REKLAMA
WEBINAR

Zakaz importu zboża z Ukrainy przedłużony. KE podjęła decyzję

2023-06-05 09:18, akt.2023-06-05 11:43
publikacja
2023-06-05 09:18
aktualizacja
2023-06-05 11:43

Komisja Europejska przedłużyła do połowy września unijny zakazu importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika - przekazało PAP źródło unijne. Przepisy obowiązują od 2 maja i zastąpiły jednostronne decyzje o zakazie importu wprowadzone przez państwa graniczące z Ukrainą, w tym Polskę.

Zakaz importu zboża z Ukrainy przedłużony. KE podjęła decyzję
Zakaz importu zboża z Ukrainy przedłużony. KE podjęła decyzję
fot. Ivan Kuzkin / / Shutterstock

KE osiągnęła 28 kwietnia porozumienie z Polską, Bułgarią, Węgrami, Rumunią i Słowacją w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych, a 2 maja poinformowała o przyjęciu tymczasowych środków zapobiegawczych dotyczących przywozu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika.

Jednocześnie - jak podała KE - Bułgaria, Węgry, Polska i Słowacja zobowiązały się do zniesienia jednostronnych środków dotyczących tych i wszelkich innych produktów pochodzących z Ukrainy. Tego samego dnia uchylone zostało rozporządzenie Ministra Rozwoju i Technologii z dnia 21 kwietnia 2023 r. w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych.

Od 2 maja do 5 czerwca br. (z możliwością przedłużenia) obowiązuje unijne rozporządzenie zakazujące swobodnego obrotu pochodzącymi z Ukrainy nasionami pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika w Bułgarii, Polsce i Rumunii oraz na Węgrzech i Słowacji. Nadal te zboża z Ukrainy można przewozić w tranzycie przez terytoria tych pięciu państw.

Minister rolnictwa potwierdza otrzymanie projektu

Jak zaznaczył szef resortu rolnictwa to na razie projekt. "Ale mam nadzieję, że wejdzie w życie od jutra" - podał w poniedziałek na Twitterze Robert Telus.

"Otrzymaliśmy z KE projekt nowego rozporządzenia ws. zakazu importu czterech produktów do krajów 5-tki. Termin obowiązywania zapisany w projekcie to 15 września br." - czytamy we wpisie ministra rolnictwa.

Miliony euro na rekompensaty dla rolników

W następstwie porozumienia osiągniętego 28 kwietnia z Bułgarią, Węgrami, Polską, Rumunią i Słowacją Komisja Europejska przedstawiła też propozycję wsparcia o wartości 100 mln euro dla rolników z tych krajów.

Kwota ta, pobrana z rezerwy rolnej na 2023 r., zostanie skierowana do rolników produkujących zboża i nasiona oleiste w tych pięciu państwach członkowskich. Wsparcie pomoże państwom członkowskim graniczącym z Ukrainą częściowo zrekompensować problemy związane z następstwami importu niektórych produktów rolno-spożywczych z Ukrainy.

Komisja proponuje przeznaczyć 9,77 mln euro dla Bułgarii, 15,93 euro dla Węgier, 39,33 mln euro dla Polski, 29,73 euro dla Rumunii i 5,24 mln euro dla Słowacji.

Pięć krajów może uzupełnić to unijne wsparcie do 200 proc. środkami krajowymi, co stanowiłoby łączną pomoc finansową w wysokości 300 mln euro dla dotkniętych rolników.

Minister rolnictwa RP Robert Telus poinformował pod koniec maja w Brukseli, że decyzja o wypłacie z unijnej kasy 100 mln euro rolnikom z pięciu krajów graniczących z Ukrainą jest wciąż przekładana; uspokajał jednak, że nie są to środki najważniejsze i że polscy rolnicy dostaną obiecane od rządu wsparcie.

"Jest przekładana decyzja, żeby te środki wypłacić. Chcę uspokoić wszystkich rolników po raz kolejny. Czy te środki będą czy nie, to my tę pomoc, którą obiecujemy wypłacimy na pewno. Te środki są na pewno pomocne i ważne dla Polski, ale nie najważniejsze. Oczywiście sobie z tym poradzimy" - powiedział Telus po zakończeniu posiedzenia unijnych ministrów rolnictwa w Brukseli. Dodał też, że apelował do innych państw członkowskich, żeby zwiększyć kwotę rezerwy kryzysowej dla rolników.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ tebe/

Źródło:PAP
Tematy
Im więcej latasz, tym więcej zyskujesz!

Im więcej latasz, tym więcej zyskujesz!

Advertisement

Komentarze (14)

dodaj komentarz
od_redakcji
Czy siły ukraińskie właśnie próbowały rozpocząć długo wyczekiwaną dużą kontrofensywę, tylko po to, by natychmiast ją przerwać?

To właśnie zasugerowało rosyjskie Ministerstwo Obrony (MON), ogłaszając w poniedziałek, że Ukraina rozpoczęła „ofensywę na dużą skalę” polegającą na nasilaniu ataków wzdłuż pięciu odcinków linii frontu
Czy siły ukraińskie właśnie próbowały rozpocząć długo wyczekiwaną dużą kontrofensywę, tylko po to, by natychmiast ją przerwać?

To właśnie zasugerowało rosyjskie Ministerstwo Obrony (MON), ogłaszając w poniedziałek, że Ukraina rozpoczęła „ofensywę na dużą skalę” polegającą na nasilaniu ataków wzdłuż pięciu odcinków linii frontu we wschodnim regionie Donbasu. Ale Rosja powiedziała, że ​​udaremniła główny atak i że zginęło około 250 ukraińskich żołnierzy, w tym Ukraina wysłała sześć batalionów zmechanizowanych i dwa bataliony czołgów do kontrolowanego przez Rosję południowego Doniecka.

„Rankiem 4 czerwca nieprzyjaciel rozpoczął zakrojoną na szeroką skalę ofensywę w pięciu sektorach frontu w kierunku Południowego Doniecka” – rozpoczęło się oświadczenie MON. „Wróg nie osiągnął swoich celów i poniósł porażkę”.
od_redakcji
Za każdym razem, gdy Ukraina zawodzi w kontrofensywie, oni po prostu twierdzą, że nigdy jej nie rozpoczęli.
faramir_z_gondoru
Zakaz importu to jest na papierze. Niedawno rolnicy nagrali przeładunek ukraińskiej kukurydzy i transport bez plomb czy innych takich. Władza nie odniosła się do tych doniesień. Gdzie lista firm sprowadzających nielegalne zboże? Co stało się z obiecankami ministra? Odsyła do ministerstwa finansów, które zasłania się tajemnicą celną.Zakaz importu to jest na papierze. Niedawno rolnicy nagrali przeładunek ukraińskiej kukurydzy i transport bez plomb czy innych takich. Władza nie odniosła się do tych doniesień. Gdzie lista firm sprowadzających nielegalne zboże? Co stało się z obiecankami ministra? Odsyła do ministerstwa finansów, które zasłania się tajemnicą celną. PIS w pigułce. Trzymajcie się sadownicy, bo prawdopodobnie polskie chłodnie zawalone są owocami miękkimi z Ukrainy, o czym pewnie nie wiecie. Gorąco będzie tego lata.
tomkooo
nie wpisujesz sie w pro ukrainska narracje = pchasz sie w komisje ds ruskich wplywow ;)))
faramir_z_gondoru odpowiada tomkooo
Heh, nie tylko ja, ale każdy kto dał lajka też. Jak coś to weź zapasową talię kart, może będziemy w jednej celi ;)
vacarius
Nie można by tego inaczej nazwać niż zakaz? Przecież jak to teraz wyglądamy jakbyśmy bili Ukrainę z drugiej strony.
kamikaze351
Jak wszystko przewieźli to dali zakaz, który zniosą we wrześniu albo październiku.
ministerprawdy
duże firmy co sprowadziły to zboże muszą godnie zarobić i mieć okazję sprzedać zapasy.
ministerprawdy
Jakoś przez rok nic się nie dało zrobić jak zboże techniczne zalało Polskę. Teraz się dopłaca rolnikom, żeby siedzieli cicho i dopłaca się aby opróżnić pełne ukraińskiego zboża magazyny bo rolnicy też mają u siebie pełne a ida nowe zbiory.

Powiązane: Kryzys zbożowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki