REKLAMA

Projekt reaktora AP1000 dla Polski gotowy. "Nie będzie już modyfikowany"

2025-05-20 07:14
publikacja
2025-05-20 07:14

Projekt reaktora AP1000 dla Polski jest gotowy, Westinghouse nie będzie już modyfikować podstawowej konstrukcji i systemów związanych z bezpieczeństwem - poinformowała PAP wiceprezes ds. rozwoju technologii i szefowa działu badań i rozwoju firmy Lou Martinez Sancho.

Projekt reaktora AP1000 dla Polski gotowy. "Nie będzie już modyfikowany"
Projekt reaktora AP1000 dla Polski gotowy. "Nie będzie już modyfikowany"
fot. JEAN-PAUL PELISSIER / / FORUM/Reuters

Pierwsza polska elektrownia jądrowa, którą na Pomorzu wybudować ma konsorcjum Westinghouse-Bechtel składać ma się z trzech bloków z reaktorami AP1000 po 1110 MW mocy netto.

„Technologia i pełna dokumentacja reaktora AP1000 przeszły proces licencjonowania w USA i są sprawdzone. Dokumentacja projektowa jest, jak to mówimy w branży, +zamrożona+ i gotowa do wdrożenia. Projekt AP1000 dla Polski, podobnie jak dla innych rynków, jest gotowy do realizacji. Jest też już w pełni zdigitalizowany, dokumentacja jest w całości elektroniczna” - powiedziała PAP Lou Martinez Sancho.

Wyjaśniła, że na etapie budowy Westinghouse nie będzie już modyfikować podstawowej konstrukcji oraz urządzeń związanych z bezpieczeństwem pracy reaktora. „Tym samym ograniczamy potencjalne modyfikacje dokumentacji oraz związane z nimi istotne ryzyka związane potencjalnie z niepełną dokumentacją” - podkreśliła wiceprezes Westinghouse.

Konstrukcja reaktora AP1000 jest modułowa. Składa się z 52 głównych modułów, które są przywożone na plac budowy i tam montowane. „Jesteśmy jednak otwarci na optymalizacje związane z procesami budowy i montażu. Stale doskonalimy się, optymalizujemy procesy i wprowadzamy innowacje, jak choćby sztuczną inteligencję do procesu projektowania oraz badań i rozwoju” - zaznaczyła Lou Martinez Sancho.

Na świecie działa obecnie sześć reaktorów AP1000 - w Chinach i USA, dlatego Westinghouse podkreśla, że nie jest to już projekt prototypowy, typu FOAK (first of a kind - pierwszy tego rodzaju). „Polska może bezpośrednio skorzystać z danych i wniosków wyciągniętych z pracujących elektrowni jądrowych z AP1000. Opracowujemy również narzędzia i metody, które zapewniają skuteczne włączenie wszystkich wyciągniętych wniosków do realizowanych projektów” - podkreśliła.

Westinghouse jest również zainteresowane budową drugiej elektrowni jądrowej. W tym przypadku rząd nie wskazał jeszcze ani partnera, ani firmy współpracującej z nim. Przewiduje jednak, że wybór nastąpi w postępowaniu konkurencyjnym. Według Lou Martinez Sancho, jeśli to Westinghoue zostanie wybrane, z pewnością poprawi się znacząco ekonomika projektu - dzięki efektowi skali czy synergiom zakupowym, ale również dzięki procesom uzyskiwania niezbędnych pozwoleń i zezwoleń.

„Na ten ostatni wpływ będzie mieć działanie krzywej uczenia się zarówno wykonawców, jak i instytucji, które te zgody wydają. Takie podejście ogranicza ryzyka wdrożenia technologii w warunkach prawno-regulacyjnych danego kraju” - podkreśliła.

Jednym z obszarów, w którym Westinghouse prowadzi badania pod kątem ewentualnej optymalizacji jest zużycie wody chłodzącej. „Chociaż może to nie dotyczyć akurat Polski, zdajemy sobie sprawę ze znaczenia tego w innych częściach świata. Dlatego analizujemy i opracowujemy alternatywne systemy wody chłodzącej w celu optymalizacji jej zużycia, co jest częścią naszej polityki w zakresie zrównoważonego rozwoju” - powiedziała. Jak wyjaśniła wiceprezes, jednym z obszarów prac badawczo-rozwojowych w tym zakresie są technologie suchego chłodzenia, wentylatorowe, czy bardziej efektywne metody odprowadzania ciepła.

Westinghouse zbudowało pierwszy na świecie komercyjny reaktor, uruchomiony w USA w 1957 r. Od tego czasu powstał szereg konstrukcji, aż po AP1000 zaliczany do generacji III+. „Pełne zaprojektowanie nowego reaktora jądrowego od podstaw, wraz z uzyskaniem niezbędnych pozwoleń i licencji to średnio okres od 20 do 25 lat. W przypadku AP1000 nie startowaliśmy od podstaw. Na ten sukces konstrukcyjno-projektowy złożyła się wiedza gromadzona w firmie od dekad” - podkreśliła Lou Martinez Sancho.

Inwestorem i przyszłym operatorem pierwszej polskiej elektrowni jądrowej w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu będzie należąca w 100 proc. do państwa spółka PEJ. W elektrowni mają stanąć trzy reaktory w technologii AP1000 Westinghouse. Zgodnie z obecnym harmonogramem wylanie tzw. pierwszego betonu jądrowego pod pierwszy reaktor ma nastąpić w 2028 r. Początek komercyjnej eksploatacji pierwszego bloku planuje się na 2036 r. (PAP)

wkr/ mmu/ ktl/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
majkel0707
Ciekawe...a ile się nasłuchałem jak to w USA poziom nauki jest niski. Tymczasem zwykły reaktor trzeba zamawiać w USA. To po co wydajemy 50mld. na szkolnictwo? Mamy 16 ośrodków akademickich....6mil.magistrów tyko co są warci, to właśnie czytam.
....Chińczycy budują 10 elektrowni .....sami ...budowali wcześniej.
sterl
Nie mamy pojęcia co to jest bo tworzyli nowy projekt od podstaw na kolanie..i nie ma takiego gotowego ..?
energizerjohn51
To jest najlepsza technologia na świecie pod względem bezpieczeństwa. Należało by wszystko stawiać w ten deseń, ewentualnie z Korei Południowej brać. ale Tusk jak mu pozwolimy to będzie obdarowywał Francuzów miliardami kontraktów, za nic nie znaczące ale dobrze płatne stanowiska w EU...
sterl
Twój Prezes wyśle każde pieniądze do Rzymu i do Torunia i zbuduje co najwyżej ołtarzyki ..

Powiązane: Polska elektrownia jądrowa

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki