REKLAMA

Wielu Polaków wyjeżdża na urlop bez polisy

2011-05-29 13:30
publikacja
2011-05-29 13:30

- Wypadek lub choroba za granicą mogą skończyć się koniecznością zapłacenia za leczenie setek tysięcy złotych. Wielu Polaków nie ubezpiecza się jednak przed wyjazdem z kraju; nie wie też, co gwarantuje polisa lub Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego.

Polacy nie mają wyobraźni, ani wiedzy o tym, ile mogą wynieść koszty leczenia za granicą - ocenia prezes Biura Szkód Ubezpieczeniowych i Assisstance Coris Varsovie Paweł Paluszyński. "Rekordzistce za trzytygodniowe leczenie w USA wystawiono rachunek w wysokości 1 mln 700 tys. dolarów. I nie ma żadnych instancji odwoławczych. Oznacza to zadłużenie się na pokolenia" - powiedział w rozmowie z PAP Paluszyński.

Większość turystów nie przywiązuje zbyt dużej wagi do zakresu swych ubezpieczeń na czas zagranicznych urlopów. "Ogólne warunki ubezpieczeń turystycznych czyta dokładnie zaledwie około 30 proc. kupujących polisy. Aż 86 proc. z osób, które słyszały o Europejskiej Karcie Ubezpieczenia Zdrowotnego, nigdy nie sprawdzało zakresu ubezpieczenia, jakie ta karta daje" - podkreśla prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń Jan Prądzyński.

Reklama

Prezes Polskiej Izby Turystyki Jan Korsak zwraca z kolei uwagę na to, że nie wszystkie państwa, do których chętnie i często wyjeżdżają Polacy, są objęte Europejską Kartą Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ).

"Do takich krajów należą na przykład Chorwacja czy Turcja. Oznacza to, że ubezpieczenie oferowane przez NFZ w ogóle tam nie działa. W takich sytuacjach ubezpieczenie dodatkowe jest jedyną formą zapewnienia sobie właściwej ochrony - mówi Korsak. Bywa też tak, że karta EKUZ działa tylko teoretycznie. Taka sytuacja występuje na niektórych greckich wyspach, gdzie w ogóle nie ma publicznej służby zdrowia, trzeba więc korzystać z prywatnej.

Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego obejmuje kraje Unii Europejskiej oraz dodatkowo: Norwegię, Islandię, Szwajcarię i Lichtenstein (należące do EFTA). EKUZ uprawnia do świadczeń zdrowotnych podczas pobytów turystycznych. Na podstawie Karty Polakom przysługuje taki sam koszyk świadczeń medycznych, jak obywatelom państwa Unii lub EFTA, w którym się znajdą. Nie oznacza to jednak, że zakres świadczeń jest taki sam w każdym kraju.

"Warunki i zakres ubezpieczenia wynikającego z karty EKUZ są różne w poszczególnych państwach, a w przypadku np. transportu medycznego do Polski czy prywatnej opieki zdrowotnej, w zasadzie w ogóle nie ma możliwości refundacji takich kosztów" - zaznacza wiceprezes TU Europa SA Krzysztof Mędrala.

Z tegorocznych badań przeprowadzonych przez instytut badawczy IMAS International wynika, że o karcie EKUZ słyszało 70 proc. Polaków, ale 46 proc. nie wie, czy karta ta wystarczy do uzyskania odpowiedniego leczenia w krajach Unii; 29 proc. sądzi, że tak, a 25 proc. jest przeciwnego zdania. Ponad połowa Polaków uważa, że w razie wypadku w krajach UE koszty leczenia, przynajmniej częściowo, pokrywa NFZ, a 14 proc. uważa, że NFZ płaci za wszystko.

Z kolei podstawowy zakres ubezpieczenia turystycznego obejmuje zazwyczaj koszty leczenia oraz ubezpieczenie od nieszczęśliwych wypadków.

"Trzeba koniecznie sprawdzić do jakiej kwoty koszty leczenia są zwracane, gdyż ubezpieczyciel nie wypłaci ani grosza więcej. Na urlop w UE proponowałbym ubezpieczyć koszty leczenia do wysokości 50 tys. euro. Taka polisa może kosztować od parędziesięciu do 200 zł od osoby" - mówi analityk z Polskiej Izby Ubezpieczeń Marcin Tarczyński.

Każdy musi dopasować zakres ubezpieczenia do swoich potrzeb, zależnie od tego, czy ma zamiar przez cały urlop leżeć na plaży, czy też uprawiać sporty, ekstremalne np. nurkowanie.

Z badań IMAS International wynika też, że tylko 18 proc. badanych korzysta z dodatkowego ubezpieczenia podczas wyjazdów zorganizowanych, a 72 proc. poprzestaje na pakiecie zaproponowanym przez biuro podróży. Przy wyjazdach indywidualnych polisę ubezpieczeniową wykupuje 57 proc. osób; pozostałe 43 proc. nie widzi takiej potrzeby.

Zdaniem psychologa biznesu Jacka Santorskiego, wynika to z niechęci Polaków do planowania przyszłości. "Polacy są zorientowani na przeszłość, a nie na przyszłość. Mamy słabe umiejętności do wybiegania myślą w przód i planowania" - powiedział PAP Jacek Santorski.

Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową uważa, że niechęć do ubezpieczenia się ma po trosze podłoże kulturowe, a po trosze - ekonomiczne.

"Polacy nie mają w swoim zwyczaju ubezpieczać się, co doskonale widać przy okazji każdej powodzi. Z drugiej strony - ubezpieczenie postrzegane jest jako zbędny wydatek przez kogoś, kto ileś razy się ubezpieczał i nic się nie stało. Nawet, jeśli polisa nie jest droga, to zawsze można przecież za to kupić obiad, albo dwa. Nie jesteśmy zamożnym narodem. Jeśli wycieczka kosztuje 700 zł, a ubezpieczenie - np. 70, to Polak uzna, że to za drogo" - powiedział PAP Bohdan Wyżnikiewicz.

Badania IMAS International przeprowadzono na reprezentatywnej próbie Polaków (600 osób w wieku 18-70 lat). (PAP)

ska/ mki/ ura/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (8)

dodaj komentarz
~huke
Polecam sprawdzenie kilku ofert w multiagencji. Wejdź na huke.pl zostaw dane do kontaktu biuro@huke.pl a doradca skontaktuje się z Tobą i wybierze najlepszą z proponowanych ofert. Możesz też skorzystać z porównywarki marketubezpieczeniowy.huke.pl i samodzielnie porównać, wybrać i kupić ubezpieczenie on-line.
~antydoradca
którzy usiłują nam wmawiać ubezpieczenia, które są gwarantowe przez NFZ w krajach UE.
A przeciętny Polak to nawet nie wie czy Chorwacja jest w UE.
~margareth
No jeśli jest tak niedoinformowany, że tego nie wie, to niech płaci..
Czytać umowy, znać prawo i nie będzie problemów
airjanek82
To nie bierz najtańszej polisy , ale konkretne ubezpieczenie z szerokim zakresem, Wojażera chociażby.
~Antyubezpieczyciel
Nieodpowiedzialne jest przede wszystkim zachowanie ubezpieczycieli, którzy robią wszystko, by z klienta wyciągnąć pieniądze, a potem nie wypłacić całej należności pod byle pretekstem. Ostatnio mieliśmy ciekawe doświadczenia z PZU, która to firma wymyśliła sobie „niewłaściwy wiatr”, by nie sfinansować remontu żaglowca Nieodpowiedzialne jest przede wszystkim zachowanie ubezpieczycieli, którzy robią wszystko, by z klienta wyciągnąć pieniądze, a potem nie wypłacić całej należności pod byle pretekstem. Ostatnio mieliśmy ciekawe doświadczenia z PZU, która to firma wymyśliła sobie „niewłaściwy wiatr”, by nie sfinansować remontu żaglowca ubezpieczonego właśnie od wiatru (m. innymi, oczywiście).
Polacy nie są zatem „nieodpowiedzialni”, lecz doświadczeni – po prostu wiedzą, że ubezpieczenie wcale nie musi pomóc.
Pozdr.
~Dawid
Jest to dość mocno nie odpowiedzialne. Ja zawsze staram się zabezpieczyć i mieć jakąś polisę która mnie chroi w razie jakiś nie ciekawych sytuacji losowych. Czasem również nie do końca organiatorzy konkursów w których do wygrania są wycieczki dbają o takie rzeczy. Teraz na przykład biorę udział w konkursie Dilmah "Droga na Cejlon" Jest to dość mocno nie odpowiedzialne. Ja zawsze staram się zabezpieczyć i mieć jakąś polisę która mnie chroi w razie jakiś nie ciekawych sytuacji losowych. Czasem również nie do końca organiatorzy konkursów w których do wygrania są wycieczki dbają o takie rzeczy. Teraz na przykład biorę udział w konkursie Dilmah "Droga na Cejlon" i cóż mam nadzieję że akurat tutaj problemów nie będzie :)
~hmm
mam znajomych, których matka kupiła ubezpieczenie zdrowotne i złamała nogę na nartach w Austrii - ubezpieczalnia powiedziała przez tel w trakcie zgłoszenia , że ma jechać do polski i tam się leczyć :) I dopiero interwencja prawnika a jednocześnie kilkagodzin niepewności w szpitalu, spowodowały , że firma ubezpieczeniowa łaskawie mam znajomych, których matka kupiła ubezpieczenie zdrowotne i złamała nogę na nartach w Austrii - ubezpieczalnia powiedziała przez tel w trakcie zgłoszenia , że ma jechać do polski i tam się leczyć :) I dopiero interwencja prawnika a jednocześnie kilkagodzin niepewności w szpitalu, spowodowały , że firma ubezpieczeniowa łaskawie zgodziła się na operacje na miejscu - zamiast kilku godzin jazdy ze spuchniętą nogą do szpitala polskiego. Jeśli tak ma to wyglądać to wcale się nie dziwie , że ludzie nie chcą się ubezpieczać
~FK
Kupuje.. ale wcale nie czuje sie z nia 'bezpieczniej'...
Z ubepieczycielami wiadomo jak jest... kase wezma kazda.. a pozniej... "to akurat nie obiejmuje"....

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki