konkretnej daty spłaty zobowiązań, ponieważ osłabiłby swoją pozycję w negocjacjach, mających zapewnić jego spółce świeży kapitały. - Najpóźniejszy termin na rozliczenie z państwem, jaki sobie wyobrażam, to koniec października. Nie wykluczam, że stanie się to szybciej - powiedział Janusz Palikot w komentarzu opublikowanym na Facebooku.

Źródło: Bankier.pl
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty