REKLAMA
TYLKO U NAS

"Rzeczpospolita" Platforma po cichu dogada się z politycznymi singlami

2011-04-29 01:16
publikacja
2011-04-29 01:16
Politycy Platformy rozważają pomysł "cichego" poparcia niezależnych kandydatów do Senatu. Chodzi o Longina Komołowskiego, Włodzimierza Cimoszewicza i Marka Borowskiego - czytamy w "Rzeczpospolitej'.

"Ciche" poparcie polegałoby na niewystawianiu kontrkandydatów w ich okręgach. Takie kalkulacje umożliwia nowa ordynacja wyborcza. Senatorowie będą wybierani w 100 jednomandatowych okręgach. Jeśli jest dwóch mocnych kandydatów, którzy mają podobny elektorat, mogą przegrać z trzecim, nieco słabszym w okręgu

"PO w wyborach do Senatu opłaca się rezygnować ze startu tam, gdzie wiadomo, że i tak nie wygra. A wycofując się, może pomóc innemu kandydatowi w pokonaniu np. PiS-u" - tłumaczy dr Jarosław Flis, socjolog z UJ. Tak jest w okręgu Włodzimierza Cimoszewicza.

Cimoszewicz nie chce rozmawiać na temat ewentualnych porozumień z PO. Podobnie reaguje poseł niezależny Longin Komołowski, bliski współpracownik nieżyjącego Macieja Płażyńskiego. Jak wynika z informacji "Rzeczpospolitej", Platforma miała mu zaproponować, by wstąpił w jej szeregi. Jednak Komołowski woli pozostać niezależny.

Z własnego komitetu zamierza także kandydować Marek Borowski. - Prawdopodobnie będę się ubiegał o mandat z okręgu warszawsko-praskiego. Oczywiście, byłbym zadowolony, gdyby poparło mnie i SLD, i PO. Ale na razie żadnych rozmów w tej sprawie nie prowadzę - zaznacza Borowski.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/"Rzeczpospolita"/kl/dyd
Źródło:IAR
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki