Izraelska obecność na okupowanych terytoriach palestyńskich jest nielegalna i powinna się jak najszybciej skończyć; Izrael nadużył swojego statusu okupanta, prowadząc politykę aneksji, budowy osiedli i naruszając prawa Palestyńczyków - orzekł w piątek Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS), najwyższy organ sądowy ONZ.


Orzeczenie 15-osobowego składu sędziowskiego zostało wydane jako niewiążąca opinia doradcza wydana na wniosek Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Sprawa dotyczy statusu okupowanych od 57 lat przez Izrael ziem Zachodniego Brzegu Jordanu i Jerozolimy Wschodniej, a także Strefy Gazy, gdzie nie ma już żydowskich osiedli. Na tych terenach Palestyńczycy chcą utworzyć swoje niepodległe państwo.
Izrael systematycznie dyskryminuje ludność palestyńską, a polityka i praktyka tego państwa narusza prawo Palestyńczyków do samostanowienia - zaznaczono w orzeczeniu. Stała obecność izraelska na tych terytoriach jest nielegalna i powinna się zakończyć "tak szybko jak to możliwe" - dodano.
"Ta nielegalność dotyczy całości terytoriów palestyńskich okupowanych przez Izrael od 1967 r. Izrael narzucił tam politykę i działania mające na celu rozdrobnienie tego terytorium i uniemożliwienie narodowi palestyńskiemu prawa do samostanowienia, a na dużych obszarach rozszerzył izraelską suwerenność, co narusza prawo międzynarodowe" - podkreślono.
MTS uznał, że utrzymanie i rozbudowa żydowskich osiedli na tych terenach, a także budowa powiązanej z nimi infrastruktury, w tym murów bezpieczeństwa, i wykorzystywanie surowców naturalnych, jak również ogłoszenie Jerozolimy stolicą Izraela i stosowanie na tych terenach izraelskiego prawa krajowego "oznacza aneksję dużych terenów okupowanych palestyńskich terytoriów". Trybunał zwrócił uwagę, że te praktyki mają obowiązywać przez nieokreślony czas i powodują nieodwracalne skutki.
W opinii MTS zaznaczono, że Izrael powinien wypłacić Palestyńczykom reparacje za straty wyrządzone przez okupację. Jak dodano, Zgromadzenie Ogólne ONZ, Rada Bezpieczeństwa i wszystkie państwa członkowskie mają obowiązek, by uznawać okupację za nielegalną i nie wspierać jej podtrzymywania.
Wśród łamanych przez Izrael aktów prawa międzynarodowego wymieniono m.in. Czwartą konwencję genewską, która zakazuje państwu okupującemu przenoszenia części własnej ludności na tereny okupowane, a także wysiedlania ludności z okupowanych terytoriów.
Orzeczenie ma niewiążący charakter i prawdopodobnie nie zmieni polityki Izraela, ale może osłabić jego pozycję na arenie międzynarodowej - skomentowała agencja Associated Press.
Izrael zdobył Zachodni Brzeg, Strefę Gazy i Jerozolimę Wschodnią podczas wojny sześciodniowej w 1967 r. Jerozolima Wschodnia została w 1980 r. faktycznie anektowana i uznana za stolicę Izraela. W rządzonej przez Hamas Strefie Gazy od dziewięciu miesięcy trwa wojna wywołana atakiem tej terrorystycznej organizacji na Izrael. Zachodni Brzeg jest podzielony na trzy strefy, w różnym stopniu kontrolowane przez Izrael i Autonomię Palestyńską, jednak większość tego obszaru pozostaje pod całkowitą kontrolą Izraela.
W żydowskich osiedlach w Jerozolimie Wschodniej i na Zachodnim Brzegu mieszka blisko 700 tys. osadników. Część z osiedli jest nielegalna również według prawa izraelskiego. Palestyńczycy postrzegają wspieraną przez obecny rząd Izraela ekspansję osiedli jako główną przeszkodę w dalszym procesie pokojowym i powstaniu na tym terenie niepodległej Palestyny.
