
Piątkowy poranek przyniósł kontynuacje czwartkowego wzrostu kursu euro. W dalszym ciągu możemy jednak mówić o konsolidacji i stosunkowo wąskim przedziale wahań na parze euro-złoty.
W piątek o 9:32 kurs euro kształtował się na poziomie 4,4812 zł, a więc o przeszło grosz wyższym niż w czwartek wieczorem. W ten sposób kończymy trzeci tydzień z rzędu, w którym kurs EUR/PLN porusza się w przedziale 4,45-4,51 zł po tym, jak na początku listopada szybko spadł z 11-letniego szczytu na poziomie 4,6439 zł.
Spokojnie jest też na światowych rynkach finansowych, do czego może przyczyniać się mniejsza obecność inwestorów z USA. W czwartek Amerykanie obchodzili Święto Dziękczynienia, a piątkowa sesja na Wall Street została zwyczajowo skrócona o trzy godziny.
Za dolara amerykańskiego w piątek rano trzeba było zapłacić 3,7586 zł, a więc podobnie jak dzień wcześniej. Kurs franka szwajcarskiego kształtował się na poziomie 4,1444 zł po tym, jak w czwartek wzrósł o blisko dwa grosze, odbijając się z najniższych poziomów od września. Funt brytyjski notowany był po 5,0212 zł, czyli o grosz powyżej kursu odniesienia.
KK
