Prezes UOKiK nałożył na dealerów maszyn rolniczych Claas 170 mln zł kary za zmowę terytorialno-cenową - podał w poniedziałek Urząd Ochrony Konkurencji Konsumentów. W wyniku nielegalnego porozumienia rolnicy przez 11 lat nie mogli kupować maszyn i części zamiennych od samodzielnie wybranego sprzedawcy.


Jak wynika z komunikatu Urzędu, karę nałożono na spółkę Claas Polska, która zarządza systemem dystrybucji maszyn rolniczych Claas, oraz pięciu dealerów: Agro Sznajder WKP, Przedsiębiorstwo Techniczno-Handlowe Roltex, Świerkot, Agrimasz oraz Agroas. Zmowa trwała ponad 11 lat – co najmniej od października 2011 r. do przynajmniej stycznia 2023 r.
Zmowa - jak wyjaśnił UOKiK - polegała na terytorialnym podziale klientów, co oznaczało, że np. rolnik, który, chciał kupić ciągnik marki Class, musiał to zrobić u najbliższego dealera. W efekcie przez 11 lat rolnicy nie mogli kupić maszyn rolniczych i części zamiennych do nich w konkurencyjnych cenach i od samodzielnie wybranego sprzedawcy.
Dealerzy mieli przydzielone obszary, na których mogli sprzedawać maszyny. Gdy rolnik sam zgłosił się do dealera z prośbą o przedstawienie oferty, był pytany o miejsce zamieszkania. Jeśli było to poza obszarem przydzielonym sprzedawcy, rolnik był kierowany do „właściwego terytorialnie” dealera. Sprzedawcy informowali się wzajemnie o takich kontaktach, również za pośrednictwem Claas Polska. Podział rynku był wspierany przez ustalenia cenowe. Ich celem było przedstawienie mniej korzystnej oferty, jeśli zakupem był zainteresowany rolnik spoza obszaru przydzielonego dealerowi.
„Wielu rolników kupuje przez lata maszyny rolnicze tej samej marki. Wynika to ze znajomości sprzętu, dostępu do części i umiejętności jego obsługi i naprawy, a niekiedy obaw związanych ze zmianą marki. Dlatego zmowa dotycząca sprzedaży maszyn i części zamiennych Claas była wyjątkowo niekorzystna dla rolników” – wskazał prezes UOKiK Tomasz Chróstny. „W zamian za lojalność wobec marki, oferowano im cenę wyższą, aniżeli mogliby otrzymać w warunkach uczciwej konkurencji pomiędzy dealerami” - wyjaśnił prezes, cytowany w komunikacie.
Zebrany materiał dowodowy wskazuje, że spółka Claas Polska brała czynny udział w utrzymywaniu ustaleń podziałowych i cenowych w sieci dystrybucyjnej. Pełniła rolę koordynatora oraz strażnika ustaleń i monitorowała zachowania rynkowe dealerów. Uczestniczyła również w korespondencji dotyczącej przekazywania pomiędzy dealerami zapytań ofertowych od klientów spoza przydzielonych im obszarów.
Sami sprzedawcy również obserwowali swoje działania i skarżyli się do Claas Polska, jeśli któryś z nich nie przestrzegał warunków zmowy. Natomiast, jeśli zdarzyły się sytuacje, że dealer sprzedał maszynę rolnikowi spoza „swojego” obszaru, wówczas wypłacał rekompensatę pieniężną sprzedawcy z tego terenu.
Kary nałożone na poszczególne spółki wyniosły łącznie ponad 170 mln zł. Przy czym na Claas Polska kara wyniosła 71 mln 246 tys. zł, na Agroas – 48 mln 665 tys. zł, Agro Sznajder WKP – 15 mln 402 tys. zł, Agrimasz – 13 mln 202 tys. zł, Świerkot – 12 mln 498 tys. zł, Przedsiębiorstwo Techniczno-Handlowe Roltex – 9 mln 369 tys. zł.
Decyzja nie jest prawomocna, spółki mają prawo złożenia odwołania do sądu. (PAP)
ewes/ pad/

























