Netanjahu po orzeczeniu MTS: Żydzi nie mogą być uznawani za okupantów we własnym kraju
Żydzi nie mogą być uznawani za okupantów w swojej historycznej ojczyźnie - oświadczył w piątek premier Izraela Benjamin Netanjahu w reakcji na orzeczenie najwyższego sądu ONZ, który uznał, że izraelska polityka na okupowanych terytoriach palestyńskich łamie prawo międzynarodowe i jest równoznaczna z aneksją.
"Żadna kłamliwa decyzja podjęta w Hadze nie zniekształci tej historycznej prawdy, tak samo nie można kwestionować legalności izraelskiego osadnictwa na wszystkich terenach naszej ojczyzny" - powiedział Netanjahu.
Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS) w Hadze orzekł w piątek, że Izrael naruszył status okupanta, prowadząc politykę aneksji, budowy osiedli i naruszając prawa Palestyńczyków na okupowanych terytoriach. Orzeczenie jest niewiążącą opinią doradczą wydaną na wniosek Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Dotyczy statusu zajętych przez Izrael w 1967 r. ziem Zachodniego Brzegu Jordanu, wschodniej Jerozolimy i Strefy Gazy.
Decyzję MTS potępili również inni izraelscy politycy.
"To kolejny dowód zewnętrznej ingerencji, która jest nie tylko niekorzystna dla regionalnego bezpieczeństwa i stabilności, ale która również pomija masakrę 7 października 2023 r. i terror w Judei i Samarii" - powiedział Beni Ganc, jeden z liderów opozycji i przewodniczący partii Jedność Narodowa. 7 października ub.r. rządzący Strefą Gazy Hamas przeprowadził krwawy atak terrorystyczny na Izrael, co stało się początkiem trwającej do teraz wojny. Judea i Samaria to w izraelskiej nomenklaturze tereny Zachodniego Brzegu Jordanu, na których od dawna dochodzi do wymierzonej w obie strony przemocy. - Będziemy nadal bronić się przed tymi, którzy chcą nas zniszczyć, i będziemy chronić jedyne na świecie państwo żydowskie - dodał Ganc.
Lider pozostającej również w opozycji partii Nasz Dom Izrael, Awigdor Lieberman, określił decyzję MTS jako "kolejny antysemicki show" tej instytucji, który pokazuje jej "jawną hipokryzję". - Izrael został napadnięty na sześciu różnych frontach, ale MTS zdecydował się na swoją własną kampanię, której głównym celem jest ograniczenie prawa Izraela do obrony przed terroryzmem - podkreślił.
Skrajnie prawicowi koalicjanci Netanjahu, Bezalel Smotricz i Itamar Ben Gwir, wezwali, by w odpowiedzi na orzeczenie MTS Izrael formalnie anektował większą część Zachodniego Brzegu.
Władze Autonomii Palestyńskiej: orzeczenie MTS to historyczna decyzja
"Prezydencja palestyńska uważa tę decyzję za historyczną” – oświadczyło biuro przywódcy Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa. Podkreślono, że jest to "zwycięstwo sprawiedliwości, ponieważ orzeczenie potwierdza, że izraelska okupacja jest nielegalna".
Władze AP wezwały Izrael do "zakończenia okupacji" i "osadnictwa" żydowskiego na Zachodnim Brzegu Jordanu. Z kolei Abbas zaapelował do społeczności międzynarodowej, aby zmusiła Izrael, "siłę okupacyjną, do całkowitego i natychmiastowego zakończenia okupacji i projektu kolonialnego bez warunków i wyjątków".
Zdaniem Abbasa "orzeczenie podkreśla nielegalność izraelskiej okupacji oraz niedawnej decyzji izraelskiego Knesetu, odrzucającej państwowość palestyńską, oraz politykę USA wspierającą izraelską okupację i odrzucającą utworzenie państwa palestyńskiego".
Jerzy Adamiak (PAP)
adj/ ap/ mms/ zm/


























































