

Przyjęte przez rząd rozwiązania dotyczące "ozusowania" tzw. umów śmieciowych nie zwiększą dochodów budżetu państwa w 2015 roku i będą dotyczyły zaledwie 0,67 proc. ogółu ubezpieczonych w ZUS - poinformowała PAP wiceminister finansów Izabela Leszczyna.

"Chcę wyraźnie podkreślić, że wpływy z +ozusowania+ nie stanowią dochodów budżetu państwa. Dlatego nie mogły zostać uwzględnione po stronie dochodów budżetu państwa w 2015 roku" - powiedziała w rozmowie z PAP Leszczyna.
"Składki bowiem, co do zasady, stanowią przychód Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Skutki wejścia w życie projektu zostały uwzględnione jako działania dyskrecjonalne, wymienione w przepisach o finansach publicznych" - dodała.
Wiceminister informuje również, że nowe przepisy dotyczące umów będą dotyczyły niewielkiego odsetka ubezpieczonych. "Dane ZUS wskazują, że tylko 12 proc. spośród 815,8 tys. osób ubezpieczonych z tytułu wykonywania umów zlecenia (i podobnych) wykonywało dwie lub więcej umowy" - przypomina Leszczyna. "Oznacza to, że przyjęte przez rząd rozwiązanie, nakazujące sumowanie tych umów dla celów ubezpieczeń, dotyczyłoby zaledwie 0,67 proc. ogółu ubezpieczonych w ZUS" - dodaje. Na koniec 2013 roku w liczba osób ubezpieczonych w ZUS wynosiła ponad 14,5.
ReklamaZobacz także
Leszczyna wyjaśnia, że głównym celem zaproponowanych zmian jest ograniczenie możliwości unikania płacenia składek przez pracodawców. "Umowa zlecenie, co do zasady jest obciążona składką +zusowską+. Nowe przepisy mają zapobiec patologicznym praktykom zawierania kolejnych umów z tym samym pracownikiem w celu uniknięcia płacenia składki na ubezpieczenie społeczne" - powiedziała.
Ozusowania nie uwzględniono w budżecie
Wpływy z "ozusowania" umów śmieciowych nie zwiększą dochodów budżetu państwa, dlatego też nie zostały one uwzględnione w budżecie państwa w 2015 r. - poinformowało w komunikacie Ministerstwo Finansów. MF wyjaśniło, że składki na ZUS stanowią - co do zasady - przychód Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Resort finansów podał, powołując się na dane ZUS, że wśród 815,8 tys. osób ubezpieczonych z tytułu wykonywania umów zlecenia (i podobnych) tylko 12 proc. ubezpieczonych wykonywało dwie lub więcej umowy. "Oznacza to, że projektowane rozwiązanie, nakazujące sumowanie umów dla celów ubezpieczeń, dotyczyłoby zaledwie 0,67 proc. ogółu ubezpieczonych w ZUS (spośród 14 mln 519,8 tys. ubezpieczonych w ZUS na koniec 2013 r.)" - obliczyło ministerstwo.
Rząd na początku marca 2014 r. przyjął rozwiązania dotyczące oskładkowania umów-zleceń oraz objęcia członków rad nadzorczych obowiązkowymi ubezpieczeniami emerytalno-rentowymi, wpływy Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w 2014 roku miały dzięki temu wzrosnąć o około 650 mln zł. (PAP)
bg/ osz/


























































