Inpro planuje sprzedać i przekazać klientom w 2022 roku po ok. 900 lokali. Do oferty w tym roku powinno trafić ponad 1.000 mieszkań - poinformował PAP Biznes prezes Krzysztof Maraszek. Jego zdaniem, wzrost cen mieszkań w tym roku może wynieść 8-10 proc. Grupa chce rozszerzyć działalność na nowe rynki.
"Cały czas obserwujemy rynek, a naszą ofertę dostosowujemy do aktualnej sytuacji. W tym roku planujemy sprzedaż na poziomie około 900 lokali. W planach mamy także rozszerzenie naszej działalności na nowe rynki – szykujemy inwestycje w Mikołajkach, Olsztynie, a także Elblągu" - poinformował PAP Biznes prezes Inpro.
"Z uwagi na wejście w życie zmiany ustawy deweloperskiej, planujemy wprowadzić do sprzedaży w pierwszej połowie roku więcej inwestycji, żeby ograniczyć presję cenową na naszych klientów z uwagi na opłaty na Deweloperski Fundusz Gwarancyjny. Oddanie tych inwestycji do użytkowania planowane będzie na lata 2023 i 2024. Nasz plan to ponad 1.000 mieszkań do wprowadzenia w tym roku do sprzedaży" - dodał.
Jak wskazał, w 2022 roku grupa planuje przekazać nabywcom łącznie około 900 lokali. Dla porównania, w 2021 roku grupa Inpro zrealizowała sprzedaż na poziomie 728 umów i przekazała łącznie 720 lokali.
Zdaniem prezesa Maraszka, 2022 rok stawia przed branżą deweloperską wiele niepewności.
"Rynek nieruchomości jest bardzo zależny od polityki banku centralnego i zmieniających się stóp procentowych. Ich wzrost będzie oddziaływać na kredytobiorców. Nie bez znaczenia pozostaje również polityka banków w zakresie oceny zdolności kredytowej nabywców mieszkań, mająca wpływ na zwiększoną liczbę odrzuconych wniosków kredytowych, co z kolei może wiązać się ze wzrostem rezygnacji z zakupu nieruchomości. Może to skutkować spowolnieniem sprzedaży" - ocenił prezes Maraszek.
Jak wskazał, obserwując wzrost stóp procentowych, można by spodziewać się spadku zainteresowania ze strony kupujących nieruchomości, jednak aktualnie popyt cały czas utrzymuje się na wysokim poziomie.
"Prognozowane w kolejnych miesiącach dalsze podwyżki stóp procentowych mogą jednak mieć bezpośrednie przełożenie na zdolność kredytową nabywców, co z kolei wywoła spadek liczby udzielanych kredytów i finalizowanych transakcji" - poinformował prezes Inpro.
"Jest jeszcze jednak za wcześnie na tego rodzaju analizy, na razie nie spodziewamy się dużych spadków, być może II połowa bieżącego roku pokaże ewentualne zmiany" - dodał.
Prezes wskazał, że na branżę deweloperską czekają w tym roku wyzwania - przede wszystkim są to wciąż rosnące koszty gruntów.
"Na naszym macierzystym rynku - w Gdańsku - gdzie oferta jest mocno ograniczona, bardzo odczuwalny jest dynamiczny wzrost cen, jednak jako INPRO jesteśmy przygotowani na trudności wiążące się z pozyskaniem nowych terenów pod realizację inwestycji - posiadamy zabezpieczony bank gruntów do 2025 roku" - poinformował prezes Maraszek.
Jak dodał, ważnym czynnikiem wpływającym na rynek w 2022 roku będzie również rosnąca inflacja. W ocenie prezesa Inpro, należy spodziewać się dalszych wzrostów cen mieszkań.
"Ostatni rok przyniósł znaczny wzrost cen mieszkań, a wysokie koszty budowy związane m.in. ze wzrostem cen materiałów budowlanych, rosnącymi kosztami energii elektrycznej, presją płacową, ograniczoną dostępnością gruntów i przedłużającymi się procedurami administracyjnymi sprawiają, że przewidujemy dalszy wzrost cen nieruchomości. Szacujemy, że w skali roku może on wynieść nawet 8-10 proc." - ocenił prezes Inpro.
"Należy pamiętać, że deweloperzy nie mogą dopuścić do sytuacji, w której produkt mieszkaniowy będzie sprzedawany poniżej kosztów produkcji. W momencie, gdy wysokie koszty zakupu mieszkań nie będą odpowiadały na popyt ze strony nowych klientów, wówczas może dojść do ograniczenia przez deweloperów podaży nowych mieszkań" - dodał.
Inpro to firma deweloperska, działająca głównie na rynku trójmiejskim. W skład grupy wchodzą także m.in. deweloper Domesta, zajmująca się produkcją prefabrykatów firma Inbet oraz dwa obiekty hotelowe - Dom Zdrojowy w Jastarni i Hotel Mikołajki.
Sara Borys (PAP Biznes)
sar/ asa/
