REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

UE obejmie regulacjami grzyby, miód i dziczyznę? Polska jest przeciwko

2023-08-08 06:51
publikacja
2023-08-08 06:51

Hiszpańska prezydencja w UE przygotowała propozycję, która zakłada objęcie unijnymi regulacjami tzw. leśnych produktów niedrzewnych, w tym dziczyzny, grzybów, owoców leśnych, żywicy czy miodu. Kwestia ta była dyskutowana w lipcu na posiedzeniu grupy roboczej w Brukseli. Z informacji PAP wynika, że sceptycznie do propozycji odniosły się Austria, Litwa, Chorwacja, Słowenia, Słowacja, Szwecja i Polska.

UE obejmie regulacjami grzyby, miód i dziczyznę? Polska jest przeciwko
UE obejmie regulacjami grzyby, miód i dziczyznę? Polska jest przeciwko
fot. Valerina Boltneva / / Pexels

Zgodnie z definicją Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), produkty leśne niedrzewne to produkty mające „pochodzenie biologiczne inne niż drewno, występujące w lasach”. Są to grzyby, trufle, orzechy, żołędzie, żywica, owoce leśne, rośliny lecznicze i aromatyczne, ściółka dla zwierząt gospodarskich, miód czy dziczyzna.

Jak wynika z informacji PAP, prezydencja hiszpańska w UE zaproponowała objęcie tych produktów regulacjami unijnymi, a sprawa była dyskutowana w ubiegłym miesiącu na grupie roboczej w Radzie UE.

Dyskusja miała charakter wstępny, a część unijnych dyplomatów odebrała ruch Hiszpanów jako badanie odbioru wśród państw członkowskich propozycji wprowadzenia nowych przepisów. Wśród dyplomatów pojawiają się głosy, iż nie jest wykluczone, że sprawa trafi na unijne posiedzenie ministrów rolnictwa, a Komisja Europejska może wyjść z inicjatywą w tej kwestii.

Z informacji PAP wynika, że w dyskusji przeważały głosy krytyczne w odniesieniu do propozycji prezydencji hiszpańskiej. Pozytywnie do niej odniosły się Portugalia, Włochy i Grecja, wskazując na znaczenie takich produktów jak żywica, grzyby (trufle ważne dla Włoch), miód oraz potrzeby związane z dofinansowaniem sektora z publicznych środków, np. unijnej Wspólnej Polityki Rolnej. Belgia jest zainteresowana inicjatywą ze względu na łowiectwo i owoce leśne.

Sceptycznie do sprawy odniosły się Austria, Litwa, Chorwacja, Słowenia, Słowacja, Szwecja i Polska, wskazując, że to wyłączne kompetencje krajowe oraz na to, że na poziomie UE są większe wyzwania w odniesieniu do leśnictwa.

Polskie argumenty

Polska wskazała na spotkaniu, że są ważniejsze tematy w kwestii lasów, którymi powinna zająć się Bruksela, w tym ich monitoring i decyzja w sprawie funkcjonowania Stałego Komitetu ds. leśnictwa. Jak wynika z informacji PAP Polska wskazywała też, że nie dostrzega luk prawnych dotyczących leśnych produktów niedrzewnych, a istniejące krajowe rozwiązania są wystarczające. Zdaniem Warszawy nie ma zatem potrzeby tworzenia nowych propozycji legislacyjnych.

Polska miała też podkreślać na spotkaniu, że pozyskiwanie płodów runa leśnego na użytek własny jest elementem tradycji, a także, że lasy powinny służyć społeczeństwu. Wskazywała, że kultura łowiecka stanowi szczególny element polskiego i światowego dziedzictwa oraz jest czynnikiem tożsamości wspólnotowej myśliwych i ich rodzin, gdzie z pokolenia na pokolenie przekazywane są pasja, doświadczenie i wiedza.

Podkreślono m.in., że polskie sokolnictwo zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, na poziomie krajowym od lat istnieje prawodawstwo regulujące gospodarowanie zwierzętami łownymi, a gospodarka łowiecka prowadzona jest w oparciu o roczne plany łowieckie i wieloletni plan hodowlany.

Te regulacje – jak informowali polscy dyplomaci - gwarantują ochronę i gospodarowanie zasobami zwierząt łownych zgodnie z zasadami ekologii i racjonalnej gospodarki rolnej, leśnej i rybackiej. W ocenie Polski aktualnie najlepszym sposobem na realizację zadań i celów łowiectwa jest pozostawienie tego w kompetencjach kół łowieckich (czyli na najniższym szczeblu zarządzania), które funkcjonują w oparciu o przepisy ustanowione na poziomie krajowym.

Polska podkreślała, że posiada także prawodawstwo obejmujące kwestie związane z produktami niedrzewnymi, regulujące sprawy użytkowania, ochrony, zasad zbioru runa leśnego i lokalizowania pasiek na terenach leśnych. Regulacje te – jak wskazywali dyplomaci - zapewniają zrównoważone użytkowanie lasów, zarówno na użytek własny, jak i na użytek przemysłowy.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ ap/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (14)

dodaj komentarz
polonu
przyjdą Wagnerowcy to rozszerzą ten surwitut na cały kraj będzie darmowy opał na zimę ,unieważnią ukaz Kalksteina.
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
zenonn
Co dał Polakom Stalin, Putin?


Mieszkańcy niektórych lubelskich wsi dostają za darmo drewno, bo zdecydował tak car Aleksander II. 160 lat temu uwłaszczył on chłopów oraz nadał im prawo serwitutu, czyli korzystania z lasów i łąk dworskich - donosi reporterka Polsat News. Uzyskany surowiec można wykorzystać jako opał, ale
Co dał Polakom Stalin, Putin?


Mieszkańcy niektórych lubelskich wsi dostają za darmo drewno, bo zdecydował tak car Aleksander II. 160 lat temu uwłaszczył on chłopów oraz nadał im prawo serwitutu, czyli korzystania z lasów i łąk dworskich - donosi reporterka Polsat News. Uzyskany surowiec można wykorzystać jako opał, ale sprawdzi się także jako materiał budowlany.
Drewno na opał idzie jak woda. Nadleśnictwa wprowadzają limity
Drewno na opał idzie jak woda. Nadleśnictwa wprowadzają limity

W praktyce realizacja zalecenia cara Aleksandra wygląda w ten sposób, że mieszkańcy czterech wsi w woj. lubelskim otrzymują nieodpłatnie blisko 130 metrów sześciennych drewna na rok - przekazała reporterka Polsat News Aleksandra Dunajska-Minkiewicz.



Wszystko to z powodu decyzji sprzed 160 lat, wydanej przez władcę Rosji. Podczas powstania styczniowego car Aleksander II Romanow uwłaszczył chłopów, aby zniechęcić ich do udziału w walkach.
Prawo obowiązuje władze dostarczyć drewno dla około 230 osób

Mieszkańcy dostali na własność ziemię, zwierzęta, a także serwituty. Były to uprawnienia do korzystania z lasów i łąk dworskich. W niektórych miejscach takie prawo wciąż działa. Jednak obowiązuje tylko tych, których rodziny mieszkały w tych miejscowościach od dawna.



Na liście, która zawiera osoby otrzymujące serwituty, znajduje się około 230 osób ze wsi Gromada, Edwardów, Wola Mała, Wola Duża i dawnej wsi Rożnówka Stawy (dziś znajduje się ona w granicach Biłgoraja).

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-08-21/lubelskie-drewno-od-cara-aleksandra-ii-niektorzy-wciaz-je-dostaja/
zenonn
W Polsce jest jeszcze starsze prawo, które wciąż obowiązuje. Mieszkańcy Wąchocka otrzymali przywilej królewski, na mocy którego mogą pozyskiwać drewno z lasu.



Chodzi o serwitut nadany przez króla Kazimierza Jagiellończyka w 1454 roku.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-08-21/lubelskie-drewno-od-cara-
W Polsce jest jeszcze starsze prawo, które wciąż obowiązuje. Mieszkańcy Wąchocka otrzymali przywilej królewski, na mocy którego mogą pozyskiwać drewno z lasu.



Chodzi o serwitut nadany przez króla Kazimierza Jagiellończyka w 1454 roku.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-08-21/lubelskie-drewno-od-cara-aleksandra-ii-niektorzy-wciaz-je-dostaja/
czerwony_wiewior
To teraz wiadomo, skąd te grzybowe majaczenia prezesa
karbinadel
W czasie deszcze dzieci się nudzą?
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
sajetan
Zapewniam, że po wejściu tych regulacji w życie, miodek chiński podrabiany będzie bez najmniejszych problemów dalej sprzedawany w UE i będzie miał WSZYSTKIE papierki, deklaracje i poświadczenia UE i znaczki CE, tak jak 1,3 mln maseczek niespełniających norm (ale papierki miały) kupionych przez Holandię w 2020 roku... za to miód Zapewniam, że po wejściu tych regulacji w życie, miodek chiński podrabiany będzie bez najmniejszych problemów dalej sprzedawany w UE i będzie miał WSZYSTKIE papierki, deklaracje i poświadczenia UE i znaczki CE, tak jak 1,3 mln maseczek niespełniających norm (ale papierki miały) kupionych przez Holandię w 2020 roku... za to miód z polskiej pasieki nie będzie miał dopuszczeń bo okaże się np. że pszczelarz ma za dużą emisję CO2 na pszczołę i nie dostanie pozwolenia na sprzedaż.

Powiązane: Unia Europejska

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki