Członkostwa Ukrainy w NATO nie ma na stole negocjacyjnym - powiedział w poniedziałek doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Waltz w rozmowie z Fox News. Deklaracja ta padła w dniu, w którym przypada trzecia rocznica rosyjskiej napaści na Ukrainę.
Członkostwa Ukrainy w NATO „nie ma z powrotem na stole” negocjacyjnym - oświadczył Waltz. Portal Politico zwrócił uwagę, że parę dni wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zadeklarował, że jest gotów ustąpić ze stanowiska, jeśli zagwarantuje to Ukrainie członkostwo w NATO.
„Nie widzę, jak Stany Zjednoczone miałyby się zgodzić na członkostwo Ukrainy w NATO, wówczas ze względu na artykuł 5 amerykańscy żołnierze byliby zobowiązani przyjść na odsiecz Ukrainie” - powiedział Waltz. Jednocześnie zaznaczył, że USA mają takie zobowiązanie wobec obecnych członków NATO.
Stany Zjednoczone prowadzą rozmowy z Ukrainą o podpisaniu umowy, w ramach której USA dostałyby dostęp do połowy złóż mineralnych w Ukrainie. Kijów oświadczył, że mógłby się potencjalnie zgodzić na taką umowę jedynie w wypadku uzyskania gwarancji bezpieczeństwa od Amerykanów. Jak przekazał CNN, do tej pory Waszyngton nie przystał na te wymagania.
Zarazem administracja Trumpa rozpoczęła dialog z Rosją. W ubiegłym tygodniu doszło po raz pierwszy od początku rosyjskiej inwazji do rozmów na wysokim szczeblu między USA a Rosją. Po stronie amerykańskiej uczestniczyli w nim Michael Waltz, sekretarz stanu Marco Rubio, i specjalny wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff, zajmujący się również kontaktami z Rosją. Przy stole negocjacyjnym po stronie rosyjskiej zasiedli szef MSZ Siergiej Ławrow i doradca Putina ds. polityki międzynarodowej Jurij Uszakow. (PAP)
awm/ kar/
