REKLAMA
TYLKO U NAS

"Made in USA" na dopalaczu. Biały Dom przedłuża ulgi celne dla producentów aut

2025-10-18 05:37, akt.2025-10-18 13:19
publikacja
2025-10-18 05:37
aktualizacja
2025-10-18 13:19

Biały Dom ogłosił w piątek przedłużenie obowiązujących ulg celnych dla niektórych z największych producentów samochodów w kraju. Administracja prezydenta Donalda Trumpa przedstawiła również szczegóły dotyczące zapowiadanych nowych ceł na ciężarówki i autobusy.

"Made in USA" na dopalaczu. Biały Dom przedłuża ulgi celne dla producentów aut
"Made in USA" na dopalaczu. Biały Dom przedłuża ulgi celne dla producentów aut
fot. Joel Lerner / / FORUM

NBC News przypomniała, że pod koniec kwietnia prezydent Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze, mające na celu zapobieżenie nakładaniu się ceł na samochody i części samochodowe. Takie podwójne opodatkowanie mogłoby szybko przynieść straty amerykańskim producentom. Wspomniane rozporządzenie zwolniło także producentów samochodów z ceł nałożonych wcześniej na stal i aluminium.

Decyzja wydłuża obowiązywanie programu kompensacyjnego z dwóch do pięciu lat. „Priorytetem jest zwiększenie krajowej produkcji pojazdów w Stanach Zjednoczonych, aby zapewnić amerykańskim pracownikom dobre, dobrze płatne miejsca pracy” – powiedział w piątek wysoki rangą przedstawiciel administracji.

Wielu producentów samochodów montuje niektóre części lub kluczowe podzespoły w Meksyku lub Kanadzie, a następnie sprowadza je do USA w celu finalnego montażu. Te komponenty mogą wielokrotnie przekraczać granicę, co wiąże się z kolejnymi opłatami celnymi.

Piątkowa decyzja jest odpowiedzią na intensywny lobbing ze strony przemysłu motoryzacyjnego. Pokazuje to, że reforma gospodarcza wprowadzana przez obecna administrację nadal się kształtuje, mimo że minęło już sześć miesięcy od jej ogłoszenia.

W lipcu prezes Forda, Jim Farley, zaznaczył, że celem firmy jest doprowadzenie do „uproszczenia ceł”. Ford produkuje w USA więcej pojazdów niż którykolwiek z pozostałych członków „wielkiej trójki” (General Motors, Ford, Stellantis – dawniej Chrysler). Mimo to firma szacuje, że jej roczny koszt związany z cłami wyniesie około 2 mld dolarów.

W piątek wysoki rangą urzędnik administracji wyjaśnił, że nowy program ma wspierać tych producentów, którzy – zgodnie z wolą prezydenta – wytwarzają swoje pojazdy na terenie USA. Dzięki wykorzystaniu amerykańskiej siły roboczej możliwe jest utrzymanie konkurencyjnych cen i zwiększenie produkcji.

Biały Dom zapowiedział również, że od 1 listopada zostanie nałożone 10-procentowe cło na import autobusów, w tym szkolnych, autokarów i podobnych pojazdów. Import z Meksyku i Kanady będzie objęty „korzystnym traktowaniem USMCA” – czyli umowy handlowej między Stanami Zjednoczonymi, Meksykiem i Kanadą – podobnie jak ma to miejsce w przypadku importu samochodów.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

ad/ san/

Źródło:PAP
Tematy
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
talmudd
to jest dobra.......trzymajaca NA napieciu tv.....LMAO
abcx
Co dziennie inna wersja ceł, emocje większe niż w kasynie - na pewno warto w USA inwestować ;)
pstrzezek
Nie ma to jak zrobić sancję i nieskończoną ilość ulg. Konsekwencja i determiacja z masą wyjątków

Powiązane: Stany Zjednoczone/USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki