

Lata 80. święcą wielki powrót m.in. za sprawą netfliksowego serialu "Stranger Things". Nic więc dziwnego, że za modą podąża popyt, a za nim w górę idą ceny. Wyszydzane kiedyś i zapomniane na rzecz płyt DVD kasety wideo wracają do łask. Ostatnio za "Powrót do przeszłości" zapłacono na aukcji ponad 100 tys. zł.
Dzieci lat 80. pamiętają wypożyczalnie kaset wideo. Biegło się tam z zapartym tchem, by wypożyczyć kolejne hity, tj. "Goonies", "Gwiezdne wojny" czy "Indianę Jonesa". Były komitety kolejkowe po najnowsze hollywoodzkie megaprodukcje, a za nieprzewiniętą taśmę trzeba było zapłacić karę. Cudowny czas gumy Donald i soczków z woreczka.
Przeczytaj także
Okazuje się, że warto przetrząsnąć domowe archiwa w poszukiwaniu zachowanych oryginalnych kaset VHS. Na aukcjach osiągają one pokaźne kwoty. Kolekcjonerzy płacą nawet pięciocyfrowe kwoty za nieotwarte kasety z najważniejszymi filmami z lat 70. i 80. Jak świeże bułeczki rozchodzą się angielskie wydania m.in.:
- "Powrót do przyszłości" z 1985 roku sprzedany za 109 tys. zł,
- "Gwiezdne wojny. Nowa nadzieja" z 1984 roku sprzedane za 91 tys. zł,
- "Rambo. Pierwsza krew" z 1982 roku sprzedany za 64 tys. zł.
W pierwszej dziesiątce najbardziej poszukiwanych filmów znalazły się także: "Szczęki", "Goonies" (ten tytuł był zapewne szczególnie poszukiwany przez fanów "Stranger Things", bo to na nim częściowo mieli wzorować się twórcy serialu), "Ghostbusters" czy "Indiana Jones i poszukiwacze zaginionej Arki".
Otwarte kasety także są popularne. Duża zależy od jakości filmu. Na eBayu sporym zainteresowaniem oprócz już wymienionych cieszą się:
- bajki Disneya, wśród których najwyżej wyceniony został Aladyn z limitowanej Diamentowej Edycja i "Piękna i Bestia",
- horrory jak "Powrót żywych trupów", "Koszmar z ulicy Wiązów" lub kultowe "Zabójcze klauny z kosmosu" (osobiście polecam),
- klasyki np. "Good Morning Vietnam", "Conan Barbarzyńca" (oczywiście wersja z Arnoldem Schwarzeneggerem) i "Willow".
Z kolei allegrowicze zdają się mieć podobne preferencje. Za około 450 zł można sprzedać "Powrót żywych trupów", 300 zł - "Terminatora", 270 zł - "Reanimator", 250 zł - "Krwawnik", a 160 zł to koszt unikatowej wersji "Egzorcysty" (tak samo jak "Martwego zła").
Kaseta wideo zaczęła święcić trumfy w latach 70., stając się domową alternatywą dla kina. Niestety jej gwiazda zaczęła blednąć wraz z pojawieniem się w 1996 roku płyt DVD. Po koniec 2000 roku kasety były prawie zbędne, a odtwarzacze trafiały do lamusa. Teraz jednak triumfalnie wracają.
- To artefakt. Kawałek naszej historii z pięknymi okładkami. Przenoszą nas do czasu, w którym za zebrane kieszonkowe kupowaliśmy ukochany film (najpierw plakatowaliśmy jego bohaterami cały pokój) - wyjaśnia "The Sun" Jim Carlson z Heritage Auctions w Dallas, który regularnie organizuje licytacje kaset VHS. - Znalezienie wciąż opieczętowanych taśm jest niezwykle rzadkie, stąd ich ceny - dodaje.
aw
