Twitter rozbił bank: 73% zysku na debiucie
2013-11-07 17:21
publikacja
2013-11-07 17:21
Akcje Twittera zadebiutowały na nowojorskiej giełdzie po cenie 45,10 dolarów, by po chwili osiągnąć kurs 48,15 USD. Oznacza to 73% zysku dla inwestorów, którzy w pierwotnej ofercie publicznej nabywali akcje internetowej spółki po 26 USD za sztukę.
Mało kto spodziewał się tak dobrego debiutu. Spółka, która po sześciu latach działalności wciąż przynosi straty, została wyceniona na 25,5 mld dolarów. Początkowo spółka oferowała własne akcje po cenie 17-20 USD. Z powodu rosnącego popytu cenę podniesiono do 23-25 USD, by ostatecznie ustalić ją na 26 USD. Twitter sprzedał 70 mln akcji, choć inwestorzy gotowi byli kupić 30 razy więcej.
Ale nawet przy takiej nadsubskypcji przeszło 70-procentowa przebitka na debiucie była zaskoczeniem. Przykładowo, analitycy RBC Capital Markets ustalili 12-miesięczną cenę docelową akcji Twittera na 33 dolary. O godzinie 17:10 czasu polskiego akcjami Twittera handlowano po kursie 46,50 USD.
|
Komentuje Marcin Dziadkowiak, analityk Bankier.pl |
Wchodzimy w ostatnią fazę hossy
Ponad 70-procentowa przebitka ceny akcji na debiucie Twittera - spółki, która w przeciwieństwie do Facebooka prowadzi serwis społecznościowy przydatny tylko specyficznym grupom odbiorców, a w całej swojej historii działalności nie wypracowała zysku, może wskazywać, że amerykański rynek akcji wchodzi w ostatnią fazę hossy. To ta faza, kiedy inwestorów kompletnie nie interesuje, w jaką spółkę inwestują, bo rośnie już niemal wszystko i trzeba się spieszyć, żeby wsiąść do odjeżdżającego pociągu z rosnącymi kursami akcji.
Jest to tym bardziej widoczne, jeśli przypomnimy sobie, że wobec ostatniego społecznościowego giganta debiutującego na giełdach, Facebooka, inwestorzy pozostawali długo sceptyczni. Miało to swój wyraz w tym, że po debiucie kurs Facebooka szybko stracił około połowy swojej wartości, a dopiero po ponad roku notowań pokonał poziom cenowy z giełdowego debiutu. A Facebook, przeciwieństwie do Twittera, jest spółką przynoszącą zyski i ma całkiem sensowny i rozwojowy model biznesowy.
|
K.K.
Źródło: