Ferro koncentruje się na działaniach związanych z logistyką oraz efektywnością procesów produkcyjnych i chce wykorzystać szanse rynkowe. Zarząd ocenia, że plany strategiczne są realne do wykonania - poinformowali przedstawiciele zarządu podczas wtorkowej wideokonferencji. Jednym z istotnych czynników przy potencjalnej akwizycji ma być wymóg rentowności powyżej kosztów finansowania.
"Koncentrujemy się na działaniach związanych z logistyką i efektywnością procesów produkcyjnych, bo uważamy, że to jest przyszłość Ferro. Im bliżej klienta będziemy z produktami, łatwiej i sprawniej towar dostarczymy, tym więcej korzyści dla grupy” – powiedział prezes Wojciech Gątkiewicz.
Grupa Ferro w ramach nowej strategii chce stawiać na rozwój sprzedaży poprzez dalszą silną ekspansję i dywersyfikację rynków zbytu oraz oferty produktowej, przy równoległej kontynuacji zwiększania elastyczności operacyjnej i skutecznego zarządzania ryzykiem dostaw.
Ferro chce w perspektywie 2026 roku zwiększyć przychody o 69 proc. wobec 2021 roku, do 1,4 mld zł, a EBITDA o 61 proc. do 193 mln zł. Zakładany CAPEX ma sięgnąć 30 mln zł średniorocznie i trafić na rozwój zdolności produkcyjnych, wsparcie logistyki i transformację IT. Przewidywane wartości nie uwzględniają wpływu potencjalnych inicjatyw dotyczących projektów z obszaru M&A.
"Uważamy, że nasze plany są realne, optymistyczne. Zakładając, że jesteśmy w stanie wykorzystać szanse rynkowe i że rynek nie będzie nam przeszkadzał” – oceniła wiceprezes Olga Panek.
"To, że jest kryzys, inflacja (...), jest normalna sytuacja rynkowa. Podchodzimy do tego, że mając taką sytuację trzeba się przegrupować, zrobić kolejny krok, a nie stać w miejscu” – dodał prezes.
Jak poinformował Gątkiewicz, Ferro chce poszerzać asortyment i będzie to na pewno ważny element nowej strategii.
"Poszerzamy asortyment, który produkujemy, myślimy o nowych tematach, które są np. trudne do zdobycia na rynku (...). Jedna z podstaw budowania naszej przyszłości to posiadanie zdolności produkcyjnych” – dodał.
Jak wskazała wiceprezes Aneta Raczek, jednym z elementów strategii jest dywersyfikacja geograficzna – Ferro jest nakierunkowane na ekspansję w Europie Środkowej, ale przesuwa się też bardziej na Południe.
"Tam widzimy szanse i możliwości. To wymaga zaangażowania (...), stąd idea otwarcia kolejnego centrum logistycznego, które pomoże w szybszym dotarciu do tych nowych rynków” – powiedziała wiceprezes.
Obecnie w Rumunii powstaje nowe centrum logistyczne grupy, które powinno być w pełni operacyjne w drugim kwartale 2023 r.
"Będziemy dbać o rynki dojrzałe, ale i szukać nowych możliwości. (...) Będziemy na pewno w ramach istniejących rynków szukać luk, możliwości, gdzie możemy się mocniej porozpychać, być szybsi od konkurencji. Ale i szukamy nowych obszarów geograficznych, gdzie według naszej oceny nasza oferta produktowa ma duże szanse powodzenia. To będzie kontynuacja kierunku – od Bałkanów pójdziemy trochę dalej. Ale nie tylko ściśle tego kierunku się trzymamy. (...) Nasza oferta jest dostępna w ponad 40 krajach” – dodała Raczek.
Poinformowała, że na razie produkty Termetu nie są jeszcze obecne w ofercie spółek na rynkach zagranicznych, ale prace z tym związane są zaawansowane.
Sprzedaż zagraniczna odpowiadała w pierwszym półroczu 2022 r. za ponad 54 proc. przychodów grupy. Spośród rynków zagranicznych najwyższą dynamikę przychodów odnotowały Węgry (+47 proc. rdr) i Słowacja (+27 proc.). Wysoką, dwucyfrową dynamiką wzrostu mogły pochwalić się dwa największe rynki zagraniczne, czyli Rumunia i Czechy (odpowiednio +22 proc. i +17 proc.). Najmłodsze rynki Grupy obejmujące m.in. kraje bałtyckie i Bałkany, ujęte w segmencie geograficznym „pozostałe”, zwiększyły przychody o 21 proc. rdr, do 42 mln zł.
Ferro podało, że w nowej strategii uwzględniony został także obszar M&A - Ferro jest otwarte na potencjalne akwizycje m.in. podmiotu o profilu produkcyjnym z ofertą komplementarną do oferty grupy, przy czym istotnym czynnikiem będzie tu potencjał wzrostu biznesu po dołączeniu do grupy oraz możliwość finansowania ewentualnej transakcji wobec wysokich kosztów finansowania dłużnego w środowisku rosnących stóp procentowych.
"Może być to M&A, który wspiera już obrane kierunki lub komplementarny, rozszerzający. (...). Rynki to te, na których istniejemy - Polska oraz Europa Środkowa - tam, gdzie wiemy jak funkcjonować. Segmenty to te, w których działamy, ale przede wszystkim źródła ciepła i technika instalacyjna (...). To, co dla nas może być kluczowym kryterium to na pewno wysoki potencjał wzrostu i synergii z naszym istniejącym biznesem" - powiedziała wiceprezes Panek.
Poinformowała, że istotnym czynnikiem przy potencjalnej akwizycji będzie możliwość finansowania transakcji wobec wysokich kosztów finansowania dłużnego w środowisku rosnących stóp procentowych.
"Co może nas ograniczać i o czym na pewno nie zapomnimy to jest kryterium możliwości sfinansowania takiej transakcji, które to kryterium jest całkowicie inne od kryterium, które było jeszcze za poprzedniej naszej inwestycji w M&A. Wtedy koszty finansowania konieczne do poniesienia nie były tak istotne, teraz wzrosły. (...) To jest wymóg rentowności powyżej kosztów finansowania, który nie każdy biznes jest nam w stanie dać" - dodała wiceprezes.
Grupa Ferro zajmuje się produkcją i sprzedażą armatury sanitarnej, instalacyjnej i grzewczej oraz wyposażenia sanitarnego pod własną marką, a także pod markami klientów. (PAP Biznes)
doa/ ana/
