Karpacki Oddział Straży Granicznej odnotował 11-krotny wzrost zatrzymanych, nielegalnych imigrantów od początku roku, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Straż graniczna prowadzi wzmożone, doraźne kontrole, ale nie ma żadnych utrudnień w ruchu w okolicach przejść granicznych ze Słowacją – przekazała PAP rzeczniczka Karpackiego Oddziału SG mjr Dorota Kądziołka.


Przeczytaj także
W okolicy jednego z głównych przejść granicznych ze Słowacją, w Chyżnem, jest patrol SG prowadzący wyrywkowe kontrole, ale ruch odbywa się bez żadnych zakłóceń. Jak podkreśliła rzeczniczka, takie kontrole nie oznaczają tymczasowego przywrócenia kontroli granicznych
"Kontrolujemy pojazdy i osoby podróżujące nimi, ale nie utrudniamy w żaden sposób ruchu przez granicę" – wyjaśniła.
We wtorek szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował, że w związku z nasiloną presją migracyjną szlakiem bałkańskim przez Słowację, Straż Graniczna wprowadziła na granicy polsko-słowackiej stałe i doraźne kontrole busów i innych pojazdów mogących przewozić nielegalnych migrantów z tego kierunku.
"Obserwując trend lawinowego zwiększenia imigrantów ze strony tak zwanego szlaku bałkańskiego ze strony słowackiej, jako formacja podjęliśmy już niezbędne działania w tym zakresie. W okresie wakacyjnym bardzo wzrosły statystyki nielegalnych przekroczeń granicy. Od początku roku jest to już 149 zatrzymanych nielegalnych migrantów, z czego tylko w sierpniu i we wrześniu było ich 114. W porównywalnym okresie ubiegłego roku było to tylko 13 osób" – powiedziała PAP mjr Kądziołka.
Dodała, że strażnicy graniczni są obecni na głównych szlakach komunikacyjnych w Małopolsce, gdzie prowadzą doraźne kontrole mające na celu przeciwdziałanie nielegalnej imigracji.
"W sierpniu i wrześniu liczba zatrzymanych nielegalnych emigrantów w kierunku Słowackiego wzrosła lawinowo. Odnotowujemy całe grupy podróżujące samochodami. To nie są pojedyncze osoby podróżujące pieszo przez tzw. zieloną granicę, tylko zorganizowane transporty i one są właśnie ujmowane i zatrzymywane przez nas na głównych szlakach komunikacyjnych. Są to głównie Turcy, Syryjczycy, Irakijczycy" – wyjaśniła rzeczniczka.
Jak podała mjr Kądziołka, zatrzymane osoby co do zasady nie deklarują ochrony międzynarodowej na terenie Polski, chyba że dotyczy to obywateli Turcji.
"Mamy tu do czynienia z migracją zarobkową, a w toku czynności udaje się ustalić, że krajem docelowym dla nich są Niemcy i te osoby nie są zainteresowane udzieleniem ochrony międzynarodowej w naszym kraju" – dodała.
Tylko ostatniej doby zatrzymano dwie takie grupy. Na autostradzie A4 między Krakowem a Katowicami straż graniczna zatrzymała 22 osoby podróżujące busem. Byli to Irakijczycy Syryjczycy i czterech gruzińskich kierowców. Kolejna grupa została zatrzymana w rejonie byłego przejścia granicznego w Chyżnem - była to grupa 14 Turków przewożonych przez Syryjczyka. Zauważamy taką tendencję że kierowcami w tych zorganizowanych grupach są obcokrajowcy.
Karpacki Oddział Straży Granicznej ochrania najdłuższy odcinek granicy ze Słowacją. Tą granicę od wschodu ochrania Bieszczadzki Oddział, a od zachodu Śląski.(PAP)
autor: Szymon Bafia
szb/ maak/