
Premier Włoch Matteo Renzi w oświadczeniu wydanym po wtorkowych zamachach w Brukseli powiedział, że kolejna fala terroru potwierdza, iż "zagrożenie jest globalne, a zabójcy - miejscowi". "Wrogowie są już w naszych miastach" - ostrzegł.
W przemówieniu wygłoszonym w Kancelarii Premiera, Palazzo Chigi, Renzi złożył kondolencje narodowi Belgii.
"Terroryści uderzyli w miejsca codziennego życia, powtarzając smutny scenariusz, który już naznaczył inne zamachy" - mówił szef włoskiego rządu.
Celem ataków - dodał - była Belgia i jej stolica, ale także serce Unii Europejskiej.
"Nadszedł czas, by powiedzieć bez ogródek: zamachowcy pochodzili z miejsc, które zostały zaatakowane. Zagrożenie jest globalne, ale zabójcy są miejscowi" - oznajmił Renzi.
Wyraził przekonanie, że by móc pokonać terroryzm, Unia Europejska potrzebuje jednolitej struktury bezpieczeństwa i obrony.
"Od 1954 roku trwają kłótnie na temat wspólnego bezpieczeństwa" - przypomniał. Jego zdaniem Unia powinna zrobić znacznie więcej w tej sprawie. Dodał, że walka z terroryzmem potrwa miesiące lub być może lata. Potrzebny jest - wskazał - "europejski pakt na rzecz bezpieczeństwa".
"Ten, kto dzisiaj proponuje cudowne rozwiązania, nie zdaje sobie sprawy z tego, jak długo to potrwa. Ten, kto się łudzi i woła: +zamknijmy granice+, nie zdaje sobie sprawy, że wrogowie są już w naszych miastach" - mówił Renzi.
"Wróg ukrywa się również w sercu europejskich miast, na peryferiach, żyje chroniony przez niektóre strefy miejskie i zmowę milczenia" - ostrzegł.
"To nie jest czas szakali ani gołębic" - zaznaczył, apelując o powstrzymanie się przed politycznymi polemikami.
Włoski premier mówił, że nie jest to też czas na impulsywne reakcje. "Potrzebny jest spokój, ale wściekłość potrzebna jest i niezbędna, by wypracować reakcję i zniszczyć islamski ekstremizm i szaloną smugę śmierci"- ocenił.
Premier zauważył, że wzorem dla obecnych działań musi być przykład poprzednich pokoleń; dziadków, którzy pokonali nazizm i faszyzm, oraz rodziców, którzy wygrali z terroryzmem Czerwonych Brygad i innych organizacji we Włoszech.
"Tak, jak Włochy potrafiły pokonać terroryzm i mafię, tak Europa wygra z terroryzmem dżihadystów. Będziemy umieli powrócić do życia w wolności i nie zrezygnujemy z naszej najgłębszej tożsamości" - powiedział szef rządu.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ mc/