REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

Hiszpańskie 10-latki oblegają Wall Street

2011-11-17 14:20
publikacja
2011-11-17 14:20
Przebieg wydarzeń w Europie nabiera tempa. Dość pospiesznie na główną scenę kryzysu na Starym Kontynencie wkroczyła Hiszpania za sprawą wyników aukcji 10-letnich obligacji. Tym samym spadki w Europie kolejny dzień z rzędu forsują Wall Street, a dobre dane z USA nie wytrzymują naporu złych informacji zza oceanu.

W ostatnich dniach zaskakująco dobre raporty z amerykańskiej gospodarki toczą walkę z niezwykle silnym europejskim przeciwnikiem. Nie jest to walka fair play, bo gdy temat greckich obligacji przygasł, pojawiły się włoskie 10-latki, a już dzisiaj reprezentantem europejskiej paniki została Hiszpania. Niestety w narożniku, w pełnej gotowości do walki czeka już Belgia i Francja.
Zazwyczaj, seria dobrych danych z amerykańskiej gospodarki skutkowałaby solidnymi wzrostami i odważnymi zakupami akcji. Większa sprzedaż detaliczna, niższa inflacja PPI, poprawa indeksu NY Empire State, spadek inflacji CPI, skok produkcji przemysłowej - to wszystko pozwoliłoby na wysokie kilkuprocentowe wzrosty w przeciągu jednego tygodnia.

Hiszpania sprzedała dzisiaj 10-letnie obligacje za ponad 3,5 mld EUR przy średniej rentowności na poziomie 6,975 proc. Gwałtowny skok kosztu finansowania Hiszpanów był oczekiwany, lecz nie spodziewano się, że nastąpi tak szybko. Przy poprzedniej aukcji hiszpańskich 10-latek średnia rentowność wyniosła 5,986 proc.

O 14:30 na rynku pojawi się raport o pozwoleniach wydanych na budowę domów za październik. Oczekuje się wyniku na poziomie 600 tys., czyli więcej niż 589 tys. miesiac wcześniej. Z kolei oczekuje się, że ilość rozpoczętych budów domów wyniesie 610 tys. wobec 658 tys. we wrześniu.

Także o 14:30 opublikowany zostanie raport dotyczący amerykańskiego rynku pracy. Zakłada się, że w zeszłym tygodniu przybyło 395 tys. nowych bezrobotnych - tydzień wcześniej było to 390 tys. Pół godziny po otwarciu sesji w USA pojawi się odczyt indeksu Fed z Filadelfii. Oczekuje się poprawy w rejonie Pensylwanii, New Jersey i Delaware z 8,7 punktów w październiku do 9 punktów w listopadzie.

Jeśli dane ponownie okażą się lepsze od oczekiwań, mogą dołączyć do niechlubnego grona: dobrych danych, lecz przygniecionych kiepskim sentymentem z Europy. Prawdopodobnie wobec konstruktywnej poprawy sytuacji w Europie, amerykańskie indeksy przypomniałyby sobie o niewykorzystanych szansach na wzrost. Niestety kryzys w Europie staje się coraz poważniejszy, a punkt kulminacyjny zbliża się szybkimi krokami.

Wydaje się, że jedynymi możliwościami w Europie są: pozwolić upaść bankrutom lub uczynić EBC europejską Rezerwą Federalną, która swobodnie może drukować euro - na co cały czas nie zgadzają się Niemcy - pytanie jak długo.

Kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy o godzinie 14:00 traciły po około 0,2 proc.

K.G.




 

 

 
Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (7)

dodaj komentarz
~Yoyo
S&P spadnie do ok. 1080 na późną zimę (luty) , dlatego należy mocno brać krótkie na serii H12 -da zarobić 400-600 pktów , później gra pod dyw. ale z jakich spolek ? KGH i PGNiG reszta to zombi
dyletant
Złotówka umacnia się. Chyba panika obligacyjna zmierza ku końcowi, jakaś taka anemiczna była. Lepsze dane z USA i poszli do góry. Miał być wodospad w końcówce ale był tylko słaby strumyczek w dół. Jutro możliwy początek Rajdu Świętego Mikołaja. Gospodarka ma się dobrze a obligacje po wyższej cenie ale udało się sprzedać. Wszędzie Złotówka umacnia się. Chyba panika obligacyjna zmierza ku końcowi, jakaś taka anemiczna była. Lepsze dane z USA i poszli do góry. Miał być wodospad w końcówce ale był tylko słaby strumyczek w dół. Jutro możliwy początek Rajdu Świętego Mikołaja. Gospodarka ma się dobrze a obligacje po wyższej cenie ale udało się sprzedać. Wszędzie przekręty, ropa "crude" kosztuje już prawie tyle samo co "brent" a to się nigdy nie zdarzało. Firma elektroniczna Olympus ukrywała straty i miała zbankrutować ale jakimś cudem ożyła a jej akcje zdrożały w kilka dni ponad 60%. Potrzeba nam jakiegoś finansowego Jamesa Bonda bo Gruby chce wsadzić cały świat do kieszeni.
~RARE
Oby gruby z tego przeżarcia nie pękł . Bo co my uzależnieni bez giełdy zrobimy, kto nam będzie zabierał ciężko zarobione pieniadze
~kapucha
Dobre dane? Ha, ha. Goldman za nie płaci. Teraz płaci akurat za dobre.
~Mux
Po LB była moda na tworzenie "złych banków" co kupują śmieci za pieniądze. Ktoś oczekuje, że to EBC powinien być takim bankiem, bo inne nakupiły śmieci ale więcej nie mogą bo nie mają za co. A na czym tu zarobić jak stopa 0.25 a inflacja 5% (Brytania) wpłacisz ekwiwalent swojej pracy na konto? Ja nie. Więc skąd mają kasę Po LB była moda na tworzenie "złych banków" co kupują śmieci za pieniądze. Ktoś oczekuje, że to EBC powinien być takim bankiem, bo inne nakupiły śmieci ale więcej nie mogą bo nie mają za co. A na czym tu zarobić jak stopa 0.25 a inflacja 5% (Brytania) wpłacisz ekwiwalent swojej pracy na konto? Ja nie. Więc skąd mają kasę na kredyty? i jeszcze się cieszą Papierowy świat. Nie o taki świat przodkowie walczyli i gineli. 0 szacunku dla PRACY. PS. Ropa po 300 cukier po 6 PLN To jest test tan świat W którym czciałbyś żyć...
~świadomość
Cały ten socjalistyczny pier**nik zmierza nieuchronnie ku końcowi

Obecną sytuację można traktować jako szach

Powiązane: Hiszpania

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki