REKLAMA

RAPORTPrawie 80 proc. Polaków korzysta ze zbiorkomu. Niestety co 10. jechał "na gapę"

2024-09-22 06:00
publikacja
2024-09-22 06:00

77 proc. Polaków w ostatnim roku podróżowało komunikacją zbiorową - wynika z badania przeprowadzonego dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Co dziesiąty badany przyznał, że nie zapłacił za bilet, a co czwarty, że przynajmniej raz w życiu otrzymał karę za jazdę bez biletu.

Prawie 80 proc. Polaków korzysta ze zbiorkomu. Niestety co 10. jechał "na gapę"
Prawie 80 proc. Polaków korzysta ze zbiorkomu. Niestety co 10. jechał "na gapę"
fot. Piotr Guzik / / FORUM

Jak wynika z badania przeprowadzonego dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, 77 proc. Polaków w ostatnim roku korzystało z transportu publicznego. Jednocześnie co dziesiąty badany przyznał, że nie zapłacił za bilet, a 7 proc. - że w przeszłości zdarzało im się jeździć na gapę. "Rzetelność pasażerów wzrasta wraz z wiekiem. Wśród najmłodszych ankietowanych (18-24 lata) gapowicze stanowią aż 1/4. Wśród seniorów (65+), do jazdy bez biletu przyznaje się zaledwie 3 proc., trzeba jednak zaznaczyć, że wielu przewoźników oferuje najstarszym pasażerom darmowe przejazdy" - wskazał BIG InfoMonitor.

Autorzy badania zwrócili uwagę, że co czwarty spośród respondentów badania nt. korzystania z samochodów i komunikacji zbiorowej zadeklarował, że przynajmniej raz w życiu została nałożona na niego kara za jazdę bez biletu. Zdecydowana większość z nich (80 proc.) opłaciła mandat w terminie. 12 proc. gapowiczów uregulowała zobowiązanie po terminie, a 8 proc. nigdy go nie opłaciło, bo kara została anulowana.

BIG InfoMonitor podkreśla, że kary za jazdę bez biletu nie warto lekceważyć. "W przeciwnym razie przewoźnicy mogą i często to robią, wpisać pasażera, który nie uiścił opłaty dodatkowej, do rejestru dłużników. W bazie BIG InfoMonitor zarejestrowanych jest prawie 208 tys. gapowiczów, a ich łączny dług sięga blisko 274 mln zł. Każdy z nich ma średnio 1 318 zł kary do spłacenia" – poinformował prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak.

Eksperci z BIG InfoMonitor przestrzegają, że obecność w bazie dłużników zmniejsza wiarygodność płatnika i może odebrać mu szansę na realizację wielu planów. "Przed nawiązaniem współpracy np. banki, firmy pożyczkowe czy dostawcy usług telekomunikacyjnych weryfikują potencjalnego klienta w BIG" - przypominają.

"Praktyka pokazuje, że część osób ignoruje wpis o długu do momentu, gdy zaczyna im to przeszkadzać np. w zaciągnięciu kredytu, zakupach ratalnych, zakupie abonamentu telekomunikacyjnego czy podpisaniu umowy na telewizję kablową" - zauważył Grzelczak.

Według danych BIG InfoMonitor 39 proc. respondentów deklaruje, że ogranicza prowadzenie samochodu z czego na rzecz transportu publicznego 13 proc.

Prezes BIG InfoMonitor zaznaczył, też, że w małych miastach i wsiach wielu mieszkańców nawet gdyby chciało, nie może korzystać z komunikacji publicznej, bo jest ona bardzo ograniczona lub nieosiągalna. "Wykluczenie transportowe dotyczy już nawet 15 mln Polaków. Według Stowarzyszenia Ekonomiki Transportu, do 20 proc. miejscowości w Polsce nie dojeżdża transport publiczny. W latach 2014-2020 liczba tras obsługiwanych przez przewoźników zmalała o połowę " - przekazał Grzelczak. Jego zdaniem nie można się więc dziwić, że "zaledwie 8 proc." zapytanych mieszkańców wsi zwiększyło częstotliwość korzystania z komunikacji publicznej.

Badanie nt. korzystania z samochodów i komunikacji zbiorowej zrealizowane przez Quality Watch dla BIG InfoMonitor metodą CAWI na próbie 1050 osób we wrześniu 2024 r.

BIG InfoMonitor to biuro informacji gospodarczej, które gromadzi i udostępnia informacje o wiarygodności płatniczej uczestników rynku. Spółka prowadzi rejestr dłużników, do którego każdy przedsiębiorca oraz inne upoważnione do tego instytucje, mogą wpisać firmę i konsumenta, którzy zalegają z płatnościami i pobrać informacje o ich ewentualnym zadłużeniu. Baza BIG InfoMonitor składa się z około 6 mln informacji o zaległych długach i jest jedną z największych w Polsce. Wśród klientów są głównie banki, firmy telekomunikacyjne i ubezpieczeniowe, gminy, sądy, a także osoby fizyczne np. rodzice chcący odzyskać alimenty. (PAP)

ab/ malk/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (3)

dodaj komentarz
inwestor.pl
Co dziesiąty przyznaje się, że kradnie. Ciekawe od kogo nauczyli się takiej zuchwałości?
chmiels
z tego, że jak widać częściej kary dostają ci którzy raz zapomną a nie ci co jeżdzą często bez
tomitomi
zbiorkom - ruski słowotok !

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki